Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bransoletka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bransoletka. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 17 marca 2014

Czy to już wiosna? W to mi graj.

Dowiedziałam się dziś, że zostało mi około 20dni szkolnych do matury- straszne? Trochę, ale wspaniale czuję się z myślą, że ten rozdział powoli zbliża się do końca. Czuję gęsią skórkę nie tylko dlatego, że mam 37C gorączki, ale też na myśl, że tak niewiele brakuje do 'mojej chwili prawdy'. Póki co czekam na kuriera z 1/3kg TOHO 11/0. Jak się pewnie domyślacie- wciągnął mnie szeroko pojęty beading. Nauczyłam się podstaw ściegu peyote i próbuję swoich sił w wszelkich koralików wymagających technikach, a za miesiąc lub dwa przy odrobienie szczęścia spróbuję swoich sił w sutaszu. :)

Dziś kolejna koralikowa bransoletka w kolorze pięknego, wiosennego, czystego nieba, na które niecierpliwie czekam. Bransoletka na 6 w rzędzie z Toho 8/0 połączenie efektu milky i srebrnego środka- pięknie się mieni. 






Przypominam, że już za kilka dni koniec mojego wiosennego candy! Zapraszam Was serdecznie!! :)


I jeszcze jeden pozytywny akcent na koniec- zobaczcie jaki piękny licznik wpadł mi dziś w oko!

wtorek, 11 marca 2014

"Mea culpa- nie mogę się powstrzymać"- z pamiętnika nadwornej Sroki.

Przyznaję się bez bicia, nie mogę przestać koralikować. Nawlekam sekwencje w oglądając Wielkich Malarzy, a potem szydełkuję, szydełkuję, szydełkuję, szydełkuję. Wiec powstały dwie nowe bransoletki. Pierwsza to misz-masz z koralików silver lined 8/0 błękity, szafirki, malinki i fioleciki- jak dla mnie paleta żywcem z koszyka leśnych owoców. Co ja bym dała żeby się napić takiego pysznego, letniego koktajlu owocowego. 





 Druga bransoletka, którą wszyscy po kolei określają mianem wężowej skóry i faktycznie, wzór w zestawieniu z tymi kolorami- pasuje. :) Tak jak przy poprzedniej bransoletce, błyska serduszko swarovskiego. Ale ze mnie sroka, nie mogę się nacieszyć kolorami i refleksami :)



Przyznaję mam manię fotografowania swarovskich, bardzo, bardzo chciałabym pokazać Wam te wspaniałe rekleksy.



Która się Wam bardziej podoba? Może chcecie polecić mi jakieś ciekawe sekwencje- choć na razie przy takich zbyt długich wymiękam. :P Zrobiłam dziś jednego grubasa z 8/0 na 8koralików w rzędzie. Jest cudowny! Może niedługo zasłuży na zdjęcia. ;)

Udanego tygodnia!!

niedziela, 9 marca 2014

"Jeżeli ktoś coś umie i Ty możesz się tego nauczyć"- sama prawda!!!

Mniej więcej takie motto przeczytałam dwa lata temu w artykule w jakiejś gazecie. I do tej pory powtarzam je sobie za każdym razem gdy stawiam sobie nowy cel. Tak też było tym razem gdy po raz pierwszy chwyciłam za szydełko i po raz dziesiąty prułam począteczek koralikowej bransoletki. Trwało i trwało zanim doszłam do wprawy i zaczęłam robić bransoletki jedną za drugą. Oj, jest to rzecz uzależniająca, coś niesamowitego. :D Tak więc na wiosnę pokażę Wam kolekcję kwiatów + bransoletek dodatkowo ozdobionych kryształkami swarovskiego. Póki co tylko mała zajawka- bransoletka, która poszła w świat z okazji Dnia Kobiet i jest teraz noszona przez na prawdę fantastyczną dziewczynę. :)

 Uchwycenie blasku swarovskiego jest niesamowicie trudne.. Myślę, że po części mi się to udało.





Bransoletka z toho 8/0 i nic więcej Wam nie powiem bo nie znam się na fachowym nazewnictwie. :D Dwa fioleciki silver-lined i jeden bodajże milky. Oj, nie śmiejcie się ze mnie.. Poprawię się bo zrobiłam ogromne zamówienie na toho 8/0 i koralikuję dalej! Szkoda, że zamówiłam za mało końcówek do wklejania..

Jak Wam minął Dzień Kobiet? Pochwalcie się prezentami :)




niedziela, 26 maja 2013

Jak nosić kwiaty w tym sezonie? Jak się da! / How should we wear flowers? Thaaaat much!

Właśnie tak! I o tym będzie w najbliższych postach! Przygotowałam dla Was ogrom kwiatów i aż trzy stylizacje, które chciałabym Wam w najbliższym czasie pokazać. Czym się kierowałam? Po pierwsze właśnie kwiatami. Stworzyłam ich ostatnio wiele, ponieważ chciałabym pokazać jak bardzo są uniwersalne. Pasują do looku bardziej formalnego, jak i na co dzień. Każda z stylizacji będzie w trzech kwiatowych odsłonach. Co mam na myśli? Otóż wymyśliłam, że dzięki zapięciom do broszek z zabezpieczeniem ten sam kwiat może nam służyć na wiele sposobów. (wybaczcie tak bardzo nieprofesjonalne bycie modelką, ale nie to jest tu najważniejsze, o! poza tym straszna ze mnie łamaga :))

That's right! And I will tell you about it in a next few posts! I've prepared for you houndreds of flowers and three stylizations, which I would like to show you in next few days how universal they are. They suit casual and smart look. You can wear them anywhere you want! So I will show you three options for every stylization. I made up that thanks to special brooches clasp you can wear your flower in many different ways!

Możecie przypiąć go do gumki i ozdobić nim ulubioną fryzurę- kitkę, albo kok. :)
You can pin it to your hairband and decorate your favourite hairstyle!


Możecie przypiąć je jak tradycyjne broszki do marynarki, bluzeczki, sweterka czy torebki.
Or you can pin it to your fav sweater, jacket or even a bag.






Możecie też (hit sezonu!) przypiąć kwiaty do opaski i stworzyć własną, niepowtarzalną kompozycję! Własna łąka na głowie, a co! 
Also you can (must have!!) fasten flower to headband and create your own compositon!
musiałam trochę pomachać głową, żeby w końcu uchwycić kwiatki. :)
A tu cudowne buty:
Great shoes:


Marynarka(jacket)- Reserved - 70zł
Koszula(shirt)- Kramberry-> Forever Vintage -> Golden Gates ->C&A - 18zł
Spódnica(skirt)- dawno temu, po kuzynce (from my cousin)
Kolczyki(earings)- Ruda plecie- bezcenne :)
Kwiaty(flowers)- Lore Art, niebawem dostępne w sprzedaży ;) 
Pierścionki(rings) - Lore Art
Bransoletka(bracelet)- Lore Art
fot. Aleksandra Z.

Kwiaty nie tylko są niesamowicie modne w tym sezonie, ale także tak różnorodne, że dają nam nieskończone możliwości łączenia kolorów, materiałów, kształtów i wielkości. Dzięki specjalnym zapięciom z zabezpieczeniem broszka może stać się dowolną ozdobą. 

Flowers are not only really fashionable but also various that they give us an opportunity in connecting different colours, textures, sizes and shapes. Thanks to special brooch clasp flower can become any decoration you want! ;)

Udanego tygodnia i wszystkiego najlepszego dla wszystkich Mam!!
Have a nice week and happy Mothers Day!!

piątek, 24 maja 2013

W wełnę zaplątana.. / Entangled in wool..

Nie wiem czy wiecie jak to jest, ale osoby filcujące pewnie dobrze mnie rozumieją.. Mianowicie, kiedy się już raz wkręci w filcowanie, to trudno przestać.. Czy to filcuje się kuleczki, czy kwiaty, czy moje filcowe zwierzaki, kiedy raz wpadnę to po uszy.. :) Dziś pokażę Wam bransoletkę w bardzo lubianej przeze mnie kolorystyce. Z początku miała być cała z filcu- bez ceramiki, ale uznałam, że białe kuleczki zbyt szybko się zabrudzą.. Więc jest jak jest. :) Kuleczki sporej wielkości, nawleczone na szarą wstążeczkę, wdzięcznie prezentuje się na ręce.. :) Przepraszam za nieobrobione zdjęcia, nie mam odpowiedniego programu na komputerze u brata ;)

I'm not sure if you know how it is, but I belive that other people which are felting will understand me. Namely, when you will once start to felt you don't know how to stop. It doesn't metter what I am felting, I'm just doing it. :) So today I will show you bracelet with a few ceramic beads. At first I wanted to use only felt ones but then I thought that white wool will probably become dirty in a few days so I used ceramic. Strunged on a grey ribbon are looking really good. :) I'm sorry that photos aren't squared, I don't have appropriate programme at my brothers computer.




Dziś hurtowo wycinam płatki z organzy mam ich już kilkaset w kolorach pomarańczu, czerwieni, brzoskwini, bieli i zieleni. Mam piękną wizję kwiatów, które z nich wyjdą w najbliższym czasie lecz do tego jeszcze długa droga.. ;) W niedzielę czeka mnie i moje kwiaty sesja zdjęciowa, oby pogoda dopisała ;) 

Today I'm cutting petals for my flowers. I have a few hundreds of them in orange, red, peach, green and white colours. I have a really colourfull vision of new flowers :) At Sunday I will have a photography session with my brooches. Wish me luck! :)

Miłego weekendu!!
Have a nice weekend!

poniedziałek, 18 lutego 2013

Romantycznośc KK

Rzutem na taśmę do wyzwania KK załapie się jeszcze moja bransoletka, która powstała w sobote, a dziś przeszła wszelkie testy jakościowe i sesje fotograficzną. :)

Jak się Wam podoba? :)


Trafiam już na blogi, które kopiują nie moje prace, a ich zdjęcia- nie raz usiłując w ten sposób sprzedać nieosiągalny dla nich produkt.. Kusi mnie, żeby dawać taki ogromny napis przez środek, ale czy to nie ujmuje uroku? 


Wiem, że pewnie widzieliście już lepsze zdjęcia, ale co poradzić czasami.. ;) 
Koraliki każdej maści, ale wszystkie szklane- mam jakiś uraz do plastikowych. Do tego elementy posrebrzane i łańcuszek, również posrebrzany. Osobiście bardzo ją lubię, a róż i fiolety to dla mnie jedne z najbardziej romantycznych kolorów. Wiec przynajmniej w moim pojęciu bransoletka się kwalifikuje ;))




Chętnie zrobiłabym więcej tego typu bransoletek, ale mam materiałów jeszcze tylko na jedną, a o tym niebawem. :)

Miłego tygodnia, mam nadzieje, że rozpoczął sie pomyslnie ;)

niedziela, 10 lutego 2013

Co ja mam?! Szafe!

Ha! Ha! Wreszcie dotarła upragniona szafa. Składało sie ją kilka godzin, ale naprawdę było warto- bo w moim pokoju- 'pracowni' wreszcie zapanował upragniony porządek. No.. Prawie- brak mi jeszcze odpowiednio dobranych wielkością kartonów na organze i inne materiały do moich broszek kwiatów. Kiedy już je znajdę pokaże Wam kilka zdjęć z uporządkowanego miejsca pracy. :) Co prawda ciągle śnie nocami o własnej pracowni, ale to może za kilka lat- w moim własnym mieszkaniu :) 

Czuje się za to taka 'bez pracy' bo jedyne co mam w domu to trochę arkuszy filcu i materiały. Wszystkie przydasie już zużyłam! Żadnych koralików, korali itp. Zamówiłam wiec ogromne ilości wełny do filcowania, srebra i minerałów oraz swarovskiego. Chciałabym napisać do modna.pl i w miarę możliwości tam wkręcić się z nowymi kolekcjami biżuterii srebrnej i posrebrzanej. Na razie planuje ok 11 par kolczyków, na więcej nie było pieniążków by zainwestować. To będą pierwsze moje bizutki, które będą miały sesje zdjęciową z modelkami :) Na razie pokaże Wam jeszcze coś co powstawało po nocach w ferie- filcowe korale! :)

Wszystkie dostępne w sklepie www.seola.com.pl. Można również zamawiać biżuterie w innych kolorach, oraz z broszkami do kompletu :)
kontakt szarunia@gmail.com


 

U mnie kolorki już wiosenne. :)
Myśle nad nazwą kolekcji dla tych filcowych drobiazgów, oraz drugiej- dla biżuterii srebrnej. Dla sreberek, które zaprezentuje w najbliższym czasie.. Może.. "Rozważna i romantyczna"? A może Wy macie jakiś pomysł? :)

Proszę Was o kliknięcia LUBIE TO! pod broszką w poniższym linku. Mam spore szanse na podium w konkursie. :)






wtorek, 28 sierpnia 2012

Makramowe początki.

Ostatnio pokazałam Wam kilka drewniano-makramowych bransoletek. Teraz pokażę Wam wszystkie wykonane i sfotografowane przeze mnie na razie plecionki. Zostały jeszcze dwie które powstały z resztek sznurka. ;)


Niektóre widzieliście, niektore będą nowe, ale każda dawała mi tyyyyle radości, że nic tylko chciałam pleść dalej ;)


Takie wyplatanie było też zgodne z moją dietą, ponieważ moje ręce mają ADHD i albo muszą coś podjadać, albo pleść i robić biżuterię. ;)



Zamówiłam turkus, ale wydaje mi się po fakturze, że albo to idealnie wyszlifowany kamień, albo jedynie koralik.. ;/ 


A to szkło powlekane. Zwariowałam na punkcie tych przywieszek na stare złoto. ;)



Ostatnio cierpię na bardzo konkretny niedosyt koralików. Prawie wszystkie już na rozmaite sposoby 'wyresztkowałam'. Zanim kupię nowe koraliki przydałoby się choć część tworów sprzedać. ;)
A więc wszystkie moje twory wystawione w galeriach są do kupienia przez bloga za -30%!
Zapraszam do pisania na maila szarunia@gmail.com.

czwartek, 23 sierpnia 2012

Drewniane kombinacje, marchewkowy przepis. :)

Co można zrobić z pólfabrykantów i drewninych paciorków? A co z marchewki? Już mówię, ale po kolei. :)

Postanowilam pokombinować trochę z drewnianymi koralikami, wiec powstało aż 7 kombinacji :)

Pierwsza i zarazem moja ulubiona
Gąsienniczka w letnich, słodkich kolorach. Kojarzy mi się z małymi cytrusowymi cukierkami, które zajadałam na potęgę gdy byłam w Australii. Były kwaśne, szczypały w język, ale gdy już się rozpuścily pozostawał po nich cukrowy smak. :) Tak więc pozwolę sobie zgłosić tą bransoletkę do wyzwania Kreatywnego Kufra, smak słodki. 


Trochę czasu zajęło mi nawlekanie tych drobiażdżków, bo koraliki są od wielkości 2mm do 8mm. 


Koraliki 8mm uparcie spadały z igieł więc zabezpieczałam je silikonowymi barankami, a w niektórych miejsach pomarańczowymi drobinkami. 




Druga kombinacja, to plecionka, do tej pory plotłam jedynie na lince, ale na sznurku drewnine korale wyglądają bardzo wdzięcznie, a mają na tyle duże dziurki, by dało radę przewlec je podwójnym, czy potrójnym sznurkiem.



Niżej widzicie drugą kombinację plecionki, tym razem bardziej 'szczelnie' wyplataną. 


Bransoletka na drucie pamięciowym, jest wd. mnie idealną ozdobą na lato. Dodatkową zaletą drewnianej jest fakt, że dodatkowo jest bardzo lekka. ;)


Poniższy wzór  zauważyłam kiedyś pleciony na lince, ale nie podobał mi się efekt zagiętego drucika, według mnie dużo lepiej prezentuje się na sznurku. Wykonałam jeszcze drugą bransoletkę crackle tym sposobem, ale o tym za jakiś czas ;)



Tutaj moje pierwsze makramowe wyroby, powstało ich jeszcze kilka, aż doszczętnie wyczerpałam sznurek z szpulki ;)


Turkusowa jako jedyna odskakuje od cytrusowej, letniej kolorystyki, koraliki pochodziły z wcześniejszego zamówienia. :P


I jak? Trochę się nakombinowałam i jestem z siebie dumna. 
Podobnie jak jestem dumna z przepisu, który wydumałam. :)

Otóż jest to przepis na ciasto marchewkowe. 
Możemy wlać je do formy, albo zrobić z niego muffinki, różni się to jedynie czasem pieczenia. 
Na standardową porcję muffinków (20szt) będziemy potrzebować:
-2szkl mąki
-1/2 szkl cukru 
-4 jajka (jeżeli są małe można dodać 5)
-2szkl startej drobno marchewki (ja ścieram nawet 4-5 sporych marchewek)
-1 łyżeczka cynamonu
-1łyżeczka przyprawy do piernika
- pół kostki margaryny 
- 1/2 małej buteleczki aromatu (jeżeli ktoś lubi, ja chetnie dodaję waniliowy, lub pomarańczowy)
-1,5 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
-1,5 płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej
-2łyżeczki cukru waniliowego

Zaczynamy od rozpuszczenia margaryny w rondelku, rozpuszczając mieszamy, potem wyłączamy ogień i zostawiamy do wystygnięcia. 
Do miski wlewamy 4 jajka i dodajemy cukier, ubijamy 5-10min, aż będzie zupełnie gładkie. 
W tym czasie ucieramy drobno marchewkę. 
Kiedy jajka będą już ubite dodajemy do nich szklankę mąki oraz wszystkie inne suche składniki. Mieszamy (możemy ciągle mikserem, ale ja by go nie przegrzewać zaczynam już mieszać ręcznie).
 Kiedy ciasto będzie gładkie dodajemy ostudzoną margarynę, marchewkę i resztę mąki, mieszamy aż ciasto będzie miało jednolity kolor. 
Nie powinno być zbyt gęste, po nabraniu na łyżkę powinno się swobodnie lać. Jeżeli ciasto jest zbyt gęste, dodajemy śmietany, aż do uzyskania zadowalającego efektu. 
Nakładamy do foremek, lub dużej formy do babki (taka formę wcześniej musimy posmarować margaryną i wysypać mąką, lub bułką tartą) 
Do piekarnika nagrzanego do 180C wkładamy formy. 
Dużą babkę pieczem min 40minut (potem sprawdzamy czy ciasto w środku jest już zastygłe)
Muffinki pieczemy ok 25min. 
Po ostygnięciu możemy przypruszyć cukrem pudrem, lub posmarować lukrem. 

Jeżeli mam czas lubię przystrajać je rureczkami z marchewek. Jeżeli znajdzie sie chętny w następnym poście napiszę jak je przyrządzić. :)


A tu duża babka :)



Dziekuję wszystkim nowym obserwatorom za dołączenie do tak zacnego grona. A stałym odwiedzającym dziękuje za wszystkie miłe słowa. :)





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...