Tak, docelowo ma wyglądać szalik, tylko, że włoczka inna - kolor czerwony / ciemny róż.
Tu podsyłam link do filmiku na youtube, gdyby ktoś tez miał ochotę pomachać szydełkiem:
Robi się szybko, ale trzeba znaleźć odpowiedni "stelaż" do robienia "dziur" w zależności od grubości posiadanej włóczki. Na filmie jest taki grubaśny drut, a ja robię na linijce. Zanim znalazłam odpowiednią grubość wypróbowałam chyba trzy :)
Prześlicznie wygląda na tej cieniowanej włóczce, dlatego kupiłam już sobie nowy motek, tym razem cieniowany - c. róż + c. szary i już nie mogę doczekać się gdy go wypróbuję. Ale na razie mam na głowie sporo obowiązków zawodowych, pod hasłem sprawozdań z różnych archeologicznych prac badawczych. Dzisiaj skończyłam pisać drugie z pięciu i chciałam się z Wami podzielić moją radością :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy, tak jak ja, nie mogą się zmusić do wykonania jakiegoś przykrego obowiązku - niech natchnie Was wizja radości jaką Wam sprawi jego ukończenie!!!!
... Innych też pozdrawiam :)