2010-05-07
Przytulone bułeczki z pieczarkami
Bardzo lubię ten sposób pieczenia bułeczek. Najchętniej przygotowuję tak buchty, ale ostatnio próbuję też bardziej wytrawnych smaków. Nie ma nic przyjemniejszego od jeszcze ciepłych bułeczek ustawionych na środku stołu, skąd każdy może wziąć porcję dla siebie. Do tego zielona sałata albo mizeria.
Smacznego!
Przytulone bułeczki z pieczarkami
140 g wody
50 g serka wiejskiego Piątnica (lub 50 g śmietany, gęstego jogurtu lub twarogu)
380 g mąki pszennej, dowolnego typu
15 g świeżych drożdży lub 1 1/2 łyżeczki drożdży instant
2 łyżeczki cukru
2 łyżki oliwy z oliwek lub oleju roślinnego
1 łyżeczka soli
1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka
Farsz pieczarkowy
30 dag pieczarek
1 cebula
3 łyżki oleju
sól i pieprz do smaku
szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
kilka gałązek świeżego tymianku
opcjonalnie - łyżka śmietany
Farsz:
Pieczarki pokroić na plasterki. Cebulę obrać i drobno posiekać.
Na patelni rozgrzać olej, wsypać cebulę i zeszklić ją na małym ogniu - zajmie to ok. 10 minut. Dodać pieczarki. Dusić je kolejne 15-20 minut. Przyprawić do smaku solą, pieprzem i gałką, dodać tymianek. Można dodać łyżkę śmietany.
Ostudzić.
Ciasto:
Drożdże świeże zasypać cukrem, odstawić. Kiedy się rozpuszczą połączyć z wodą, serkiem, solą i stopniowo wsypywać mąkę. Zagnieść gładkie ciasto (można przy pomocy miksera). Przełożyć do miski wysmarowanej oliwą, przykryć folią spożywczą lub ściereczką i zostawić na godzinę do wyrośnięcia.
Ciasto jest dosyć luźne i lepkie, ale nie należy go podsypywać mąką - wystarczy posmarować dłonie i wierzch ciasta oliwą lub olejem roślinnym.
Następnie podzielić ciasto na 6 części, uformować kulki i zostawić je na 15 min przykrywając ściereczką. Z każdej kulki uformowałać placuszek, który wypełniać nadzieniem z pieczarek. Bułeczki układać w blaszce (ok. 25 cm średnicy) wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując między nimi niewielkie odstępy. Zostawić do ponownego wyrośnięcia na ok 45 minut.
Piekarnik nagrzać do 200 st C.
Każdą bułeczkę posmarowałać roztrzepanym jajem wymieszanym z mlekiem, wstawić do piekarnika i piec ok. 20-30 minut.
(10 minut przed końcem pieczenia, można bułeczki posypać tartym żółtym serem).
Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
20 komentarzy:
Właśnie zabrałam się za orkiszowo pszenne bułeczki z solą i rozmarynem....te będą następne...
Pozdrawiam
Wykorzystam chwilę, że syn w szkole (nie znosi pieczarek), a ja w domu na zwolnieniu i upiekę sobie takie bułeczki na osłodę chorych pleców.
Porywamy ten przepis z córką .Aż zapach mnie doleciał!
A ja jeszcze śniadania nie jadłam.
Zaburczało mi w brzuchu.
Pozdrawiam cieplutko.
Lisko piękne te bułeczki. Tez lubię piec w taki sposób.
Lisko, a czy nie zapodział się przepis na farsz, bo nie widzę w składnikach?
Pozdrawiam ciepło:*
Już uzupełniam :)
O super, a ja biorę przepis :))
już sama nazwa jest przyjemna, a kiedy spojrzy się na te bułeczki, to marzy się jeszcze tylko szklanka mleka :)
Wygladaja rewelacyjnie. W taki oto sposob mam kolejny przepis do wyprobowania :))
Pozdrawiam cieplo.
a w domu mam pieczarki, chyba wiem czym dziś uszczęśliwię rodzinkę :)
dzięki i pozdrawiam
bardzo fajny pomysl Lisko, buleczki wygladaja wspaniale:)
pozdrawiam deszczowo...
Srodkwwa moja! :)
Wyglądają wspaniale i na pewno smakują równie dobrze!... ;)
Biere i ja ten przepis. Jutro uraczę domowników. Komponenty chyba mam nawet w zasięgu bo tymianek pięknie rośnie w kuchni przy oknie. Dzięki i pozdrawiam
Mniaaaaam
!
To ja biorę tę pierwszą od mojej lewej
Ja też uwielbiam dwudziestolecie międzywojenne. W ogóle szaleję na punkcie lat 20-30 pod kątem sztuki szeroko pojętej, architektury, mody... w Polsce, Europie, Ameryce. Muszę się doszperać do tej książki :)
A bułeczki - ostatnio myślę o wypiekach pod katem majówkowym - myślę, że będą idealne!
Super przepis!
I takie cudne zdjęcie :-)
Genialny przepis! Bułeczki z pieczarkami... Pych!
Lisko, upiekłam je już kilka razy. Wszyscy je uwielbiają! http://tylkochleb.blogspot.com/2010/06/bueczki-z-pieczarkami-najlepsze-z.html#links
Lubię je;)
http://waniliowachmurka.blogspot.com/2011/04/nadziane-pieczarka.html
Są naprawdę fantastyczne! Zrobiłam w środku nocy, zjadłam jedną i nawet nie zdążyłam się nimi nacieszyć, bo jak wstałam już nie było. Pychaaaaa!
Prześlij komentarz