Pokazywanie postów oznaczonych etykietą makaron. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą makaron. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 14 stycznia 2024

Makaron z kurczakiem i zielonym groszkiem w sosie dyniowo – śmietanowym

Dynia – królowa jesieni, ale bez problemu można dostać ja również w styczniu. Jako, że uwielbiam dynię, to chętnie po nią sięgam. Co prawda kupienie mojej ulubionej odmiany muscat teraz jest trudne, graniczące z niemożliwym, ale już dynia piżmowa jest dostępna praktycznie w każdym markecie. Ostatnio kupiłam małą dyńkę piżmową i choć plan miałam na nią nieco inny, to powstało to danie.

Mąż stwierdził, że dawno nie było żadnego makaronu. A skoro dawno nie było, no to jest.
W domu miałam tylko zwykłe penne i świderki z czerwonej soczewicy. Dla siebie wybrałabym makaron z soczewicy, ale mąż zdecydowanie woli ten klasyczny, więc był klasyczny. Ale tak naprawdę makaron w tym daniu może być dowolny – wg własnych upodobań.


Składniki na 4 porcje:

600 g filetów z kurczaka
200 – 250 g makaronu (ja miałam tylko 210 g i tyle dałam)
1 duża cebula (około 120 g)
300 g dyni (waga po obraniu) – ja użyłam dyni piżmowej
200 g mrożonego groszku
100 ml śmietanki (u mnie 18 %, ale może być 30%)
200 ml bulionu albo wody
1 – 2 łyżki oleju do smażenia
sól, pieprz
czerwona słodka papryka
kurkuma
imbir
chili
dodatkowo: kilka pomidorów koktajlowych, coś zielonego (np. bazylia albo jak u mnie pietruszka) i parmezan (jak macie, a jak nie macie, też da się zjeść)


 

Makaron z kurczakiem i zielonym groszkiem w sosie dyniowo – śmietanowym – przygotowanie:

Mięso z kurczaka pokroić w kostkę (dowolnej wielkości, u mnie taka średnia). Dodać 1 łyżeczkę soli, 1 łyżeczkę słodkiej czerwonej papryki, 1 łyżeczkę kurkumy, ½ łyżeczki pieprzu, ½ łyżeczki imbiru i ¼ łyżeczki chili. Wszystko dokładnie wymieszać i zostawić w lodówce na 2 – 3 godziny, a najlepiej na całą noc.
Cebulę pokroić w drobną kostkę, a dynię w dużą kostkę. Groszek zalać wrzątkiem i gotować 5 minut bez przykrycia. Odcedzić i przelać zimną wodą, żeby nie stracił ładnego koloru
Wstawić wodę na makaron i w tak zwanym międzyczasie ugotować makaron al’dente.
Na głębokiej patelni (albo w sporym rondlu) rozgrzać olej, włożyć przyprawione mięso i obsmażyć na złoto z każdej strony, chwilę smażyć aby w środku nie było surowe, bo już później nie będziemy go długo gotować. Mięso ściągnąć z patelni, a na patelnię wrzucić cebulę i delikatnie ją zeszklić, dodać dynię i chwilę razem smażyć. Wlać bulion albo wodę i dusić pod przykryciem około 10 -12 minut, aż dynia dobrze zmięknie. Gdy dynia będzie miękka zmiksować około ¾ zawartości rondla – część dyni zostawić w kawałkach. Wlać śmietankę, wymieszać, doprawić solą, pieprzem i szczyptą chili, mielonym imbirem i kurkumą – ma nam smakować. Wrzucić usmażonego kurczaka i ugotowany groszek. Jeśli sos jest bardzo gęsty można wlać kilka łyżek wody od gotowania makaronu. Przykryć i gotować razem 2 – 3 minuty. Dodać gorący makaron, wymieszać i gotowe.
Przełożyć na talerze, wrzucić kilka pomidorków koktajlowych, posypać zielonym i tartym parmezanem. 


 


 

sobota, 8 maja 2021

Pesto z liści rzodkiewki. Makaron z czerwonej soczewicy z pesto z liści rzodkiewki

 Sezon na młodą rzodkiewkę otwarty, więc pesto z liści obowiązkowe. Od dawna nie wyrzucam już liści rzodkiewki, ale wykorzystuję je do zupy, do koktajli czy właśnie do pesto, które robię na różne sposoby. Ważne jest jednak, aby była to rzodkiewka ze sprawdzonego źródła albo z własnej uprawy. Ja rzodkiewkę kupuję u pani Małgosi, która ma kawałek swojego pola, na którym sieje i sadzi pyszności, a potem dzieli się tym dobrem.

Kupuje u niej podłużne rzodkiewki z białym końcem – ostre, wyraziste i pyszne. Rzodkiewki chrupię, a liście przerabiam. O ich właściwościach, o bogactwie witamin i minerałów pisałam przy okazji pysznego kremu z liści rzodkiewki, który też polecam i zachęcam do wypróbowania.
Pesto z liści rzodkiewki robię w różnych wariantach, bo co nie jest zabronione, jest dozwolone… a kuchnia to małe laboratorium łączenia smaków, którymi w doskonały sposób można się bawić. Zachęcam do próbowania, smakowania, eksperymentowania. Czasem mnie pytacie czy coś można pominąć, zamienić… a ja nieustannie odpowiadam „można, kuchnia to nie apteka”.
Ja do pesto z liści nie dodaję czosnku, bo zwyczajnie nie jestem jego fanką i smak surowego czosnku mi przeszkadza, ale spokojnie można go użyć i do tego pesto.
Słonecznik często zamieniam na orzechy włoskie albo nerkowca, czasem na pestki dyni czy pistacje. W każdej wersji smakuje bardzo dobrze. Wypróbowałam też kilka rodzajów olejów i zdecydowanie najbardziej mi smakuje z olejem rydzowym, rzepakowym albo z wiesiołka (koniecznie zimno tłoczonym, bo one dają smak).
Do liści rzodkiewki można dorzucić też garść natki pietruszki, garść rukoli czy szpinaku. Każda wersja wychodzi smakowita, przynajmniej dla mnie, ale ja kocham zielone warzywa. 

 W mojej kuchni od kilku lat używam olejów tłoczonych na zimno z naszej lokalnej pilskiej manufaktury Oleoteka. Jeśli macie ochotę spróbować jakie cuda wychodzą spod rąk Magdy i Roberta, to możecie zamówić je w sklepie internetowym OLEOTEKA, a jeśli użyjecie kodu Margarytka, to otrzymacie 5% rabatu.


Składniki na 2 średniej wielkości porcje:

120 -140 g makaronu (u mnie świderki z czerwonej soczewicy, ale może być każdy inny)

3 – 4 garści liści rzodkiewki (około 50 g)

1 łyżeczka soku z cytryny

3 łyżki oleju (u mnie rydzowy zimnotłoczony)

2 łyżki tartego parmezanu albo grana padano

2 łyżki uprażonych ziaren słonecznika albo kilka orzechów, pistacji czy 2 łyżki pestek dyni

sól, pieprz, chili

dodatkowo: kilka pomidorków koktajlowych i łyżka uprażonych ziaren słonecznika



Pesto z liści rzodkiewki. Makaron z czerwonej soczewicy z pesto z liści rzodkiewki – przygotowanie:

Makaron ugotować w dużej ilości osolonej wody. W czasie, gdy makaron się gotuje przygotować pesto. Do blendera włożyć liście rzodkiewki (ja dołożyłam jeszcze kilka gałązek natki pietruszki), dodać sok z cytryny, olej, tart i uprażone ziarna. Wszystko razem zmiksować (użyłam blendera kubkowego, więc dodałam jeszcze 2 łyżki wody, aby ułatwić sobie miksowanie, w przypadku „żyrafy” nie trzeba dodawać wody).
Gdy makaron się ugotuje, odcedzić. Następnie do makaronu dodać przygotowane pesto i wrzucić przekrojone na pół pomidorki koktajlowe, wymieszać i chwilę razem podgrzewać, nałożyć na talerze, posypać uprażonym słonecznikiem i gotowe. Całe 15 minut roboty i mamy pożywne i pyszne danie.



 

niedziela, 28 lutego 2021

Tortellini / uszka z sosem warzywno - pomidorowym

Czasem i ja nie mam czasu albo ochoty na dłuższe stanie przy garach, więc robię coś na szybko wykorzystując zapasy z zamrażarki albo półprodukt ze sklepu. Do tego dania można wykorzystać domowe uszka z grzybami czy mięsem albo gotowe tortellini z dobrym składem z dowolnym nadzieniem. 15 minut i obiad na talerzu. Polecam, bo szybkie, pyszne i sycące.



Składniki na 2 porcje:

400 g ugotowanych domowych uszek albo tortellini z dowolnym nadzieniem

1 duża cebula

1 żółta papryka albo po kawałku z kilku kolorów

1 puszka krojonych pomidorów

sól, pieprz, chili,

oregano albo bazylia

cukier albo erytrol

10 g klarowanego masła albo łyżka oleju

Do podania: świeżo tarty parmezan


Tortellini / uszka z sosem warzywno - pomidorowym - przygotowanie:

 
Cebulę obrać, pokroić w drobną kostkę. Paprykę obrać i pokroić na kawałki. Na patelni rozgrzać masło albo olej, wrzucić cebulę i ją delikatnie podsmażyć (nie przypalić, bo sos będzie gorzki), dodać paprykę i smażyć razem 3 – 4 minuty, dodać pomidory z puszki, wsypać ¼ łyżeczki soli, ¼ łyżeczki pieprzu, ½ łyżeczki cukru albo 1 łyżeczkę erytrolu, szczyptę chili i 1 – 2 łyżeczki oregano albo bazylii. Gotować przez kilka minut, aż całość trochę zgęstnieje, spróbować i ewentualnie doprawić do własnego smaku. Wrzucić ugotowane uszka albo tortellini i podgrzewać, aż całość będzie gorąca. Przełożyć na talerze, posypać tartym parmezanem i gotowe.



poniedziałek, 20 stycznia 2020

Tagliatelle z sosem z czerwonej soczewicy


Czy zawsze musi być mięso? Nie, nie zawsze. Można inaczej.
Dziś przepis na pyszny sos z czerwonej soczewicy, warzyw korzeniowych i pomidorów. Banalnie prosty do przygotowania, aromatyczny, ostry i sycący.
Soczewica to świetne źródło białka w diecie wegetariańskiej czy wegańskiej. I ten przepis bardzo łatwo uczynić wegańskim, gdy zrezygnuje się z parmezanu na rzecz płatków drożdżowych. 



Składniki na 3 – 4 porcje (w zależności od apetytów):

100 g (pół szklanki) czerwonej soczewicy
1 średniej wielkości marchewka
¼ dużego selera (albo pół małego)
2 szalotki albo 1 średniej wielkości cebula
1 puszka krojonych pomidorów
1 szklanka bulionu warzywnego
1 łyżka oleju (u mnie rzepakowy)
przyprawy: sól, pieprz, chili, mielony liść laurowy, oregano,
opcjonalnie cukier albo erytrol

dodatkowo: makaron - ilość wg uznania, u nas po około 75 g suchego na porcję
do podania: parmezan albo płatki drożdżowe i natka pietruszki 

Tagliatelle z sosem z czerwonej soczewicy - przygotowanie:
Szalotkę (cebulę) obrać, pokroić w drobną kostkę. Marchewkę i seler obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. W rondelku rozgrzać olej, wrzucić pokrojoną cebulę i podsmażyć do lekkiego zrumienienia. Dodać startą marchewkę i seler, podsmażyć i dusić przez 2 – 3 minuty. Wsypać suchą soczewicę, wlać szklankę bulionu i gotować około 5 – 8 minut, aż soczewica wchłonie płyn.
Doprawić solą (ja wsypuję około ½ łyżeczki, bo bulion już ma w sobie sól), pieprzem, chili, mielonym liściem laurowym. Dodać pomidory i dusić na małym ogniu około 20 minut, aż całość ładnie zgęstnieje. Pod koniec wsypać 2 łyżeczki oregano. Spróbować i ewentualnie doprawić jeszcze do smaku. Pomidory potrzebują odrobiny słodyczy, więc ja dodaję łyżeczkę erytrolu.
Makaron ugotować w lekko osolonej wodzie. Odcedzić i przełożyć do garnka z sosem albo sos przelać do garnka z makaronem i wymieszać. Włożyć na talerze, posypać natką pietruszki, startym parmezanem albo płatkami drożdżowymi.




środa, 25 września 2019

Makaron z czerwonej soczewicy z sosem z grzybów leśnych

Już jakiś czas temu pokochałam makarony ze strączków, bo są nie tylko smaczne, ale są świetnym źródłem białka roślinnego i złożonych węglowodanów. Gdy zjadam porcję takiego makaronu w ramach obiadu, to nie muszę szukać dodatkowego źródła białka.
Makaron z czerwonej soczewicy należy do moich faworytów i to właśnie po niego sięgam najczęściej, choć i makaron z ciecierzycy czy groszku pojawia się w moim menu. Nie przepadam tylko za makaronem z fasoli, ale może po prostu trafiłam na kiepski i się zraziłam. Pewnie jeszcze kiedyś spróbuję.
Dostałam wczoraj sporą porcję grzybów od kolegi i postanowiłam zrobić coś, czego nie jadłam pewnie ze 20 lat. Przeważnie jadałam kurki albo pieczarki, a leśne grzyby jedynie w postaci suszonych. Zatęskniłam za smakiem maminych grzybów i postanowiłam je przygotować.
Mniej więcej pamiętam, co i jak, ale szybki telefon do mamy i przepis zakodowany w głowie.
Z wielką przyjemnością się nim z Wami podzielę, bo to najłatwiejszy sos grzybowy. O ile kurki wolę bez śmietany, tak w tym przypadku, jest to element obowiązkowy i tu nie robię odstępstwa, nie zamieniam śmietanki na jogurt. 



Składniki na 4 porcje:

1 kg grzybów leśnych (u mnie podgrzybki, ale mogą być inne)
2 duże cebule
200 ml słodkiej śmietanki – ja używam 18 % ale może być 30 %
2 liście laurowe
3 ziarna ziela angielskiego
10 ziaren czarnego pieprzu
sól, pieprz i odrobina chili do smaku
1 łyżka masła klarowanego
250 - 300 g makaronu z czerwonej soczewicy 



Makaron z czerwonej soczewicy z sosem z grzybów leśnych – przygotowanie:
W dużym garnku wstawić wodę na makaron, gdy zacznie wrzeć wsypać czubatą łyżeczkę soli i wrzucić makaron. Ugotować al’dente., odcedzić (ja makaron gotuję w czasie przygotowywania sosu, aby był ugotowany i gorący, gdy sos będzie gotowy). Cebulę pokroić w kostkę. Grzyby oczyścić i pokroić na kawałki. W rondlu albo na głębokiej patelni rozgrzać masło, wrzucić pokrojoną cebulę, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz i podsmażyć do lekkiego zrumienienia. Dodać grzyby, wsypać duża szczyptę soli, przykryć i dusić około 10 minut – grzyby puszczą wodę. Odkryć i pozwolić, aby płyn odparował, a grzyby się lekko podsmażyły (można nie odparowywać do końca, ale ja lubię, gdy grzyby się lekko przysmażą), wlać śmietankę i jeszcze chwilę razem dusić bez przykrycia. Doprawić do smaku pieprzem, chili i jeśli trzeba jeszcze odrobiną soli.
Gdy sos będzie gotowy wrzucić do niego gorący makaron, wymieszać i jeszcze chwilę potrzymać na ogniu. Podawać z ulubionymi warzywami. U mnie sałatka z pomidorów, ogórków i papryki. 



wtorek, 30 maja 2017

Makaron z szynką, chorizo, papryką i pomidorkami

Czasem, gdy wracam z pracy i nie mam niczego przygotowanego na obiad, a przy tym niewiele mi się chce robić, to zawsze dobrym rozwiązaniem jest wyciągniecie makaronu, otworzenie lodówki, zrobienie szybkiego przeglądu i zawsze coś dobrego się przygotuje. Dania z serii „na winie” czasem naprawdę potrafią zaskoczyć. Ja lubię tak improwizować. A do przygotowania tego makaronu zachęcam, bo całość zajmuje tyle, ile czasu potrzeba na ugotowanie makaronu, czyli maksymalnie 20 -25 minut.
 

Składniki na 4 porcje:

250 – 350 g dowolnego makaronu (u mnie linguine, ale można użyć również krótkiego makaronu)
1 łyżka oleju
1 duża cebula (biała albo czerwona)
8 -10 plastrów szynki dojrzewającej
200 g chorizo
1 papryka żółtka
1 papryka czerwona
12 pomidorków koktajlowych
2 łyżki tartego sera pecorino albo grana padano /parmezanu
dodatkowo parmezan do posypania
sól, pieprz,
ulubione zioła
opcjonalnie chili


Makaron z szynką, chorizo, papryką i pomidorkami – przygotowanie:

Wstawić wodę na makaron, osolić. Do wrzątku włożyć makaron i ugotować go al dente.
W tym czasie cebulę i paprykę oczyścić i pokroić w kostkę. Szynkę i chorizo pokroić na niewielkie kawałki. Pomidorki przekroić na połówki. Na dużej patelni (musi być duża, żeby potem zmieścił się jeszcze makaron) rozgrzać olej, wrzucić pokrojoną cebulę i smażyć na niedużym ogniu aż się zeszkli, dodać chorizo, szynkę i paprykę i smażyć razem 5 minut, aż wędlina się podsmaży, a papryka lekko zmięknie. Makaron odcedzić (zostawić pół filiżanki wody od gotowania makaronu), przełożyć na patelnię, wlać 3 - 4  łyżki wody z gotowania makaronu i dodać tarty ser. Wymieszać i całość podgrzewać jeszcze minutę. Dorzucić pokrojone pomidorki (mają się tylko ogrzać, nie rozgotować), doprawić całość pieprzem, mielonym chili i ulubionymi ziołami (z solą ostrożnie, bo makaron był posolony, a i chorizo i szynka też mają wystarczającą ilość soli) Wymieszać, przełożyć na talerze, posypać parmezanem i gotowe. 



 

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Makaron z kurczakiem i brokułami w kremowym sosie śmietanowo – serowym

Raz na jakiś czas Zielonooki mówi: „a zrobiłabyś jakieś kluchy z czymś dobrym”. Na początku zupełnie nie czaiłam o co mu chodzi z tymi kluchami, ale z biegiem lat się przyzwyczaiłam, że on na makaron mówi kluchy.  No więc tym razem zmajstrowałam kluchy z kurczakiem, brokułami i sosem śmietanowo – serowym. Danie bardzo smaczne, ale też dosyć mocno kaloryczne, bo i mascarpone i kremówka i pecorino do dietetycznych produktów nie należą. Oczywiście można przygotować to danie z jogurtem i z odrobiną parmezanu, ale smak będzie zupełnie inny.
Jedyny ratunek w tym, że danie jest bardzo sycące i nie da się go zjeść bardzo dużo, choć jest naprawdę pyszne. Przygotowanie całego dania zajmuje około 30 minut. 

 
Składniki na 4 porcje:

600 g filetów z kurczaka
2 średnie cebule
1 brokuł (około 500 g) – można użyć mrożonki
200 ml śmietanki kremówki
100 g serka mascarpone
3 łyżki tartego sera pecorino (można zastąpić grana padano albo parmezanem)
250 - 300 g dowolnego krótkiego makaronu (u mnie castellane, ale może być każdy inny)
sól, pieprz
słodka czerwona papryka, chili
ulubione zioła (u mnie włoskie z młynka Kotanyi – bardzo je lubię i do sosu śmietanowego pasują świetnie)
1 łyżka oleju

do podania: tarty parmezan i mielone płatki chili (można z nich zrezygnować)



Makaron z kurczakiem i brokułami w kremowym sosie śmietanowo – serowym - przygotowanie:
 
W garnku zagotować wodę, wsypać po ½ łyżeczki soli i cukru, do wrzątku wrzucić brokuły i gotować 3 – 4 minuty. Przełożyć do miski z bardzo zimną wodą, a po chwili odcedzić i podzielić na mniejsze kawałki.
Filety z kurczaka oczyścić i pokroić w nieduże kawałki. Wsypać ½ łyżeczki doli, ½ łyżeczki pieprzu i ½ łyżeczki słodkiej czerwonej papryki oraz szczyptę chili, wymieszać. Cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę.
Wstawić wodę na makaron, lekko ją posolić. Gdy woda się zagotuje wrzucić makaron i ugotować go al dente (zostawić pół filiżanki wody od gotowania).
W tym samym czasie w dużym rondlu albo głębokiej patelni rozgrzać olej, wrzucić kawałki kurczaka i obsmażyć. Dodać pokrojoną w kostkę cebulę, smażyć razem aż do chwili, gdy cebula i mięso lekko się zrumieni. Wlać ½ szklanki gorącej wody i dusić razem 5 minut. Wlać śmietankę, dodać serek mascarpone i pecorino. Gotować razem 2 – 3 minuty. Doprawić do smaku ziołami i jeśli trzeba to również solą i pieprzem. Dodać brokuły podzielone na nieduże kawałki i ugotowany odcedzony makaron, wymieszać wszystko razem – jeśli trzeba (sos wydaje się za gęsty) można podlać niewielką ilością wody z gotowania makaronu.
Przełożyć na talerze, oprószyć tartym parmezanem i opcjonalnie mielonymi płatkami chili. 


 

sobota, 16 stycznia 2016

Zrolowana lazania

Makaron do tego dania kupiłam już jakieś pół roku temu. Szwendałam się między półkami z makaronami i wpadł mi w oko. Pomyślałam, że coś wymodzę. No i wreszcie się nad nim pochyliłam. Zrolowałam z mięsem, kukurydzą, groszkiem i marchewką.
Przygotowałam 12 makaronowych roladek (mniej więcej pół paczki – 250 g makaronu) i okazało się, że tą porcją spokojnie najadłby się 3 – 4 osoby. My zjedliśmy po 3 sztuki i mieliśmy dosyć. Danie jest bardzo sycące i bardzo smaczne, a przy okazji trochę inne.
Zielonooki zawsze się śmieje, że jak coś ładnie wygląda, to nie wiadomo jak się zabrać za jedzenie. W tym przypadku wystarczy przełożyć roladki na talerze i można konsumować. 


Składniki na 3 – 4 porcje (12 lazaniowych roladek):

12 listków makaronu do rolowanych lazanii
500 g mięsa (wołowina, cielęcina, wieprzowina, drób – wg uznania, ja użyłam mięsa od szynki wieprzowej)
1 duża marchewka
1 duża cebula
1 puszka kukurydzy z groszkiem
400 ml passaty / gęstego przecieru pomidorowego (ja użyłam domowej passaty)
150 g tartej mozzarelli (takiej z bloku, nie z zalewy) albo zwykłego żółtego sera (ja wolę mozzarellę)
2 łyżki oleju
sól, świeżo mielony czarny pieprz
mielone chili
mielony imbir
suszone oregano


Mięso opłukać i zemleć. Cebulę obrać i pokroić w kostkę. Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Groszek z kukurydzą odsączyć z zalewy.
Na patelni rozgrzać olej, wrzucić pokrojoną cebulę i delikatnie ją podsmażyć – nie powinna się mocno zrumienić. Wrzucić marchewkę i smażyć razem 2 minuty. Dodać mięso, podsmażyć, aż mięso się zetnie. Wsypać 1 płaską łyżeczkę soli, ½ łyżeczki pieprzu, ¼ łyżeczki mielonego imbiru, ¼ łyżeczki chili, wlać 200 ml wrzącej wody i dusić pod przykryciem około 30 minut (większość płynu powinna w tym czasie odparować). Do mięsa dodać kukurydzę, groszek i passatę, wsypać 1 czubatą łyżkę oregano i dusić jeszcze około 20 minut, co jakiś czas mieszając. Sos powinien dosyć mocno zgęstnieć. Skosztować i ewentualnie doprawić do własnego smaku solą, pieprzem czy chili – ja dosypałam jeszcze odrobinę pieprzu i chili, bo lubimy ostrzejsze potrawy.
W tak zwanym międzyczasie przygotować płaty makaronowe. W dużym, płaskim rondku (ja wykorzystałam patelnię grillową, bo tak było mi najwygodniej) zagotować sporą ilość wody, wsypać ½ łyżeczki soli. Włożyć płaty makaronowe i ugotować al dente (powinny być niemalże miękkie). Po ugotowaniu przelać zimną wodą i delikatnie osuszyć.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni (góra – dół).
Na każdy płat makaronu nałożyć porcję mięsa z warzywami, posypać odrobiną sera (część sera zostawić do posypania gotowych roladek), a następnie zrolować (delikatnie, żeby nie przerwać makaronu) i włożyć na stojąco do naczynia żaroodpornego albo blaszki posmarowanej masłem (ja wykorzystałam dwa małe naczynia o wymiarach 17, 5 x 11 cm, ale może być jedno większe).
Tak przygotowane roladki przykryć folią aluminiową i wstawić do gorącego piekarnika na 15 minut, wyciągnąć, zdjąć folię aluminiową, a roladki posypać resztą sera. Ponownie wstawić do piekarnika i zapiekać jeszcze około 5 minut, aż ser się ładnie rozpuści. Podawać gorące. 



sobota, 3 października 2015

Makaron z indykiem i warzywami

Proste, szybkie i smaczne danie. Nie ma co się nad nim rozwodzić, bo jakie jest każdy widzi, a gdy zrobi i spróbuje, to przekona się, że doskonale smakuje. Kilka warzyw znalezionych w lodówce, kawałek piersi z indyka, słoik domowej passaty, makaron, trochę ziół i obiad gotowy. 


Składniki na 4 porcje:
500 g mięsa z indyka (u mnie filet)
200 g marchewki (3 długie i cienkie)
300 g cukinii (1 nieduża)
300 g papryki (2 średnie – dałam po kawałku żółtej, pomarańczowej i czerwonej)
200 g cebuli (1 średnia)
300 ml passaty (użyłam domowej) albo puszka krojonych pomidorów
1 łyżeczka suszonej bazylii
1 łyżeczka suszonego oregano
1 łyżeczka ulubionej mieszanki ziół (u mnie dalmatyńskie)
½ -1 łyżeczki soli (dałam tylko ½ łyżeczki)
½ łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
szczypta ostrej papryki
2 łyżki oleju (u mnie rzepakowy)

około 300 – 350 g makaronu (u mnie grube rurki)
2 łyżki tartego parmezanu albo grana padano


Mięso oczyścić, pokroić w kostkę średniej wielkości. Dodać ½ łyżeczki soli, ½ łyżeczki pieprzu, szczyptę ostrej papryki, wymieszać, zostawić na kilka minut i zająć się przygotowaniem warzyw. Cebulę i marchew obrać, cebulę pokroić w dosyć drobną kostkę, a marchew w cienkie plasterki (im cieńsze marchewki tym lepiej). Cukinię pokroić w kostkę (jeśli trzeba, to wcześniej obrać ze skóry), a paprykę pozbawić gniazd nasiennych i pokroić w kostkę.
W dużym garnku zagotować wodę na makaron (około 4 – 5 litrów), gdy woda się zagotuje osolić ją (ja wsypuję ½ łyżeczki soli), wsypać makaron i ugotować go al dente – makaron powinien trafić do garnka mniej więcej 10 minut przed końcem duszenia mięsa i warzyw.
W rondlu rozgrzać olej, wrzucić mięso i na mocnym ogniu obsmażyć do lekkiego zrumienienia, wrzucić pokrojoną cebulę i razem chwilę smażyć. Wrzucić marchewkę, wlać ¼ szklanki wody i dusić razem 5 minut, następnie dodać cukinię i paprykę, wlać passatę albo pomidory z puszki, dodać zioła i dusić razem około 15 – 20 minut, aż warzywa będą miękkie. Można dodać jeszcze odrobinę soli, do własnego smaku. Ja solę mało, więc zioła mi wystarczają, a i w passacie domowej roboty już trochę soli mam.
Do mięsa i warzyw dodać ugotowany makaron, wymieszać i wszystko razem podgrzewać około 1 minuty. Nałożyć na talerze, posypać tartym parmezanem i gotowe. 





niedziela, 21 czerwca 2015

Zapiekanka makaronowa z polędwiczką wieprzową, bobem i papryką

Zapiekanki makaronowe to całkiem fajne dania, choć nie powiem, że są bardzo szybkie do zrobienia, bo trochę czasu trzeba im poświęcić. Ale mają tę zaletę, że można przygotować ją wcześniej, a potem tylko wstawić do piekarnika i szybki obiad gotowy. Tak było i u nas. Zapiekankę przygotowałam sobie dzień wcześniej i wstawiłam do lodówki. Planowaliśmy całe sobotnie przedpołudnie poza domem, więc trzeba było wykombinować coś, co będzie można szybko zrobić po powrocie, aby zjeść ciepły posiłek.


Składniki na 4 porcje:

300 g dowolnego krótkiego makaronu (u mnie kolorowe creste di galli, tzw. grzebienie koguta)
600 g polędwicy wieprzowej
500 g bobu
2 czerwone papryki
2 duże cebule
2 łyżki tartego parmezanu
500 ml passaty
sól, pieprz,
ulubione zioła – u mnie oregano, bazylia i rozmaryn
2 łyżki oleju
około 100 -150 g mozzarelli (tartej albo w plastrach)


Polędwicę oczyścić z białych błonek i pokroić w grubą kostkę. Makaron ugotować al dente w dużej ilości lekko osolonej wody. Bób ugotować w wodzie z dodatkiem soli i cukru (½ łyżeczki soli, ½ łyżeczki cukru), ostudzić i obrać z łupinek (jeśli ktoś lubi może nie obierać). Cebulę pokroić w drobną kostkę, a paprykę na kawałki. Na patelni rozgrzać olej, wrzucić pokrojoną polędwicę i na mocnym ogniu krótko obsmażyć do lekkiego zrumienienia. Przełożyć do miski, posolić i oprószyć pieprzem. Na patelnię po smażeniu polędwiczek wrzucić cebulę, zeszklić ją, dodać paprykę i razem smażyć 2 – 3 minuty. Wlać passatę, całość zagotować, doprawić do smaku solą, pieprzem, ewentualnie odrobiną cukru jeśli trzeba. Dodać zioła i gotować 2 – 3 minuty do lekkiego zgęstnienia.
Makaron, podsmażoną polędwicę, bób i tarty parmezan wymieszać, przełożyć do naczynia żaroodpornego (albo pojedynczych naczyń do zapiekania), wlać sos.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni (góra - dół), wstawić naczynie i zapiekać 15 minut, wyciągnąć, posypać tartym serem (mój był w plastrach), górę oprószyć ziołami i wstawić do piekarnika na 5 minut, aby ser się rozpuścił.



sobota, 20 września 2014

Sos kurkowy. Makaron z kurkami.

Kurki to zdecydowanie moje ulubione grzyby. W tym roku niestety nie mogę powiedzieć, że się nimi nasyciłam, bo było ich u nas mało. No cóż, nie zawsze można mieć wszystko. I jak nigdy nie mam ani jednego zamrożonego pudełeczka z moimi ulubieńcami.
Ale na sos kurkowy udało się uzbierać i nie mogłam sobie odmówić podania go z makaronem. Prosto, szybko i pysznie. Nie jestem fanką kurek w śmietanie, więc mój sos nie jest mocno śmietanowy. Ale zawsze można zamiast wody wlać więcej śmietany i będzie śmietanowo. 


Składniki na 4 porcje:

800 g oczyszczonych kurek (najlepiej drobnych)
1 duża cebula
1 szklanka bulionu warzywnego albo pół na pół z białym winem
100 - 150 ml śmietanki kremówki  30 -36 %
sól, pieprz,
pieprz cayenne
½ łyżeczki cukru
1 płaska łyżka klarowanego masła
opcjonalnie1 łyżeczka mąki (ja nie dodaję)
4 łyżki posiekanej natki pietruszki

około 300 – 400 g dowolnego makaronu (u mnie bavette n.13)


Kurki oczyścić i dobrze opłukać, odsączyć na sicie. Cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę. Na patelni rozgrzać 1 łyżkę masła, wrzucić pokrojoną cebulę i delikatnie ją podsmażyć. Wsypać kurki i smażyć na mocnym ogniu aż cała woda wyparuje, a grzyby się lekko zrumienią. Wsypać ½ łyżeczki soli, ½ łyżeczki czarnego pieprzu i szczyptę pieprzu cayenne. Wlać wino, a gdy lekko odparuje dodać bulion (jeśli używamy tylko bulionu wlać od razu cały) i dusić około 5 -8 minut, bez przykrycia, aby płyn się częściowo zredukował. Jeśli zależy nam na gęstej konsystencji to śmietanę wymieszać z mąką (ja mąkę pomijam), dodać do sosu, całość zagotować. Wsypać ½ łyżeczki cukru, skosztować i jeśli trzeba doprawić jeszcze solą i pieprzem. Jeśli chcemy uzyskać bardziej śmietanowy sos, to wystarczy wlać więcej śmietany. Dodać posiekaną natkę pietruszki i gotowe.
Makaron ugotować w dużej ilości (1 litr na 100 g makaronu) lekko osolonej wody. Odcedzić, ponownie przełożyć do garnka, wlać sos kurkowy i wszystko razem wymieszać. 


poniedziałek, 31 marca 2014

Zapiekanka na zielono

W szafce zalegało mi kilka puszek z różnymi warzywami, w zamrażarce woreczek z brokułami i pudełko z bobem, więc postanowiłam to jakoś zagospodarować. I zrobiłam zapiekankę na zielono. Pysznie wyszło.  W zamrażarce robi się coraz więcej przestrzenni i nie powiem, żeby mnie to jakoś szczególnie smuciło, bo z zapasów wychodzą fajne obiady. 
Przepis podaję na 4 porcje, choć ja zrobiłam tylko dwie, a pozostałe warzywa wykorzystałam do przygotowania zupy. 


Składniki na 4 porcje:

200 g makaronu (u mnie penne)
1 mały brokuł
1 puszka zielonej fasolki konserwowej
1 puszka groszku konserwowego
1 szklanka ugotowanego, obranego bobu
3 duże jajka
200 g jogurtu naturalnego (nie typu greckiego) albo śmietany do zup
1 pełna łyżka mąki pszennej (dałam tortową, bo wrocławska mi wyszła)
sól, pieprz
gałka muszkatołowa
ulubione zioła
120 g startej mozzarelli (takiej z bloku) albo miękkiego żółtego sera
masło do wysmarowania naczynia


Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie. Odcedzić. Brokuły zblanszować w lekko osolonej i posłodzonej wodzie. Fasolkę i groszek odcedzić z zalewy.
Jajka rozkłócić, dodać jogurt (albo śmietanę), łyżkę mąki, 2 łyżki startego sera, ½ łyżeczki soli i ¼ łyżeczki pieprzu, ½ łyżeczki świeżo tartej gałki muszkatołowej, 1 łyżeczkę ulubionych ziół i wymieszać.
Makaron wymieszać z warzywami, włożyć do naczynia żaroodpornego posmarowanego masłem, zalać sosem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (góra – dół). Zapiekać 20 minut, wyciągnąć, posypać resztą startego sera, oprószyć dodatkowo niewielką ilością ziół i wstawić ponownie do piekarnika na 5 minut. Podawać gorące.
Zapiekanka nie daje się zbył ładnie kroić, więc dobrze jest ją przygotować np. w pojedynczych naczyniach do zapiekania, albo pogodzić się z tym, że na talerzu nie będzie wyglądała wzorcowo. 



środa, 28 sierpnia 2013

Makaron świderki z kurkami w sosie jajeczno – śmietanowym

Bywa, że nie mam czasu albo ochoty na długie stanie przy garnkach, wtedy wszelkie makaronowe wariacje sprawdzają się doskonale. Tym razem padło na kurki, które uwielbiam – szczególnie te malutkie, chrupiące. Połączyłam makaron z kurkami, zrobiłam szybki sos jajeczno – śmietanowy z koperkiem i w 20 minut stał się pyszny obiad.  Nie lubię kurek w śmietanie, więc taki sos jajeczno - śmietanowy sprawdza się znakomicie.


Składniki na 4 porcje (ja zrobiłam z połowy składników)

300 – 350 g makaronu (ja użyłam świderków z mąki durum, ale mogą być rurki, kokardki, muszelki, itp.)
800 g kurek
2 średnie cebule
2 duże jajka (albo 3 mniejsze)
125 ml śmietany do sosów (ja użyłam 18 %, ale 30% też może być)
2 łyżki startego twardego sera typu parmezan, grana padano
2 łyżki posiekanego koperku
1 łyżka oleju albo klarowanego masła
świeżo mielony pieprz
sól (ja nie dodawałam, bo zioła w młynku już ją zawierają)
chili (u mnie z młynka Kotanyi) – można pominąć, ja lubię pikantne smaki
½ łyżeczki ulubionych ziół (u mnie toskańskie) 
 

Kurki oczyścić, jeśli są duże to pokroić na mniejsze kawałki, cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę. Jajka dobrze umyć, sparzyć wrzątkiem, wbić do miseczki, rozkłócić, dodać śmietanę, koperek, przyprawy i 1 łyżkę sera, dokładnie wymieszać.
Wstawić wodę na makaron (dużo wody), gdy się zagotuje wsypać 1 łyżeczkę soli i wrzucić makaron. Gotować do pożądanej miękkości (u mnie al dente).
Na patelni rozgrzać tłuszcz, wrzucić posiekaną cebulkę i lekko ją podsmażyć. Dodać kurki, smażyć, aż cała woda z grzybów odparuje. Do kurek dodać ugotowany makaron, wymieszać i wyłączyć gaz. Wlać sos, szybko i energicznie wymieszać, aby nie zrobiła się jajecznica. Przełożyć na talerze i posypać resztą sera.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...