Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tarta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tarta. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 15 kwietnia 2018

Słodkości (cz.25)

Witajcie :) daaaawno już nie było u mnie słodkiego posta... a trochę się tego uzbierało ;)
do rzeczy więc...
(mam nadzieję, że już jesteście po popołudniowej kawce? ;))

na pierwszy ogień - ciacho marchewkowe, najlepsze :)

W sam raz na zbliżające się, ciepłe, wiosenno - letnie dni - tarta cytrynowa ;)

Tę tartę robiłam już dawno, dawno temu - w ogródku miałam jeszcze porzeczki.
Spód to gotowe ciacho francuskie, krem - 2 rozpuszczone białe czekolady wymieszane z jednym mascarpone. Zrobiona w moment, równie szybko znika!


Kolejna tarta, i kolejny akcent kwiatowy - tym razem ukochana lawenda.
przepis tutaj - klik. Lekko zmodyfikowany - u mnie pod panna cottą konfitura wiśniowa, na wierzchu mango. Uwielbiam to nadzienie i kakaowy spód!


Tarta z kremem pattissiere i jabłkami - i chociaż krem nie zgęstniał tak jak powinien, to i tak była obłędna :)

Sernik limonkowy z bezową czapą - bardzo fotogeniczny, prawda? ;)


I na koniec... totalny odlot - tort bezowy bounty! Przepyszny!


No... posłodziłam, to uciekam :D
oczywiście - robić kolejne ciacho!
Słodkiego popołudnia!

poniedziałek, 8 stycznia 2018

Słodkości (cz.24)

Czas uzupełnić słodkości!
A jestem do tyłu, oj jestem...
dlatego, że - jak zaraz same zobaczycie - pokazuję dopiero jesienne, słodkie wytwory...

Szarlotka z daktylami i karmelem pod kruszonką, do tego orzechy i miód:

Ciacho leśny mech (ze szpinakiem)



I w mniejszej wersji:

Jesienny tort na biszkopcie kakaowym i cynamonowym, z kremem kajmakowym z dodatkiem domowych gruszek z syropu:

Jeden z moich bezowych faworytów - dacquoise!

Jedno z naszych leniwych, weekendowych śniadań - kakaowa kasza manna z figami, bananami i orzechami w karmelu :)
(uwielbiam te miseczki!)

A to jeszcze lato... ahh, jakoś tak mi się cieplej zrobiło :) moje pierwsze udane drożdżówki z porzeczkami z ogrodu - nie mogłam się od nich oderwać, takie były pyszne!

Pozostając przy cieście drożdżowym - ślimaczki z pesto

I z cynamonem :)

Ehh, czy tylko ja tak bardzo tęsknię za wiosną, latem?
Powiedzcie, że Wy też...
W grudniu był szał świąteczny i jakoś o tym nie myślałam. 
A teraz taki szaro bury czas, nawet porządnej zimy nie ma...
Zdecydowanie nie lubię stycznia - do wiosny daleko... zawsze strasznie mi się dłuży ten pierwszy miesiąc roku i wpadam w jakieś melancholijne nastroje :(
pokłady mojej pozytywnej energii chyba się kończą, mam nadzieję, że wytrzymam na oparach do wiosny :P

no, musiałam się wygadać i pomarudzić.

Pozdrawiam Was ciepło! Oby do weekendu ;)