czwartek, 29 września 2016

RIBOLLITA.

Nastała jesień, a ja wciskam się pod koc kiedy tylko mogę i odganiam przeziębienie naparem z imbiru. No i gotuje zupy na rozgrzewkę. I choć ribollita raczej nie powinna kojarzyć się z jesienią lecz z rozgrzaną słońcem Tosknią. To mnie rozgrzewa nie tylko miska z jej zawartością, ale także wspomnienia toskańskich wakacji. W tym roku pojechaliśmy jednak w drugą stronę i z zaskoczeniem muszę przyznać, że też się trochę wygrzaliśmy w szwedzkim słońcu. Mam nadzieje, że uda mi się zrelacjonować Wam ten nasz wyjazd, bo jakoś zawsze mam dobre chęci, a różnie bywa z zabraniem się za relacje :)



niedziela, 25 września 2016

PIZZA Z KURKAMI.

Wczoraj w nocy wróciliśmy ze szwedzkich wojaży, a ja zamiast rozpakowywać sterty  toreb piszę dla Was post na tę rewelacyjną pizzę. Nie wiem czy kurki jeszcze dostaniecie, bo po tych dwóch tygodniach na szwedzkiej wsi nie mam absolutnie pojęcia co znajdę jeszcze na straganach, ale jeśli nie uda się Wam w nie zaopatrzyć w tym roku to zapiszcie sobie gdzieś ten przepis lub wykorzystajcie po prostu inne grzyby, w końcu jesień w pełni.


piątek, 9 września 2016

CLAFOUTIS Z MALINAMI.

Nie będę się rozpisywać, bo jestem w trakcie pakowania i przed wyjazdem na szwedzkie wakacje. Dzielę się szybko z Wami obiecanym przepisem i uciekam. Jeśli tylko w miejscu gdzie będziemy mieszkać będzie zasięg to będę Wam na bieżąco nadawać i podsyłać piękne widoki. Śledźcie koniecznie mojego INSTAGRAMA, tam będę wrzucać większość zdjęć. Trzymajcie kciuki za pogodę, do usłyszenia wkrótce.


środa, 7 września 2016

TARTA Z KURKAMI, SZPINAKIEM, CHEDDAREM ORAZ ORZECHAMI WŁOSKIMI.

Po raz kolejny miałam przyjemność przygotować przepis dla LIFETIME.ARENA.PL. Miały być kurki o bardzo dobrze skomponowały mi się ze szpinakiem i orzechami włoskimi, więc długo nie zastanawiając się połączyłam je w nadzieniu tarty. Jesiennej tarty, która już zagościła na stałe w naszym domowym menu. Przepis na to pyszne cudo znajdziecie TU.


czwartek, 1 września 2016

MAKARON NADZIEWANY KURKAMI I RICOTTĄ W SOSIE POMIDOROWYM.

Wrzesień powitał nas pięknym słońcem. Mam nadzieje że zwiastuje to złotą, piękną jesień, podczas której jeszcze trochę się wygrzejemy no i która oczywiście będzie obfita w grzyby. Bo jesień bez porannych, grzybowych wypraw jest po prostu mało jesienna. 
A gdy już nazbieracie pełne koszyki i będziecie mieć siłę po ich oczyszczaniu i przygotowywaniu do suszenia, koniecznie zróbcie ten nadziewany makaron, zapewniam że będzie Wam smakował.


TOP