Serwetka kwiat.

Witam.
Dziś szydełkowo.
Spodobał mi się kiedyś wzór znaleziony w internecie i w końcu przyszedł czas na jego wykonanie.

Jest prosty, ale jak dla mnie efektowny :)

Dawno nic nie robiłam szydełkiem, więc pora najwyższa odświeżyć szydełkowe stosunki :)

Co Wy na to?
Dla zainteresowanych dodaję schemat serwetki, z którego ją robiłam (znaleziony chyba na Pinterest):

Pozdrawiam.
Dżastii.

Eko wianek.

Witam serdecznie :)
Dziś wianek. Wiem że tym razem piszę bardzo późno, ale czasu wciąż brak...
W moim wykonaniu nie ma wiele wianków, a ten miał być eko. Użyłam więc trochę eko produktów :)

Kwiaty zrobiłam z pasty modelarskiej i pomalowałam rozwodnioną farbą akrylową.

Płotek z podpalonych zapałek.
Przyznam się że motyw płotka podpatrzyłam kiedyś w jednej z prac Eli. U niej wyglądał całkiem inaczej ale jednak był :)
Motylka zrobiłam przy pomocy techniki decoupage.

Dodałam tekturkę w Wycinanki oraz trochę szyszki ;P

Efekt końcowy zgłaszam na wyzwania, które mnie zainspirowały do stworzenia wianka:
CraftBar

Paperconcept (w tym sklepie zakupione prawie wszystkie materiały do tej pracy: oponka styropianowa, sznurek, tekturka, serwetka z motylem, pasta modelarska, perełki żółte z zestawu).

Pozdrawiam.
Dżastii.

Wymianka MARANCIAKOWA

Witam.
Zaczynam powoli wracać do normalnego trybu życia i codzienności. Powoli odgrzebuję się z zaległości.
Dziś post pochwalno dziękczynny :)
Pochwalę się Wam pracami które zrobiłam dla Ani w ramach wymianki.
Mam nadzieję że trafiłam :)
A zrobiłam takie rzeczy:

a teraz po kolei:
Drobiazg na własne notatki :) Zakochałam się w tym papierze :) Pasuje mi do wielu rzeczy :)

W środku dekoracja i z tyłu mała kieszonka na cosik :)

Mały deserowy talerzyk zrobiony techniką Decoupage. dekoracja jest pod szkłem oczywiście :) Środek dodatkowo ozdobiony brokatem :)

 Puszeczka na różne przydasie lub coś spożywczego. U mnie często to herbata lub kawa :) Wyczytałam gdzieś, że u Ani motyw konia jest lubiany.

 Doniczki w róże. Specjalne życzenie Ani :) Starałam się żeby wybrać ładne i jak najbardziej klasyczne :) Mam nadzieję że trafiłam :)

  Kartka puzzle. Wyczytałam również, że Ania bardzo lubi puzzle. Postanowiłam na kartce użyć podobnego motywu :P Sukienka ludowa z moich okolic :D

 Serwetki. Małe serwetki na stół zawsze się przydadzą. A w dodatku zakochałam się w tym nietypowym wzorze :)

 Ja natomiast dostałam od Janeczki takie wspaniałości:

Janeczko dziękuję za wspaniałe prezenty. Nie mogłam się napatrzeć i już kombinuję co by tu wydziergać z tego pięknego kordonka :) komplecik zrobił furorę a talerzyk podoba się nawet mojemu mężczyźnie :) Kawcia pyyysia!! :P
Dziękuję za wspaniałą wymiankę :)
Już przygotowuję następnego obiecanego posta :)
Pozdrawiam.
Dżastii.

Koszyczek trochę świąteczny.

Ponownie w dniu dzisiejszym witam wszystkich moich podglądaczy :) Ten pościk będzie króciutko.

Kiedy zobaczyłam dziś ( w tym miesiącu wszystko oglądam z poślizgiem) motyw który rzuciła Modrak w swoim nowym wyzwaniu to nie mogłam się oprzeć.
Pomysł wpadł od razu i już powstrzymać się nie mogłam, a czas miałam jedynie do dziś.Tak więc szybciutko po powrocie z pracy poczyniłam coś takiego.

 

Jak widać wciąż w duchu świątecznym :) 

A tutaj więcej zdjęć koszyczka :)

Ten koszyczek (moja wersja koszyczka :)) zgłaszam oczywiście do Modrak na jej wyzwanie. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.

 

Co myślicie o moim ekspresowym koszyczku?

Czerwień - filiżanka i serwetka.

"Czerwień, najgorętsza ze wszystkich barw, od najdawniejszych czasów była kolorem życia i skrajnych uczuć. Często jest uznawana za „kolor kolorów”. W niektórych językach jest synonimem słowa „kolorowy”, zaś w innych słowa „piękny”. Ma setki znaczeń, z których wiele jest sprzecznych, zaś żadne nie jest uniwersalne." (Wikipedia)

Dla mnie kolor czerwony jest jednym z najciekawszych kolorów, żywy, elegancki. Lubiłam go od zawsze i wykorzystywałam gdzie się dało ;) Jak widać nawet literki na blogu mam czerwone ;) W tej chwili mamy w mieszkaniu remont po którym jedna ze ścian nabierze właśnie czerwonego koloru. Kolor pojawi się na pewno tylko teraz trzeba jeszcze się dogadać w którym pomieszczeniu ;) Niestety nie skończymy remontu przed zakończeniem wyzwania u Danutki, a ja przecież nie mogłam sobie odpuścić tego tematu. Dlatego wygospodarowałam sobie troszkę czasu i powstały dwie prace: filiżanka i serwetka:

Starałam się dobrać kolorystykę tak, jak podpowiedziała nam to Danusia w swoim poście.

 Pomysłów miałam dużo, ale jak wszyscy wiemy, przy remoncie wszystko pochowane w kartony, powciskane i ciężko coś znaleźć. Dlatego wybrałam materiały i narzędzia, które miałam w miarę płytko schowane. Mam nadzieję że był to dobry wybór :)

A tak wygląda filiżanka po ciemku ze świeczką:

 Ach i jeszcze spodek w całości:

Praca jest robiona z myślą o zabawie, w której biorę udział po raz pierwszy, a mianowicie dla Cyklicznych kolorków u DANUTKI. Tam też zgłaszam moje prace:

Szydełkowa poducha w kwiaty ;)

Dziękuję wszystkim mnie podglądającym za odwiedziny i cudowne komentarze :) Dzięki Wam mam większą mobilizację do pracy :)

A teraz coś nowego...
Już jakiś czas temu naoglądałam się pięknych maskotek zrobionych z african flowers i się zakochałam. Myślałam co mogłabym z nich zrobić, aby było dla mnie użyteczne. Dodatkowo zmotywowało mnie szydełkowe wyzwanie w Szufladzie :) Tak zaczęłam poszewkę na podusię:)

Trochę się nakombinowałam, żeby zakończenie poduszki było proste a nie miało kształtu elementów, ale się udało. Jestem zadowolona z mojej podusi. Jest mięciutka i kolorowa :D

A do zdjęcia pozuje kochany miś-prezent od koleżanek otrzymany ładnych kilka latek temu :)

Pokochałam te elementy i to na pewno nie jest ostatnia praca nimi wykonana :) Już staram się w moje plany robótkowe wcisnąć torebkę african flowers ;) Może się uda...

Do zrobienia swojej podusi użyłam schematu znalezionego TUTAJ.
Zdjęcia robione już gdy się ściemniało i najlepsze nie są. Aby przedstawić kolorki w miarę prawdziwe poprosiłam o pomoc chłopaka i jego telefon ;) Wyszło tak:

Swoją pracę oczywiście zgłaszam na wyzwanie Szuflady z nadzieją że się podoba :)

Zlotowo po raz pierwszy...

Pokażę koszulkę, która była moją robocza podczas prób wyszywania na zlot FPKP. Wyszła tak:

Poniżej widać też moje próby z farbami do ubrań. Jak widać nie wyszły najlepiej. Powiem szczerze, że mocno zawiodłam się farbami do tkanin zakupionymi w Empiku w Warszawie :(

Kolejne próby wyszły mi już dużo lepiej. Przykład tego pokazywałam niedawno. Można podejrzeć TUTAJ :)
Pozdrawiam :)