Brwi to bardzo wazna cześc oprawy naszego oka i dlatego należy o nią równie dobrze zadbać jak i o samą powiekę podczas makijażu. Mi nie zawsze wychodzi ogarnięcie ich ale zawsze podejmuję próby :D
Po pierwsze, trzeba stwierdzić, ze jeśli chodzi o brwi ważne jest aby nie popadać w przesadę. Więc ani za cienkie, ani za grube nie mogą być!
Tu przykład dwóch skrajności, jak dla mnie obie wersje nie są korzystne dla oka.
Oto moje próby zadbania o brewki!
1. Brwi powinny mieć odpowiednia długość i gęstość. Zaczynam od pęsetki i wyrywamy :D
2. Krok drugi to ściemnienie brwi za pomocą paletki do brwi ELF (nowy nabytek!)
3. Używam także emalii do brwi firmy Delia. Świetnie rozczesuje brwi.
4. Ładne brwi podkreślają makijaż i samo oko :)
Na poprawę humoru zachęcam do obejrzenia: Najbrzydsze brwi roku!
Moim skromnym zdaniem za cienkie. Też kiedyś takie miałam i czułam się nich nie najgorzej, ale jednak bardzo się cieszę, że oddałam się w ręce kosmetyczki w tej sprawie. Poza tym różne sa gusta - mi się np. bardzo podobają brwi a'la Natalia Vodianova ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację różne są gusta :) Moje brewki to różnie się prezentuję. Czasem wole grubsze a czasem takie :) Cieńszych raczej nie praktykuję.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Moim zdaniem zdecydowanie za cienkie. Bez regulacji wyglądały lepiej... :)
OdpowiedzUsuń