Wiem, wiem że Wam już nie w głowach rabarbar, zresztą mi też. Zwłaszcza teraz gdy sklepowe półki uginają się pod ciężarem letnich owoców ale wrzucam ten przepis bo boję się że zaginie gdzieś na dysku w otchłani nieopublikowanych wpisów. A zresztą jeśli nie macie ochoty już na rabarbar to te muffiny będą pyszne z innymi owocami, na przykład truskawkami lub malinami które idealnie będą się komponować z kokosową granolą. Więc do dzieła, zróbcie koniecznie niekoniecznie na śniadanie.
niedziela, 29 czerwca 2014
środa, 25 czerwca 2014
KNEDLE Z RICOTTĄ I JAGODAMI.
Patrząc na ostatnie wpisy widzę że słodkości wszelkiego rodzaju zadomowiły się u mnie na dobre :) Więc aby przerwać tę passę słodkich wypieków dzisiaj dla odmiany propozycja obiadowa........ również na słodko :)
poniedziałek, 23 czerwca 2014
SERNIK PODWÓJNIE TRUSKAWKOWY.
Nie wiem jak u Was ale dla mnie okres w którym sklepowe półki uginają się pod ciężarem najróżniejszych owoców to najlepszy czas. Oczywiście za każdym razem gdy odwiedzam warzywniaka, nawet gdy idę tam z listą zakupów, dopadam mnie chęć kupienia wszystkiego co się czerwieni lub mieni kolorami tęczy w moim kierunku. I nie ważne że miałam kupić jagody, w koszyku lądują oczywiście jeszcze inne owoce na które pomysłu szukam już po dotarciu do domu. Podobnie było z tymi truskawkami których nadmiar trzeba było jakoś przerobić, więc postanowiłam zrobić sernik, tym razem na zimno :)
Sernik załapał się na nasze wspólne gotowanie tym razem z JUSTINKĄ, MARTYNOSIĄ oraz GIN.
Sernik załapał się na nasze wspólne gotowanie tym razem z JUSTINKĄ, MARTYNOSIĄ oraz GIN.
środa, 18 czerwca 2014
STRUCLA Z SEREM I TRUSKAWKAMI.
Sezon truskawkowy w pełni. U mnie zdecydowanie najczęściej znikają w prostym połączeniu z jogurtem greckim oraz tą KOKOSOWĄ GRANOLĄ. Ale jeśli Wam przejadły się truskawki podane w najprostszy sposób lub po prostu macie ochotę na podanie ich w innej formie polecam taką oto struclę drożdżową z nadzieniem serowym. Sprawdzi się na pewno nie tylko w wydaniu truskawkowym ale z każdymi owocami które sobie wymyślicie a zaczyna się ich pojawiać na sklepowych półkach coraz więcej, także do dzieła :)
poniedziałek, 16 czerwca 2014
KOKOSOWA GRANOLA.
Moje ulubione drugie śniadanie ostatnio, zwłaszcza z dodatkiem chmary świeżych truskawek. Szkoda że butelka jest już pusta, ale na pewno nie długo ją uzupełnię do czego i Was zachęcam, zwłaszcza że granole można wykorzystywać na wiele sposobów, nie tylko z jogurtem, ale o tym jeszcze będzie :)
czwartek, 12 czerwca 2014
KAWOWY TORT BEZOWY Z BITĄ ŚMIETANĄ i SOSEM TRUSKAWKOWYM.
Jak dla mnie idealny deser który jest kwintesencją lata zwłaszcza przybrany świeżo zerwanymi owocami prosto z krzaczka. Czego chcieć więcej ???
Tort bezowy przygotowywałyśmy razem z GIN w ramach wspólnego gotowania. Zajrzyjcie do niej koniecznie, sama jestem ciekawa co wymyśliła :)
wtorek, 10 czerwca 2014
DROŻDŻÓWKI Z SEREM I RABARBAREM.
Wiem że niektórym już w głowach inne owoce, ale u mnie jak widać sezon na rabarbar jeszcze nie minął, zwłaszcza w wydaniu z ciastem drożdżowym. Takie połączenie dodatkowo wzbogacone serem podbiło moje podniebienie już dawno i jakoś ciągle nie mogę się nim nasycić. I Was w takim razie zapraszam na pyszne drożdżóweczki, które tak naprawdę można przyrządzić z dowolnymi owocami.
czwartek, 5 czerwca 2014
GOTUJMY ZDROWO-MNIEJ SOLI.
W jeden z upalnych, majowych weekendów na zaproszenie Cisowianki wybrałam się do Warszawy na warsztaty kulinarne pod hasłem GOTUJMY ZDROWO- MNIEJ SOLI które odbywały się studiu kulinarnym Cookup. W warsztatach tych chodziło o uświadomienie, nam blogerom że tak naprawdę czasami nie trzeba stosować soli kuchennej ponieważ znajduje się ona w wielu podstawowych składnikach używanych w kuchni, a jak wiadomo jej nadmiar nie wpływa pozytywnie na nasze zdrowie. W rzeczywistości, często nieświadomie używamy jej trzykrotnie więcej niż wynosi dawka dzienna. Jednym ze sposobów na zmniejszenie jej stężenia w naszym organizmie jest picie dużej ilości wody lub jedzenie produktów z dużą zawartością potasu takich jak: suszone morele lub figi czy awokado. Ale jak się domyślacie samo to nie wystarczy, najlepiej przełożyć to na stosowanie mniejszej ilości soli w codziennych potrawach lub zastępowanie jej różnego typu ziołami i do tego miała nas przekonać szefowa kuchni hotelu InterContinental Ewa Olejniczak. Myślę że Pani Ewie się to udało.
Najpierw szefowa kuchni zaprezentowała przygotowywanie dań które w następnej kolejności mieliśmy przyrządzić samodzielnie. Zaczęło się od gotowanych szparagów z jajkiem poszetowym, winegretem i szynką parmeńską, następnie przygotowywaliśmy przepyszny i idealnie trafiony w pogodę orzeźwiający chłodnik z arbuza i truskawek z chilli. Daniem głównym natomiast była kaczka, tak kaczka bez soli na sałatce z botwiny z ciecierzycą. To danie zdecydowanie budziło największe zaciekawienie jak i najwięcej kontrowersji. Jeśli o mnie chodzi to nie podbiło mojego serca ale było do zjedzenia, zwłaszcza gdy kawałki kaczki zanurzało się w maślanym sosie z wędzonymi śliwkami. Koniec warsztatów zwieńczyliśmy prostym i pysznym deserem a mianowicie kremem anglaise z brandy snapsami i truskawkami. Jak zawsze ciekawie spędzany czas w miłym towarzystwie umyka niesamowicie szybko i tak było w tym przypadku. Chciałam podziękować Pani Ewie, Cisowiance oraz blogerkom za niezwykle miło spędzone warsztaty.