Menu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wegańskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wegańskie. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 października 2016

Sałatka z makaronu z buraków


Spiromat mam już prawie od roku. Kupiłam go przede wszystkim z myślą o robieniu spaghetti z cukinii, jednak ta niezwykła krajalnica pozwala odkryć naprawdę wiele nowych smaków. Ponieważ mój ogródek już świeci pustkami, ostatnie zebrane buraczki postanowiłam wykorzystać do "makaronowej" sałatki. Robiłam  ją tego lata wiele razy, zazwyczaj z drobnymi modyfikacjami, jednak zawsze wychodziła bardzo smacznie.

Składniki (2 porcje):
2 średnie buraki z botwiną (lub 3 bez)
8-10 pomidorków koktajlowych
1 duży ząbek czosnku (przeciśnięty przez praskę)
2 orzechy włoskie posiekane
1 łyżka masła klarowanego (w wersji wegańskiej oleju kokosowego)
sól i pieprz do smaku
ser feta lub parmezan *



Buraki spiralizujemy na cienkie spaghetti. Jeśli używamy botwinki to kroimy ją na niewielkie kawałki. Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy czosnek i chwilę podsmażamy. Następnie dodajemy łodygi botwiny (bez liści) i buraczkowy makaron, przykrywamy na około 3 minuty. Dokładamy pokrojone na pół pomidorki i smażymy około 5 minut (bez przykrycia), od czasu do czasu mieszamy, żeby buraczki pokryły się sosem. Na koniec dodajemy posiekane liście botwinki, mieszamy i zostawiamy na kolejne 2-3 minuty, aż "makaron" będzie al dente. Całość doprawiamy solą i pieprzem. Gotowe danie przekładamy na półmisek lub od razu na talerze, posypujemy orzechami i rozdrobnioną fetą lub startym parmezanem (jeden i drugi rodzaj bardzo dobrze się komponuje). Jeśli nie używamy botwinki, całość na koniec proponuję posypać posiekaną natką pietruszki.

Smacznego :)

* można pominąć


środa, 31 sierpnia 2016

Lody z masłem orzechowym i konfiturą


Upalne czy nie w końcu mamy lato :) a skoro jest lato, to na deser wskazane są lody. Oczywiście domowe, bez cukru, bez nabiału, paleo pyszne i puszyste. Kokosowe ale nie takie zwykłe, tylko ulepszone z masłem z ulubionych orzechów lub pestek, tak tak masło słonecznikowe też się świetnie sprawdza w tym przepisie. A dla osłody dodaję jeszcze konfiturę, u mnie porzeczkowa ale malinowa, wiśniowa czy inna którą lubicie lub akurat macie pod ręką będzie pasować. Namawiam oczywiście do użycia domowych produktów, jeśli jednak takich nie macie, to ważne by masło było w 100% z orzechów a dżem bez cukru.


Składniki:
1 litr mleka kokosowego (tłustego)
surowy miód, do smaku 1-2 łyżki
1/3 szklanki masła orzechowego, u mnie z orzechów włoskich
1/3 szklanki dżemu, u mnie z czarnej porzeczki *

Dobrze schłodzone mleko mieszamy z miodem i umieszczamy w maszynce do lodów. Gdy mieszanka zacznie gęstnieć dodajemy powoli masło orzechowe. Pozostawiamy włączoną maszynkę do czasu aż lody będą gotowe. Następnie wyłączamy maszynkę, lody przekładamy do osobnego naczynia (takiego które można mrozić) i mieszamy z dżemem. Konfiturę dodajemy po jednej łyżce i dość niedbale ją rozprowadzamy. Jeśli chcemy od razu podać całą porcję lodów, możemy pominąć przekładanie ich do osobnego naczynia i po prostu wmieszać dżem w pojemniku, w którym lody się chłodziły.

Smacznego :)

* w wersji witariańskiej można dodać rozgniecione owoce połączone z nasionami chia


niedziela, 21 sierpnia 2016

Smoothie mango malina


Ponieważ pogoda ostatnio nas nie rozpieszcza i coraz bardziej czujemy zbliżającą się powoli jesień, proponuję bardzo owocowe i letnie smoothie. Nutka kokosu w połączeniu ze świeżym mango swoją słodkością dopełniają nasze rodzime lekko kwaśne maliny. Jednym słowem idealny na pogodę i nie pogodę mój sierpniowy nr 1 na liście napojów :)


Składniki (na 1 porcję):
1/2 średniego mango
1 szklanka świeżych malin + kilka do dekoracji
1/2 szklanki mleka kokosowego
1 łyżeczka miodu
1/4 łyżeczki wiórków kokosowych do dekoracji

Mango, maliny, mleko i miód umieszczamy w kielichu blendera i miksujemy do uzyskania jednolitej masy. Przelewamy do szklanki, dekorujemy malinami i posypujemy wiórkami.

Smacznego :)



Z dziećmi i dla dzieci 2016Uczta pod gołym niebem 2016

wtorek, 2 sierpnia 2016

Lody z całych owoców


Proste, smaczne i w 100% naturalne lody, których przygotowanie zajmuje dosłownie 5 minut i to bez blendera :) nie potrzebujemy do tego, żadnego sprzętu poza miseczką i łyżką. W łatwy sposób możemy się cieszyć orzeźwiającym letnim deserem. Jeśli nie masz akurat wody kokosowej, można ją zastąpić mlekiem kokosowym lub świeżo wyciśniętym sokiem np. jabłkowym. Ja zawsze mam kilka takich lodów w zamrażalce.

Składniki: 
(na około 6 małych lodów)
1 szklanka świeżych malin
1 szklanka świeżych borówek
3/4 szklanki wody kokosowej
1 płaska łyżeczka miodu (można pominąć)

Do pojemników na lody wkładamy na przemian maliny i borówki, dość gęsto. W miseczce łączymy wodą z miodem i łyżką zalewamy owoce. Jeśli owoce są dobrze ściśnięte, to powinny wystarczyć około 3-4 łyżki. Wkładamy patyczki i zostawiamy w zamrażalce na około 3-4 godziny, do całkowitego zamrożenia.

Smacznego!


Uczta pod gołym niebem 2016Z dziećmi i dla dzieci 2016

środa, 27 lipca 2016

Zdrowe surowe cookie dough


Cookie dough czyli surowa masa do wypieków ciast i ciasteczek. Ponoć surowego ciasta nie powinno się jeść, jednak jest ono takie pyszne... Moja wersja tego surowego ciasta jest nie tylko zdrowa ale i bardzo smaczna! Masa ciasteczkowa z kawałkami czekolady jest zrobiona bez jaj, masła, oleju, ziaren i cukru. Jest naturalnie bezglutenowe, paleo, wegańskie i beznabiałowe! Podaję składniki na jedną porcję idealnej przekąski, deseru czy nawet śniadania :)

Składniki (1 porcja):
3 łyżki mąki kokosowej, przasianej
2 łyżki wybranego sypkiego słodzika, np. stevii lub erytrolu
3 łyżki musu jabłkowego (najlepiej domowego z samych jabłek)
ziarenka z połowy laski wanilii
szczypta soli
2 łyżki masła migdałowego (lub innego orzechowego/słonecznikowego)
1 łyżka syropu klonowego
1 łyżka pokrojonej w kosteczkę czekolady (min 70% kakao)

W misce łączymy wszystkie suche składniki, odstawiamy. Do osobnego naczynia wkładamy syrop klonowy i masło orzechowe. Podgrzewamy chwilę, można w mikrofali, dodajemy ziarenka wanilii i mieszamy do połączenia składników. Następnie masę przelewamy do suchych składników i całość dokładnie mieszamy. Dodajemy kawałki czekolady. Gotowe!


Ciasteczkową masę proponuję podać ze słodkimi chipsami z tortillii. Do ich zrobienia potrzebujemy:

1 placek tortilli
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka kakao
1 łyżka erytrolu
1 łyżeczka oleju kokosowego

Cynamon, kakao i erytrol mieszamy. Tortillę smarujemy z dwóch stron olejem, następnie posypujemy mieszanką przypraw. Smażymy na suchej patelni około 1-2 minut z każdej strony. Odstawiamy, by wystygło i kroimy na małe trójkąty.

Smacznego :)

Piecz - tak od podstawUczta pod gołym niebem 2016Z dziećmi i dla dzieci 2016

wtorek, 31 maja 2016

Trufle na Dzień Dziecka


Dzień Dziecka jest już jutro i z tej okazji mam dla Was przepis na świetną przekąskę - deser. Pyszne kokosowo-kakaowe trufle. Są zdrowe, proste w wykonaniu, można z nich zrobić lizaki albo zapakować do pudełka i zabrać na wycieczkę. Na pewno umilą wspólnie spędzany czas :)

Składniki:
1 szklanka mąki kokosowej (przesiana)
2 łyżki kakao (przesiane)
1/2 łyżeczki soli
1 łyżka posiekanych drobno orzechów (u mnie włoskie)
1/2 szklanki masła orzechowego (u mnie migdałowe)
1/2 szklanki syropu klonowego (można zastąpić ryżowym lub miodem)
1/4 - 3/4 szklanki mleka migdałowego lub kokosowego

Polewa:
3/4 szklanki oleju kokosowego (rozpuszczonego)
1/2 łyżeczki soli
1,5 łyżki syropu klonowego


W dużej misce łączymy mąką, kakao, sól i orzechy. Osobno do szklanej lub ceramicznej miseczki przekładamy masło orzechowe i syrop klonowy. Dokładnie mieszamy, możemy podgrzać w mikrofali, żeby masło się trochę stopiło. Przekładamy do miski z suchymi składnikami i zagniatamy, ciasto powinno być kruche. Następnie powoli dolewamy mleka. Gdy będzie dość rzadkie formujemy kulki. Składniki polewy mieszamy razem. Trufle nadziewamy na patyczki i zanurzamy w polewie. Jeśli chcemy użyć posypki, to właśnie w tym momencie póki polewa nie zastygnie. Jako posypki możemy użyć wiórków kokosowych, amarantusa ekspandowanego lub drobno posiekanych orzechów. Gotowe łakocie odstawiamy do lodówki na pół godziny.

Smacznego :)



Piecz - tak od podstawWiosenne słodkości 2016

poniedziałek, 23 maja 2016

Niezwykły tort tęcza raw paleo


Zbliża się klika okazji do świętowania, za parę dni będzie Dzień Mamy, później Dzień Dziecka. Miło będzie spędzić ten czas z najbliższymi a przy okazji przygotować coś wyjątkowego :) a czymś takim na pewno jest ten surowy tort. Właściwie, to każda okazja jest dobra, by go zrobić, szczególnie teraz gdy jest tak ciepło. Nie czekajcie więc na urodziny czy imieniny, każdy dzień jest w końcu jakimś świętem :) Tort składa się z sześciu warstw, sześciu różnych kolorów i smaków. Każda warstwa ma intensywny owocowy smak. Tort jest zdrowy, w jego skład wchodzą praktycznie same owoce i orzechy! Nie jest dosładzany żadnymi słodzikami, nie wspominając już o cukrze, a pomimo to jest słodki, orzeźwiający i piękny. Esencja natury! Gwarantuję, że będzie pasował na każde przyjęcie i każdemu posmakuje. 
Owocowe warstwy tortu najlepiej jest przygotowywać w blenderze wysokoobrotowym. Jeśli takiego nie macie a w składzie są nerkowce lub suszone daktyle dobrze jest je wcześniej namoczyć lub zalać wrzątkiem, by zmiękły.


Składniki i wykonanie:

Spód:
1,5 szklanki daktyli suszonych (bez pestek)
1,5 szklanki orzechów włoskich (najlepiej skiełkowanych)
1 łyżka cynamonu

Daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 5-10 minut. W tym czasie orzechy mielimy w malakserze i dodajemy do nich cynamon. Daktyle odsączamy i łączymy z orzechami, całość zagniatamy jak ciasto i formujemy z niego kulę. Następnie wykładamy tą masą spód tortownicy.

Warstwa czerwona:
1,5 szklanki truskawek
3 daktyle
2 łyżki nerkowców

Składniki umieszczamy w blenderze i miksujemy do uzyskania bardzo gładkiej masy. Następnie wylewamy ją na spód tortu.

Warstwa pomarańczowa:
1,5 szklanki papai
mleko migdałowe lub kokosowe

Papaję blendujemy dodając stopniowo mleko do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Powinna być gęsta ale lejąca. Wylewamy kolejną masę na tort.

Warstwa żółta:
1,5 szklanki ananasa
1 mały banan
1 łyżka nerkowców

Wszystkie składniki dokładnie blendujemy i wylewamy na poprzednią masę.

Warstwa zielona:
3-4 banany
1 łyżka sproszkowanego młodego jęczmienia lub spiruliny

Postępujemy jak wcześniej, czyli blendujemy i wylewamy masę.

Warstwa fioletowa:
1 szklanka jagód
2-3 banany
kilka daktyli

Składniki dokładnie blendujemy. Wylewamy ostatnią warstwę i całość umieszczamy w zamrażalce na minimum 7 godzin. Wyjmujemy z zamrażalki 15 minut przed podaniem i dekorujemy świeżymi owocami.

Smacznego :)


Wiosenne słodkości 2016Piecz - tak od podstawCo mamy dla mamy? Dzień Matki 2016

sobota, 7 maja 2016

Smoothie kokosowo-ananasowe


Witam wszystkich po dość długiej przerwie. Tyle ostatnio gotowałam, że nie miałam czasu nic opisać ;) no cóż, trochę jest w tym prawdy ale już zabieram się za nadrabianie zaległości. Na pierwszy rzut idzie pyszny i słodki koktajl kokosowy z ananasem, połączenie smaków znane i powszechnie lubiane, więc tym bardziej zachęcam do spróbowania mojej wersji. Wskazany o każdej porze dnia, a w te upały to nawet można zrobić z niego lody, jeśli ktoś jest cierpliwy ;) 
W wersji paleo i wegańskiej można pominąć jogurt grecki lub zastąpić go śmietanką kokosową lub migdałową.

Składniki (1 porcja):
1 szklanka pokrojonego w kostkę ananasa
1/4 szklanki jogurtu greckiego
1/2 szklanki mleka kokosowego
2 łyżeczki wiórków kokosowych
1 łyżka syropu klonowego (opcjonalnie)
garść lodu

Ananasa, jogurt, mleko, syrop, miód i jedną łyżeczkę wiórków wkładamy do blendera. Miksujemy aż będzie gładkie i kremowe. Przelewamy do szklanki i posypujemy pozostałymi wiórkami.

Smacznego :)

Kuchnia Ameryki Północnej 2016

niedziela, 28 lutego 2016

Obłędny tort czekoladowy z masłem orzechowym RAW


Ostatnio miałam okazję zrobić kilka tortów. Wszystkie były surowe, bez pieczenia. Różniły się bardzo smakami i każdy na pewno był wyjątkowy. Dziś przedstawiam mój ulubiony. Robiłam go już w formie babeczek, małego (1kg) tortu ale najbardziej okazały był oczywiście w dużej wersji, na którą przepis podaję. Jeśli jednak macie na niego ochotę a nie zbliża się żadna specjalna okazja dla tak dużego tortu, to gorąco polecam małe ciasto lub kilka babeczek :) pamiętajcie też, że to są surowe torty i można je trzymać w lodówce przez kilka dni lub zamrozić nawet na miesiąc ;) Jeśli chodzi o jego smak, to już lista składników mówi sama za siebie ale napiszę jeszcze, że chyba nie ma nic lepszego niż domowe masło orzechowe zatopione w czekoladowej masie z nerkowców, na daktylowym spodzie z grubo zmielonymi migdałami, gdzie całość jest oblana czekoladowym słodkim kremem z awokado i obsypana świeżymi malinami... ach, teraz to tylko żałuję, że nie zamroziłam sobie kawałka ;)


Składniki (na tortownicę 26cm, około 10-12 porcji)
Spód:
2 szklanki (260g) daktyli suszonych bez pestek
2 szklanki (290g) migdałów
1 łyżka surowego kakao

Masa czekoladowa:
3 szklanki (400g) nerkowców
2 i 1/4 szklanki mleka kokosowego (tylko gęsta część, tzw. śmietana)
6 łyżek oleju kokosowego (płynnego)
6 łyżek syropu z brązowego ryżu (lub innego płynnego słodziku np. syropu klonowego, daktylowego, miodu)
2 łyżeczki soku z limonki
10 łyżeczek kakao
ziarenka z 1 laski wanilii

Krem czekoladowy:
1 dojrzałe awokado
3-4 łyżeczki kakao
miód do smaku, około 3 łyżeczek

Dodatkowo około pół szklanki masła z orzechów ziemnych *, najlepiej domowego lub innego nie solonego oraz z 20-30 świeżych malin.


Najlepiej zacząć od namoczenia nerkowców. Jeśli mamy możliwość to zalejmy je wodą na noc lub przynajmniej 3-4 godziny. Jeśli bardzo się nam spieszy proponuję zalać orzechy wrzątkiem, wtedy wystarczy około 20 minut.

Daktyle również zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 15 minut. W tym czasie w malakserze siekamy migdały ale nie bardzo drobno, część oczywiście zmieli się na mąkę ale śmiało można zostawić trochę większych kawałków. Następnie odcedzamy daktyle i blendujemy je na gładki krem, który łączymy z migdałami i kakao. Całość zagniatamy, formujemy kulę i spłaszczamy. Takim ciastem wykładamy spód tortownicy a nadmiarem wyklejamy brzegi. Całość przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do lodówki.

By przyrządzić masę umieszczamy namoczone nerkowce wraz z pozostałymi składnikami w kielichu blendera. Całość miksujemy do uzyskania bardzo gładkiej masy. Najlepiej jest użyć blendera wysokoobrotowego.

Gdy masa jest już gotowa wyciągamy spód z lodówki na na dnie rozsmarowujemy masło orzechowe. Ja zawsze robię sama masło z samych orzechów, możemy też użyć kupnego ale trzeba wybrać takie, które jest bez dodatku soli i cukru, najlepiej 100% orzechów. Na masło wylewamy wcześniej przygotowaną masę czekoladową. Całość odstawiamy do schłodzenia na 10-12 godzin, a najlepiej na noc. 

Gdy tort jest już gotowy, robimy krem czekoladowy poprzez dokładne zblendowanie wszystkich składników. Następnie dekorujemy tort kremem i malinami.

* w wersji paleo można użyć np. masła z orzechów włoskich lub migdałowego

Smacznego :)




sobota, 19 grudnia 2015

Migdałowe pierniczki paleo


Jeśli nie macie czasu na pieczenie świątecznych ciasteczek, a chcielibyście w te dni zjeść coś wyjątkowego, to ten przepis jest idealny. Pierniczki są bardzo aromatyczne i intensywne w smaku, na pewno wyjątkowe. Poza tym są bez glutenu, bez mąki, bez cukru czyli bez wszystkich zbędnych składników, za to z mnóstwem świątecznych smaków. Warto je zrobić, choćby na ostatnią chwilę :)

Składniki (na około 10 ciasteczek):
1 szklanka mąki migdałowej (zmielone migdały)
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka imbiru
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki przyprawy do piernika (bez cukru)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli (1/8 łyżeczki)
1 łyżka erytrolu
3 łyżki płynnego oleju kokosowego (lub masła klarowanego)
ziarenka i miąższ z połowy laski wanilii 
1-2 łyżki wody

Mąkę łączymy z przyprawami, proszkiem do pieczenia i erytrolem. Następnie dodajemy olej kokosowy i całość mieszamy. Masa będzie bardzo lepka, dodajemy trochę wody i zagniatamy ciasto. Gdy wszystko będzie dokładnie połączone, to łyżką nabieramy ciasto i wilgotnymi dłońmi formujemy ciasteczka. Ja najpierw robię kule a następnie je spłaszczam. Pieczemy przez 10 minut w piekarniku nagrzanym do 175 stopni. Po upieczeniu ciastka wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Na początku, gdy będą jeszcze ciepłe mogą być miękkie ale później nieco twardnieją.

Smacznego :)



sobota, 5 grudnia 2015

Atole - kukurydziane kakao



W chłodne zimowe dni miło jest wypić coś gorącego, rozgrzewającego. Idealnym napojem jest meksykańskie atole, nie dość że gorące, słodkie i gęste, to jeszcze czekoladowe :) zapraszam dziś na kubek pysznego kakaowego napoju w mojej zdrowej wersji bez cukru.

Składniki:
0,6l mleka (proponuję waniliowe)
3 łyżki mąki kukurydzianej
2 łyżki kakao
1 łyżeczka cynamonu
1-2 łyżki syropu z brązowego ryżu

Pół litra mleka wlewamy do rondla, dosypujemy do niego kakao i cynamon i podgrzewamy. Po chwili dodajemy syrop ryżowy. Ja dodaję tylko jedną łyżeczkę ale jeśli będzie dla Was za mało słodkie, śmiało można dodać kolejną. Całość zagotowujemy. W międzyczasie w pozostałym mleku rozpuszczamy mąkę kukurydzianą. Gdy napój zacznie się gotować, dolewamy do niego zimne mleko z mąką. Mieszamy energicznie, żeby nie powstały grudki. Robimy właściwie tak, jak przy gotowaniu budyniu, tylko napój nie będzie taki gęsty ale lekko zgęstnieje. Gorący przelewamy do kubeczków.

Do atole świetnie pasują kruche ciasteczka migdałowo-cynamonowe, które również robi się bardzo szybko.


Jesienne słodkości!