Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rimmel. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rimmel. Pokaż wszystkie posty

11 stycznia 2014

Kosmetyczne Top 15

Zrobiłam podsumowanie moich kosmetycznych ulubieńców 2013 i było ciężko zrobić krótką listę. Dlatego też uznałam że umieszczę wszystkie produkty, których używałam najczęściej i które sprawdzały mi się najlepiej. Oprócz ulubionych kosmetyków znajda się też akcesoria mniej lub bardziej kosmetyczne ale takie bez których nie wyobrażam sobie dnia:) Kolejność prezentowanych produktów nie świadczy o tym że są na pierwszym miejscu. Wszystkie z poniższych są ulubione:)
Zapraszam!

Moimi ulubionymi pomadkami w dużej części są pomadki MAC, odkąd poznałam tą markę zawsze pomadki były dla mnie wyjątkowe. Po ostatnich postach 2013roku można zauważyć że pomadki przykuwały mocno moją uwagę:) Dlatego też wyróżniam wszystkie pomadki MAC a także moje odkrycie 2013 pomadki Sephora Color Lip Last, które bardzo długo utrzymują się na ustach, nie wysuszają i maja intensywny kolor. Kolejne ulubione pomadki to Chanel szczególnie Rouge Coco Shine i błyszczyki Rouge Allure Extrait De Gloss.


22 listopada 2013

Rimmel Salon Pro: Celebrity Bash 391

Takiego koloru poszukiwałam od dawna i muszę przyznać że nie należało to do najłatwiejszych zadań. Z pomocą przyszła mi Agata :) bo miała taki właśnie w swojej kolekcji:]na moje szczęście:]

Celebrity Bash 391

Kolor: nie wiem czy określenie tego koloru jako kolor czerwonego wina jest wystarczające ale moim zdaniem najbardziej trafne. Kolor zmienia się w zależności od padania światła, raz jest bardziej żywy a innym razem wpada nawet brąz.



6 października 2013

Tygodniowy skrót : Sephora Trendy/ Beauty Forum/ Zoya/ BBW/ Tous/ Balea/ S&G

Ostatni tydzień był dla mnie bardzo intensywny tak więc zabieram się do relacji w "telegraficznym skrócie".

Sephora Trendy 29.09

Specjaliści marki Sephora opowiadali o wiodących trendach jesienno zimowych. Odważne Panie mogły spróbować trendów na sobie i oddać się w ręce wizażystów.
Prezentowane trendy przypadły mi bardzo do gustu gdyż zmierzają do minimalizmu a co za tym idzie zaoszczędzenia czasu jeśli chodzi o makijażowy look.
Modne jest zaakcentowanie ust np. w kolorze wina, mi bardzo do gustu przypadła pomadka Rouge Dior w kolorze 999 - moim zdaniem to czerwień pasująca do każdego typu urody.
Jeśli decydujemy się na podkreślenie oczu wykonujemy go w stylu monokolor, błyszczące oko, cienie w kolorach jesieni.
Kolejnym trendem makijażowym jest Iskrzący Glam Rock, który nawiązuje do klasycznego smoky eye. Do tego makijażu wybieramy cienie metaliczne i dodajemy graficzną kreskę na powiece.
Oby dowiedzieć się więcej jak wykonać takie makijaże zapraszam do odwiedzenia tej strony Sephora.

Nowości zapachowe.
Przyznam że jest ich dość dużo a najbardziej oczekiwanym zapachem tego sezonu był dla mnie SI Giorgio Armani.  Nie do końca jest to zapach jaki sobie wyobrażałam ale mimo wszystko bardzo mi się podoba. Kolejne to: Honey Mark Jacobs, Delicate Rose Trussardi, Invictus Paco Rabanne, Exotic Jimmy Choo, Pleats PleaseIssey Miyake, ck one Shock Street Edition Calvin Klein i GAP.



Podczas spotkania miałam możliwość spotkać się wreszcie z Bellitką z bloga O tym co babskie :) czuje że jakbyśmy usiadły przy kawie to nie zdążyłaby na pociąg :) pozdrawiam :*

Beauty Forum 28-29.09.
Nie mogłam osobiście uczestniczyć na Beauty Forum ale słyszałam że ilość firm dopisała. Dzięki Pati mam moje ulubione Zoyki :) a dzięki Agacie śliczny Rimmel Celebrity Bash 391 i Micro Cell w kolorze Raspberry Kiss. Dziękuję :*


Na zdjęciu po środku widać lakier marki Wibo oraz specjalny pyłek do wykonania manicure Wild Thing. Zobaczymy co z tego wyjdzie ;)


Przy okazji udałam się razem z Agatą do Galerii Mokotów gdzie trochę "pobuszowałyśmy".

W Bath and Body Works kupiłam żele i pianki do mycia rąk, nigdy wcześniej ich nie próbowałam a zapachy są bajeczne. Dokupiłam również zapachy do pomieszczeń, które bardzo lubię :)
Pod prysznic wybrałam kremowy Shower Smoothie o zapachu jogurtu i masła mango (którego nie ma na zdj gdyż wylądował już pod prysznicem:) oraz rekomendowany peeling Sensual Black Currant Vanilla. Wszystko przetestuje i napisze jak się sprawdzają :)


Od jakiegoś czasu planowałam kupić torebkę, która będzie służyła jako multi- torebka. To znaczy, wygodna do pracy, która pomieści iPada, telefon, portfel oraz papierzyska, będzie zamykana na zamek. Jednocześnie będzie zarówno w stylu sportowym jak i na bardziej oficjalne spotkania. Idealna do tego opisu była torebka Tous z nowej kolekcji George. Wystarczy odpiąć pasek i mamy elegancką torebkę :) Torebka jest koloru ciemnej oliwki.


Ponieważ mam ogromną słabość do biżuterii skusiłam się na delikatny naszyjnik, bransoletkę i kolczyki z onyksem.


Podczas pobytu w Wiedniu odwiedziłam DM i kupiłam żele z nowej limitowanej kolekcji Balea dla Ani :) a dla siebie korektor Maybelline pod oczy (o którym słyszałam same zachwyty) i mega paczkę chusteczek do nosa bo złapałam jakiegoś wirusa...


W Douglasie udało mi się kupić wychwalane Soap and Glory: kremową piankę pod prysznic i krem do rąk. Szkoda, że pani z Douglasa w prowadziła mnie w błąd z zapachem, tzn powiedziała że wszystkie produkty pachną jednakowo, no ale cóż... zauważyłam też kosmetyki marki Origins czy znacie te kosmetyki? polecacie ?


Moja skrócona relacja nie co się wydłużyła ale mam nadzieję że nikt nie usnął ;) ja wracam do łóżka kurować się ;)

Jeśli macie ulubione produkty wymienionych marek napiszcie :)

9 czerwca 2013

Rimmel Salon Pro, Kate: Jazz Funk & Hip Hop

Lakiery Salon Pro sygnowane nazwiskiem Kate Moss zainteresowały mnie dość mocno (nigdy nie zwracałam uwagi na lakiery tej marki) i wybrałam dwa kolory. Kolorystyka jest dość spokojna ale bardzo zaskakująca w szczególności w słońcu. Kolory z przygaszonych zmieniają się w bardzo soczyste.


Jazz Funk to kremowy przygaszony róż, który zmienia się w bardziej soczysty w promieniach słońca. Formuła lakieru jest kremowa i świetnie rozprowadza się na płytce. Wystarczyły dwie warstwy. Pędzelek jest dość szeroki i mimo że za takimi nie przepadam to aplikacja lakieru nie sprawiła mi problemu.

 
Zasycha dość szybko, ja jednak staram się odłożyć wszelkie prace na później (zwykle paznokcie maluje wieczorem aby do rana porządnie zaschły- czasem zdarza się wzór pościelowy;). Kolor na paznokciach bez uszczerbku utrzymał się około 5 dni. Cena lakieru regularna to około 18pln ale udało mi się kupić je w Rossmannie za około 12pln.








Hip Hop nie wiem jak najtrafniej określić ten kolor ale to coś pomiędzy czerwienią a pomarańczą. Idealny kolor na lato, świetnie harmonizuje z opalenizną. Tak jak poprzednik aplikacja bardzo prosta i przyjemna. Trwałość to aż 7dni bez uszczerbku:) Mimo pomarańczowych tonów nie odbarwia płytki paznokci.






Podsumowując lakiery Rimmel Salon Pro są bardzo dobrej jakości w bardzo dobrej i przystępnej cenie. Jedynym minusem  to fakt, że mimo dość dobrego i równego krycia ja widzę delikatne prześwity. Nie sprawiło to jednak, że zdyskwalifikowałam lakiery.

Miałyście lakiery Rimmel Salon Pro? Jakie są Wasze wrażenia?

19 maja 2013

Majowe zakupy/ Phenome/ Thalgo/ Cell Fusion C/ Revlon/ Rimmel

Spieszę do Was z zakupowym postem bo zebrałam sporo "materiału" na wpisy, które mam nadzieję przypadną niektórym do gustu:)

Dziś pierwsza część  "majowych zakupów" większość produktów kupiłam z myślą o porze letniej. Niektóre z nich to dla mnie zupełna nowość, a niektóre to dobre sprawdzone kosmetyki do których chętnie wracam.


Bardzo dużo czytałam o kosmetykach Phenome i głównie były to pozytywne opinie. Z początkiem maja pojawiła się promocja 40% rabatu na niektóre produkty, tak więc nadarzyła się okazja aby coś wypróbować.


Ponieważ lubię toniki i wody odświeżające wybrałam "Różaną mgiełkę do twarzy". Jej zadaniem jest nawilżać oraz odprężać skórę, zalecana osobom przebywającym w pomieszczeniach klimatyzowanych, podróżującym. Ja stosuje ją jako tonik i w tej roli sprawdza się bardzo dobrze. Kolejny produkt, który postanowiłam wypróbować to krem do rąk. Jestem bardzo "oporna" na wszelkie mazidła do rak ale czasem aż wstyd jak otrzymuję pytanie czym pielęgnuje dłonie:/ tak więc pielęgnuję balsamem regenerującym Milky Almond :) Balsam nakładam wieczorem i myślę że spełnia swoje zadanie ale na ostateczną opinię jeszcze troszkę zaczeka:)

Phenome to kosmetyki naturalne, ekologiczne i bezpieczne. Filozofia firmy prosta i przekonująca, przynajmniej mnie. Ceny dość wysokie ale można trafić na spore promocje nawet do 70%. Warto wypróbować.

Kolejnymi produktami do pielęgnacji to krem/ fluid nawilżająco - matujący Thalgo oraz krem Endogene K, Cell Fusion C.

Krem nawilżająco - matujący Thalgo (substancja regulująca Controlamine) do cery mieszanej oraz tłustej. Bardzo lekki krem idealny na lato, świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż. Świetnie utrzymuje nawilżenie skóry i przy regularnym stosowaniu także ja matowi. Jest to już kolejna moja tubka i myślę że zasługuje na oddzielną recenzję którą niebawem umieszczę:)

Endogene K, Cell fusion C to również produkt który miałam przyjemność kilka razy stosować. Jeśli interesuje Was odsyłam do recenzji TU. Stosuję go na wieczór, ponieważ dobrze nawilża, jest treściwy ale nie obciąża skóry jednak latem mógłby być trochę za ciężki na dzień. Idealnie sprawdza się po zabiegu mezoterapii mikroigłowej(domowej).

Czas na "kolorówkę". Masełko do ust Revlon 047 Pink Lemonade od dawna mnie korciły:) bardzo subtelny odcień "lemoniadowy", super nawilża. Lakier Rimmel z kolekcji Salon Pro Kate w kolorze Jazz Funk(701) piękny kolor różu nie rzucający się w oczy, trwały - niebawem swatche:) oraz Revlon ColorStay z nowej kolekcji w kolorze Trade Winds - mam wrażenie że nie będzie "nudnym nudziakiem". Jeszcze nie wypróbowałam;)


Mam dla Was jeszcze jedna informacje na profilu Facebook'owym rozpoczęło się rozdanie. Do "zgarnięcia" opisane wyżej masełko do ust Revlon w kolorze Pink Lemonade oraz pachnący lakier tej samej firmy w kolorze Strawberry Cream :)



Zapraszam :)