Pokażę Wam co przybyło w październiku do mojego kuferka. Tym razem postanowiłam również spełnić kilka punktów z wishlisty.
Zaczynając od pielęgnacji:
- szampon Herbal Essences Clearly Naked 0%
- żel pod prysznic Balea Carambola Lambada - ma przecudowny, rześki zapach
- woda micelarna z witaminą C Starej Mydlarni - do przemywania twarzy nadaje się idealnie, jednak z makijażem sobie nie radzi
- zestaw Beauticology o cudownym zapachu makaroników - skusiłam się na niego w Tk Maxxie
- 2 woski Yankee Candle : Witches Brew i Candy Corn
- olejek do twarzy z witaminą C Stara Mydlarnia
- gumka Invisibobble - przy składaniu zamówienia w Kosmetykomanii wzięłam jedną na spróbowanie i żałuję, że nie skusiłam się na pełne opakowanie, bo gumki są genialne
- perfumy Thomas Sabo Charm Club - skusiłam się na nie w Tk Maxxie; zapach intrygujący a dodatkowo opakowane w ślicznym opakowaniu z bransoletką z czerwonymi ustami
Kolorówka:
- paletka #Selfie Make up Revolution z miniaturą bazy pod cienie - paletka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, jednak baza byłaby o wiele lepsza bez drobinek
- podkład Sephora Brightening & hydrating w kolorze 20 - podkład jest rozświetlający i mimo to nadaje się idealnie do cery mieszanej
- tusz do rzęs Rouge Bunny Rouge Modelling Mascara w kolorze Midnight
- paletka Essential Shimmers Make up Revolution
- lakier termiczny Essence Hello Autumn w kolorze 03 Charlie seen in green - lakier sam w sobie ma ładny kolor i rzeczywiście reaguje na ciepło/zimno, jednak trzyma się ledwo 24 godziny
- szminka Make up Revolution w kolorze the One - odcień idealny na co dzień
- bronzer "serduszko" Make up Revolution - zapowiada się całkiem dobrze
- paletka do brwi Essence Hello Autumn dla brunetek - nadal nie wiem co o niej myśleć
- cienie Inglot pochodzące z Glamour w kolorach 157, 158 i 160 - muszę dokupić do nich paletkę, ponieważ w tych plastikowych osłonkach ciężko je używać
- rozświetlacz Vivid Make up Revolution w kolorze Peach Lights
Niekosmetycznie:
- będąc w Tk Maxxie skusiłam się na ciepły szalik Michaela Korsa oraz pasujące do niego nauszniki również od MK - dla takiego zmarźlaka jak ja to zestaw idealny ;)
- torba Paul's Boutique - jestem nią totalnie zauroczona; torba jest pojemna, mega wygodna i typowo wbrew jesiennej szarudze;)
- bluza Paprocki Brzozowski " I love You" - zakup z wishlisty; ciepła, wygodna i już planuję kolejną ;)
A jak tam Wasze zakupy? Na co się ostatnio skusiłyście?
Ja muszę uzupełnić moją pielęgnację, ponieważ mam w niej małe braki, a póki co staram się ograniczać moje chciejostwo ;)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam tylko jedno Glamour z cieniem. Nadmiar mnie przytłacza już.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie podkład rozjaśniający :)
OdpowiedzUsuńJa dziś zamówiłam osbie żółty puder do twarzy:D
OdpowiedzUsuńMi niestety udało się zdobyć tylko jeden kolor z cieni Inglota :(
OdpowiedzUsuńMi przez przypadek w różnych małych sklepikach udało się 3 dostać ;)
UsuńMoje zakupy były baaaardzo obszerne, nie sposób wymienić :D Są na blogu ;) Z powyższych znam paletki Makeup Revolution, ale ja z kolei mam Iconic 2 oraz 3 :)
OdpowiedzUsuńNa Iconic to poluję, ale 1 i 3;) Zaraz zobaczę co tam kupiłaś ;)
UsuńAhhh wszystko bym zabrała ♡♡♡
OdpowiedzUsuńBalea- koniecznie musze kiedys ją zdobyc.
OdpowiedzUsuńNie no, nie jest tego wcale tak dużo :P hihi Możesz jeszcze coś dokupić. Rozgrzeszę Cię :D hihi
OdpowiedzUsuńNie no wcale;) Jeszcze jest zestaw z odżywką Christiana Bretona z miniaturami i kosmetyczka Lagerfelda ;) Taka samotna leżała to musiałam przygarnąć tak jak i samotne nauszniki ;)
UsuńSporo nowosci musze przyznac ;)
OdpowiedzUsuń