Wczoraj odwiedziłam Arboretum w Rogowie, a celem naszej wycieczki były klony w oszałamiających zestawach kolorystycznych.
Arboretum w Rogowie mieści narodową kolekcję klonów. Są tu różne gatunki, i nasze pospolite, i orientalne (palmowe, japońskie), a także klonowe rzadkości.
W drugiej połowie października, rozpoczyna się szaleństwo kolorów. Niezależnie od tego, czy w sezonie liście były zielone czy kolorowe, teraz lśnią niesamowitą mieszaniną barw.
Poza kolorami, zwracają uwagę także kształty liści, mniej lub bardziej powcinanych.
Na niektórych odmianach, liście są równocześnie wielokolorowe...
A pod drzewami ściele się dywan opadłych liści, zbieranych przez młodszych i starszych spacerujących...
Na tym kolorowym dywanie, zielone liście siewek dębu wyglądają nietypowo, prawda? Klonowe siewki wydają się bardziej dopasowane do tła...
Zestawienia kolorów liści różnych odmian są dość kontrastowe. Ale w przyrodzie wszystkie do siebie pasują, są harmonijne...
W Arboretum kolory klonów są lekko tonowane przez ciemną zieleń iglaków, pomiędzy którymi je posadzono.
Choć trzeba powiedzieć, że zestaw kolorystyczny jest w tym roku wyjątkowy i może przyprawić o zawrót głowy...
Klonowy spacer po Arboretum opisała też Jola tutaj a także Agnieszka tutaj, oraz Ogrodowa pasja tu. Dodaje też link do opisu i zdjęć Roberta - FotoBlog Drzewa Polski oraz Bogdana - wielbiciela kolcosiłów i trzmielin.
Oficjalna strona Arboretum w Rogowie tutaj.
Oszałamiający widok.klony jesienią są niesamowite:) kolory dodają energii na te pochmurne dni:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFaktycznie, oszałamiające :)
UsuńNie mam u siebie klonu ani jednego......właściwie, nie wiem dlaczego :( , ale posadzę :). Cudność barw nagradza mi ambrowiec, robię mu sesje zdjęciowe co roku :), najbardziej zachwyca mnie, kiedy jednocześnie (jest taki moment) ma wszystkie kolory, od zieleni do ciemnej, bordowej czerwieni. I jeszcze te kolczaste owocki :))...
OdpowiedzUsuńMoże uda mi się zobaczyć coś w Arboretum, ale dopiero po Wszystkich Świętych.....
Dzięki za PIĘKNE zdjęcia :))
Barbara
Barbaro, ja mam ambrowiec w pracy, niestety nie pod moim oknem. To piękne, drzewo, wyjątkowo się wybarwia! W moim ogrodzie nie mam szansy na ambrowca, za sucho, za wietrznie... Pozdrawiam!
UsuńFaktycznie kolorystyka oszałamiająca !!! Chyba żadna pora roku nie daje takiej gamy kolorów jak jesień. Po prostu pięknie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Tak, a w tym roku kolory są wyjątkowo intensywne!
UsuńCudny spacer, cudne zdjęcia - cieszę się, że również się wybrałaś na tę wycieczkę.
OdpowiedzUsuńDzięki za wyróżnienie moich zdjęć - ogromnie mi miło!
Pozdrawiam ciepło,
A
Twoje zdjęcia zwróciły moją uwagę! Dodatkowo to zawsze jest inspirujące zobaczyć ten sam park oczami różnych osób, pozdrawiam!
UsuńI ja dziękuję za dodanie linka do mojego bloga. Spaceruję sobie po różnych miejscach w sieci i dochodzę do wniosku, że ja wybrałam się o kilka dni za wcześnie :( Teraz kombinuję jakby tu odwiedzić Rogów ponownie, ale ciężko kurczę w tym natłoku prac ogrodowych.
OdpowiedzUsuńJestem z twoim blogiem na bieżąco, ale śladu nie zostawiam bo tylko ze stacjonarnego komputera jakoś te komentarze wchodzą bez żadnego problemu. A może ja po prostu jestem niedzisiejsza, niepotrafiąca się poruszać po tej wielkiej sieci :)
Pozdrawiam. Jankosia
Doskonale Cię rozumiem, nie jest łatwo ze wszystkim być na czas... My czekaliśmy na sygnał na profilu Fb Arboretum :) choć to nigdy nie wiadomo, czasem trzeba przełożyć swoje plany na kolejny tydzień i jechać oglądać klony, które nie poczekają...
UsuńPozdrawiam!
A może minęłyśmy się na ścieżkach Arboretum? Byłam również w niedzielę, właśnie przygotowuję wpis u siebie. Dobrze napisałaś, ciekawie zobaczyć to samo miejsce innymi oczami. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo prawdopodobne! Było tyle osób z aparatami i obłędnym zachwytem w oczach!
UsuńJa dodatkowo z 2 dzieci ;)
UsuńCoś pięknego, chciałabym zobaczyć to "na żywo"... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszyscy zachwycali się klonami w Rogowie, a ja nie. Gdzie jest sprawiedliwość na tym świecie, pytam?
OdpowiedzUsuńRzeczywiście coś pięknego i pozdrawiam oczywiście.
Śliczne kolory. Ja również byłem ostatnio w Rogowie. Zapraszam do spojrzenia nie tylko na klony: http://drzewapolski.blogspot.com/2015/10/arboretum-w-rogowie-pazdziernik-2015.html
OdpowiedzUsuńDzięki za informację, dodaję link u siebie i zaglądam...
UsuńNie byłam tej jesieni w Rogowie, więc z przyjemnością obejrzałam Twoją relację. W dodatku w swoim ogrodzie mam klon jesionolistny i Globosum, które nie dają takich wrażeń. Decyzja powzięta - będzie nowy klon w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, ja z Rogowa wróciłam z klonem Shirasawy...
UsuńPięknie nic dodać nic ująć! Koniecznie muszę odwiedzić te w Rogowie aczkolwiek wszystkie robią na mnie duże wrażenie :-) Wspaniałe drzewa!
OdpowiedzUsuńCzy klon Shirasawy jest w pełni mrozoodporny? Jest piękny, ale boje się też, czy musi mieć wilgotna glebę. Chciałabym go...
OdpowiedzUsuńTamaryszku, podobno bardziej niż klony palmowe...
UsuńTo może spróbuję.
Usuń