Długo się kręciłam koło tych kredek Twin Set, nie mogłam się zdecydować na kolor, podglądałam u Was i w końcu podjełam decyzję:)
Wybrałam tą z numerem 530, taki delikatny beżyk wpadający w złoto, przynajmniej na moje oko:)
Z jednej strony kredka z drugiej cień , aplikowany gąbeczką z zakrętki.
Zacznę od kredki...
Dla mnie to niewypał , przynajmniej ta moja, kredka niby miękka ale aplikacja fatalna, nakładałam ją na bazę, może dlatego, a może po porostu taka jest... bardzo ciężko mi się nią malowało , ale udało się jakoś pokryć ruchomą część powieki:
Na tą kredkę nałożyłam cień:
Kolorek bardzo przypadł mi do gustu, świetna baza pod makijaż, ma delikatne iskrzące się drobinki.
Już mi było lżej na duszy , że choć ten cień jest dobry i nie bedę żałować zakupu:)
Rozochocona malowaniem przejrzałam swoją kolekcję cieni i wybrałam Maca NOCTURNELLE A32.
Maczkiem pokryłam powiekę ruchomą do połowy, rozcierając w kierunku kącika wewnętrznego.
Na dolnej powiece namałowałam kreskę zaczynając również od połowy i wyciągając ku górze.
Kącik wewnętrzny rozjaśniłam białym cieniem ze złotym połyskiem z paletki Shiseido, a linię wodną
dolnej powieki Le Crayon Khol Lancome nr 01 Rose Ballerine, rzęsy jak zwykle - tusz Clinique High Impact Extreme Volume
Zdjecia są robione bez flesza, ale tak dzisiaj różnie z oświetleniem było, że każda fotka inaczej wychodziła...
Moja opinia?
Hmm... jakbym miała polecać dla samego koloru cienia,to myślę , że można poszukać taki odcień lub bardzo podobny i kupić pojedyńczy cień.
Mówię oczywiście o odcieniu jaki ja wybrałam, nie mam pozostałych kolorów, więc moja opinia opiera się na tym, który jest w moim użytkowaniu:)
Kredki nie będę używać na pewno, ni jak mi ona nie podchodzi....
Natomiast cień będzie pod ręką, łatwo i szybko się rozprowadza, ja nałożyłam jedną wartswę i wystarczyło.
To pierwsze podejście do Twin Seta , jak się z nią bliżej poznam coś więcej powiem i pokażę:)
do makijażu użyłam:
Jakie są Wasze doświadczenia z Twinem , co myślicie o takim zestawieniu kolorów w makijażu ?
Pozdrawiam
Ines
Jest bardzo delikatny a dla takich młodych dziewczyn jak Ty fiolety pasują idealnie.
OdpowiedzUsuńmłoda i nie młoda... już parę lat po 30-tce:)
UsuńJak dla mnie zestawienie kolorów super.Lubię takie delikatne makijaże :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba Twoja kombinacja, masz Ty rękę do malowania, ciekawa jestem bardzo Twojego talentu:)
Usuńdzięki za ciepłe słowa:)bardzi mi miło:)
UsuńCzytałam o tej kredce u Agi...ciekawy patent z tą zakrętką.
OdpowiedzUsuńCo mnie urzekło to cudownie podkreślone rzęsy...świetnie wyglądają ;)
Aga ma ciemną, więc większe szanse na wykorzystanie, ja zużyje pewnie cień i tyle:)
Usuńa takie cienie z zakrętki kiedyś w swojej ofercie miało artdeco, właśnie sobie o niej przypomniałam i muszę odgrzebać:), nie wiem czy jeszcze są, ale wygodne w użytkowaniu:)
Dzięki za pochwałę rzęs:)
W życiu bym na taki cień nie spojrzała, ale to co wyczarowałaś jest super!
OdpowiedzUsuńDzięki:)lubię tak czasami pokombinować, raz wyjdzie fajnie a raz do bani:)ale co tam, trzeba się tym malowaniem bawić!:) pozdrawiam!
UsuńŚliczny makijaż, taki delikatny:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuń