Witajcie Kochani,
wreszcie zrobiłam porządek w lakierowym pudełeczku a przy okazji mały przegląd tego co tam się uzbierało:)
Nie mam bardzo dużo lakierów, moje ulubione marki to Anny, i tych jest najwięcej, Essie i ostatnimi czasy rozkochana jestem w lakierowych cudakach Guerlain :)
ANNY:
Świetna jakość i ogromniasta gama kolorów, stojąc przed szafą Anny mam zawsze największy problem;)
Lakiery nie smużą, szybko schną i są bardzo trwałe:)
ESSIE:
Do tych lakierów nie muszę nikogo przekonywać :)
KIKO:
Świetne kolory!!! wybór wielki, jakoś dobra , gorzej z trwałością ale nie ma dramatu :)
DIOR:
Nail Glow bardzo lubię, daje fajny, naturalny efekt, ładnie nabłyszcza i daje lekki różowy odcień płytce.
Rosy Bow 355 u mnie niestety ten lakier się smuży, zbiera w nierównościach płytki... zostawiłam go , może jeszcze jakoś się z nim uporam bo kolor mi się podoba :)
Guerlain:
To moje odkrycie :D, jestem pod ogromnym wrażeniem jakości i trwałości tych lakierów :D, jedyne co mnie zasmuca to mała ilość kolorów, mam chęć jeszcze na makową czerwień i to tyle ze stałej kolekcji co mi się widzi :/
Malinka pochodzi ze stałej oferty
Fuksja winowa z limitowanej jesiennej, którą pokażę niebawem :)
Clinique:
Dobra jakość i trwałość zachęca mnie do zakupu jeszcze jakiegoś koloru, pewnie będzie to róż:)
Panny Migotki - OPI , GR:
Gdyby nie problem ze zmywaniem tych migotek, co mnie do szału doprowadza;) miałabym ich więcej i częściej bym nimi urozmaicała mani :)
Póki co tyle mi wystarczy :)
Pielęgnacja :
Mico Cell, Essie - top coat, baza pod lakier, nawilżająca odżywka
Bardzo dobre produkty, chociaż top coat Essie wymieniam na Orly, ale o tym ostatnim też jeszcze napiszę :)
A Wy macie swoje ulubione lakierowe marki?
Wpadł Wam w oko któryś z pokazanych u mnie ?
* nie wiem co blogger wymyślił ale jakoś zdjęć mnie dobiła....
Przyjemnego weeka:)
I.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Micro Cell. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Micro Cell. Pokaż wszystkie posty
sobota, 21 września 2013
środa, 17 kwietnia 2013
Pięlegnacja pazurków :) nowości...
Witajcie,
miesiąc temu kupiłam odżywkę do paznokci Eveline Total 8w1, czytałam i pozytywne opinie i te mniej i te porażające... ale mimo wszystko się zdecydowałam...
Stosowałam ją raz lub dwa razy w tygodniu, po jednej warstwie, zapominając o natłuszczeniu wcześniej skórek...
i co się podziało?
Otóż: efektu wzmocnienia paznokci powalającego nie zauważyłam , no ale nie stosowałam jej tak jak producent zaleca, więc tu nie mam żadnego "ale".
Paznokcie bardzo mocno mi się przesuszyły, końcówki jak nigdy mi się nie rozdwajały tak po stosowaniu tego produktu, co chwila któryś paznokieć tracił na wyglądzie, pilniczek pod ręką był cały czas by wygładzać te nierówności więc o zapuszczeniu nie było mowy:(
Skórki zmasakrowane... ale tu też moja wina, więc się nie czepiam:)
Postanowiłam odstawić tą odżywkę i wrócić do sprawdzonej :), dokupiłam sobie to tego żel do usuwania skórek i krem do rąk, a o to moje nowe nabytki :
1) Żel do usuwania skórek z szafy Sally Hansen Instant Cuticle Remover
Bardzo wygodna aplikacja , żel jest płynny i wydobywamy go z małego otworka, nie cieknie po paluchach:)
W składzie znajdziemy:
miesiąc temu kupiłam odżywkę do paznokci Eveline Total 8w1, czytałam i pozytywne opinie i te mniej i te porażające... ale mimo wszystko się zdecydowałam...
Stosowałam ją raz lub dwa razy w tygodniu, po jednej warstwie, zapominając o natłuszczeniu wcześniej skórek...
i co się podziało?
Otóż: efektu wzmocnienia paznokci powalającego nie zauważyłam , no ale nie stosowałam jej tak jak producent zaleca, więc tu nie mam żadnego "ale".
Paznokcie bardzo mocno mi się przesuszyły, końcówki jak nigdy mi się nie rozdwajały tak po stosowaniu tego produktu, co chwila któryś paznokieć tracił na wyglądzie, pilniczek pod ręką był cały czas by wygładzać te nierówności więc o zapuszczeniu nie było mowy:(
Skórki zmasakrowane... ale tu też moja wina, więc się nie czepiam:)
Postanowiłam odstawić tą odżywkę i wrócić do sprawdzonej :), dokupiłam sobie to tego żel do usuwania skórek i krem do rąk, a o to moje nowe nabytki :
Produkt ten poleciła mi manikiurzystka z Douglasa
W składzie znajdziemy:
I krótki opis stosowania :
Jestem zadowolona z działania tego żelu , skórki odsuwam według zaleceń drewnianym patyczkiem.
Cena w Douglasie 32zł
2) Wzmacniająca odżywka do paznokci MICRO CELL 2000 nail repair
Pewnie większość z Was ją ma, miała lub zna ze słyszenia:)
Miałam okazję kiedyś stosować próbkę tej odżywki i byłam z niej bardzo zadowolona.
Paznokcie ładnie się wzmacniają bez efektu rozdwajania i przesuszania:)
Cena niestety jak na odżywkę do paznokci dość wysoka, dostępna w Douglasie 76zł
Skład:
Ważna informacja ! NATŁUŚCIĆ NASKÓREK PRZED UŻYCIEM!
Odżywka ma mleczny kolor, ale na płytce nie widoczny, wygodny cienki pędzelek pozwala na precyzję przy skórkach:)
3) krem do rąk Douglas
Z opisu producenta krem ten jest bogaty w substancje pielęgnujące i odżywcze takie jak olej sezamowy, olej z awokado, masełko shea, pantenol, aloes i mleczko z migdałów. Nawilża i uspokaja skórę nadając jej sprężystego i gładkiego wyglądu.
Na początku byłam zachwycona tym produktem, ładnie pachnie, szybciutko się wchłania, ale w miarę stosowania ,nawilżenia jakoś mi brakuje:) dobry krem ,ale jak walczycie ze suchą skórą dłoni, może być nie wystarczający , w tej cenie ( regularna 59zł 100ml, ja kupiłam w promocji za 29zł)można znaleźć lepszy:)nie wspominając o tym, że za parę złotych można kupić już dobry kremik;)
Dziewczyny jakie są Wasze doświadczenia z odżywkami do paznokci?
Polecacie jakąś konkretną ?
Jak Wygląda Wasza pielęgnacja skórek?
Pozdrawiam
Ines
Subskrybuj:
Posty (Atom)