Do kupienia bulwy kopru włoskiego zachęcił mnie
przepis na zupę-krem z tego warzywa, który widziałam w ostatnich dniach na blogu
Lepszy Smak. Miała powstać zupa, jednakże moje plany kulinarne uległy zmianie. Przed przystąpieniem do jej ugotowania, postanowiłam sprawdzić w Internecie, co jeszcze ciekawego można by przyrządzić z tego warzywa i trafiłam na intrygujący
przepis Jamie'go Oliviera na risotto z koprem włoskim, ricottą i chilli. Opis przyrządzenia dania brzmiał na tyle kusząco, że ugotowanie zupy postanowiłam odłożyć w czasie i tak oto powstało risotto, które dziś prezentuję. Nie żałowałam zmiany planów, bo danie okazało się pyszne. Uzmysłowiłam sobie, że było to moje pierwsze, samodzielnie przyrządzone danie z koprem włoskim - dotychczas jadłam to warzywo tylko poza domem, w restauracjach lub na imprezach. Zdecydowanie chcę jeszcze po nie sięgnąć, bo smak kopru włoskiego nadaje potrawom ciekawe urozmaicenie.
Przepis na risotto podaję po moich modyfikacjach przepisu źródłowego. Płyny dodawałam "na oko" - ich ilości w moim przepisie są orientacyjne, proponuję dopasować ilość bulionu i wina do preferowanej przez siebie konsystencji risotto.