Witajcie!
W minioną sobotę i niedzielę miałam ostatnie zajęcia w tym semestrze na florystyce. Ostatni egzamin. Wszystko pozdawane i pozaliczane na 5. Miło zwłaszcza, że w niedzielę miałam urodziny.
Pokaże Wam co zrobiłam na zajęciach praktycznych. Tematem były Walentynki. Każdy mógł robić co chciał. Jeżeli miał pomysł. Zrobiłam małe serduszko. Konstrukcja z wikliny papierowej. Oklejone sztucznymi płatkami i owinięte srebrnym drucikiem.
Wykonałam również konstrukcje z wiszących serc z wikliny papierowej. Serca usztywnione drucikiem, pomalowane na biało farbą w spraju.
Teraz pochwalę się Wam prezentami urodzinowymi.
Od moje przyjaciółki zza oceanu dostałam włóczkę
twist and twirl 3 motki na szalki.
Poszukałam filmiku na yutube jak się robi z tej włóczki i zaczęłam robić.
Oto gotowy szalik:
Jak się załapie o co chodzi to robi się go bardzo szybko.
Od córek dostałam kosmetyki, słodycze, owoce i niebieski lakier
Od męża pendrive i odtwarzacz MP3.
Bardzo przydatne urządzenia. Mało mam ostatnio czasu na czytanie to sobie słucham audiobooków. Pożyczałam od córki MP3 teraz już nie muszę.
Dobra dość już tego chwalenia. Znikam coś powalczyć szydełkiem.
Miłego tygodnia Wam życzę.
pozdrawiam
Eve-Jank