Illumina color stworzona przez markę Wella to nowość i innowacyjność w dziedzinie koloryzacji włosów.
"W nowej farbie ILLUMINA COLOR zastosowano zaawansowaną technologię
MICROLIGHT, która chroni łuskę włosa i utrzymuje jej przejrzystość. Jest
to technologia miliona mikro-cząsteczek, które pochłaniają pyłki metali
z łuski włosa, zmniejszając tym samym jej uszkodzenia i utrzymując jej
powierzchnię zdrowszą i bardziej przejrzystą po koloryzacji."
Po namowach pani fryzjerki stwierdziłam, że jest to całkiem niezła alternatywa dla moich zniszczonych włosów. Wcześniejsze intensywne rozjaśnianie doprowadziły do takiej sytuacji, że moje włosy zaczęły się kruszyć i bardzo pocieniały.
Postanowiłam dać im 3 miesiące "odetchnąć" i pomóc w regeneracji. Do codziennej pielęgnacji wybrałam szampon i odżywkę
John Master Organics, podcięłam końce włosów dwukrotnie metodą thermo-cut, zastosowałam kurację Vichy Aminexil oraz zafundowałam włosom zabieg rekonstrukcji Joico K-PAC w salonie kosmetycznym (4 serie). Próbowałam też odżywić je "od środka" czyli wspomóc się suplementami diety. Przez miesiąc zażywałam Vitapil, po którym czułam się bardzo źle (to i tak delikatne określenie). Włosy wyglądają zdrowiej, są w lepszej kondycji i zauważyłam nowe wyrastające niesforne włosy, które widać na zdjęciach, sterczą jak przerzedzony irokez ;) Jednak kolor wypłowiałej wiewiórki nie do końca mi odpowiadał.
Kolor włosów przed koloryzacją (pierwsze dwa zdjęcia w słońcu, ostatnie w cieniu)
Koloryzacja Illumina to bardzo naturalne kolory, które podzielone są na odcienie ciepłe, neutralne i chłodne. Wybrałam kolor w tonacji ciepłej jednak numeru niestety nie pamiętam :/
Kolor jest bardzo zbliżony do mojego naturalnego, jednak włosy są bardziej błyszczące a koloryt wyrównany na całej długości. Jestem ciekawa jak długo utrzyma się ten efekt.
Czy macie ulubione sposoby koloryzacji?