Dziękuje za wszystkie dobre rady ! Cieszę się ,że tyle osób obchodzi nasz los . Jak narazie nikt nas z mieszkania nie wyrzuca . Czekam na oficjalne pismo . Porozmawiam ze swoim szefem wzgledem zmiany umowy o prace ,tak aby dalo się to dopasować do wymogów . Kiedyś zastanawiałam się czemu osoby ubogie latami nic nie robia i trwaają w swojej biedzie z pokolenia na pokolenie . Wczoraj to zrozumiałam , jeśli zajmuja mieszkanie socjalne nie maja innego wyjścia , bo inaczej stracą dach nad głowa . Ja nie chcę całe życie żyć na garnuszku podatników , cieszyłam się z pracy i uważałam ,że robię dobrze . Dbam o dzieci , wywiązuje się ze swoich obowiazków najlepiej jak umiem . Zastanawia mnie jak to jest możliwe ,że ja podpisałam bezterminowa umowę o najmie mieszkania komunalnego i czy to jest legalne i możliwe zerwanie takiej umowy i zamiana statusu mieszkania na socjalny .
Dzis zawiozłam córkę Dominike do Kliniki do Lublina , ma jutro miec zabieg wycinania migdałów . Jest mi smutno bo nie będe mogła z nią być bo pzreciez praca .Czy ktos widzi sens w tym wszytkim ???