Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rysunki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rysunki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 10 sierpnia 2012

"Just Like You Imagined"


Specjalna dedykacja, dla krakowskiej ekipy, która reanimuje już mnie od paru dni. I nie zadaje żadnych pytań. Wczoraj do łapy trafił aparat (a nawet dwa), z analoga zszedł jeden film, nabazgrany zostal jeden bazgrol a ja ogarnęłam się na tyle żeby wyjść do ludzi i po raz pierwszy urobić ciasto na pizzę. Dodatkowo po przeglądnięciu szkicownika Ulsona, po raz kolejny dopadł mnie stan przedzawałowy bo jeżeli Uls takie cosie ma w szkicowniku to ja wracam do Gdyni bazgrolić na papierze toaletowym.

Miała być publikacja w pewnym ważnym magazynie, ale się zesrało, zdjęcie niegazetowe, odrzucone przez fotoedytora. Nie tym razem. Ale i tak szkoda.









sobota, 14 kwietnia 2012

"Prozak"


Swojego czasu miałam straszną fazę na komiksy i ilustracje - masowo kupowałam i tworzyłam jakieś swoje bazgroły. Nawet chciałam się tym zająć na poważnie (czytaj: za pieniądze), ale zabrakło czasu, samozaparcia i silnej woli i z konsekwentnego szlifowania umiejętności stałam się takim niedzielnym dzierżycielem cienkopisów. Rysowanie porzuciłam, ale po pewnej wizycie w Krakowie i spotkaniu z niesamowitą U., która straszliwie namawiała do ponownego zajawienia się na rysowanie. Zabrała mnie do sklepu, kupiłyśmy jakieś przybory i znowu się zaczęło.

Ps. Rysunki z tego wpisu pochodzą z lat 2005-2007. Nowszych nie mam poskanowanych. Wiem, leń jestem.