Menu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dania główne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dania główne. Pokaż wszystkie posty

piątek, 2 września 2016

Sałatka z ogórkiem, arbuzem i kalarepą


Orzeźwiająca sałatka na upalne letnie dni. Szybka w przygotowaniu będzie świetnym dodatkiem do każdego rodzaju mięsa lub lekkim weekendowym obiadem.

Składniki:
Sałatka:
2 szklanki arbuza pokrojonego w kostkę
1 średnia kalarepa, poszatkowana w cienkie paski
3 ogórki gruntowe (lub 1 długi), obrane i pokrojone w kostkę
60g pokrojonego w kostkę sera fety (można pominąć lub zastąpić serem kozim)
1 łyżka pokrojonej świeżej mięty
1/4 szklanki orzechów włoskich

Dressing:
sok z 1 limonki
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki surowego miodu
1/8 łyżeczki soli himalajskiej
pieprz do smaku

W dużej misce mieszamy wszystkie składniki dressingu. Dodajemy arbuza, kalarepę i ogórki i dokładnie mieszamy, by warzywa pokryły się sosem. Następnie dodajemy ser, miętę i orzechy delikatnie łączymy z całością.

Smacznego :)


Zdrowe Lunch Boxy


wtorek, 26 lipca 2016

Udziec z indyka w słodko-pikantnym sosie barbecue z wolnowaru


Odkąd mam wolnowar, to obiady mięsne przyrządzam głownie za jego pomocą. Tym razem zrobiłam udziec z indyka w sosie barbecue, dodałam do niego suszoną żurawinę i wyszedł rewelacyjny. Tak przygotowane mięso można podać z ryżem i ulubionymi warzywami, dodać do sałatki lub kanapki. Można też posmarować placek tortilli sosem z mięsa, ułożyć na sosie świeży szpinak i porcję indyka, a następnie zawinąć w tzw. rollo.

Składniki:
1,5 szklanki suszonej żurawiny
0,5 szklanki octu jabłkowego
1/4 szklanki miodu
1/4 szklanki keczupu
2 łyżki przecieru pomidorowego
4 łyżeczki musztardy Djon bez cukru
4 łyżeczki słodkiej papryki
1 łyżeczka granulowanego czosnku
sól i pieprz do smaku
udziec z indyka

Żurawinę zalewamy octem i podgrzewamy w kuchence mikrofalowej przez 45-60 sekund, by zmiękła. Następnie przekładamy do blendera. Dodajemy do niej miód, keczup, przecier pomidorowy, musztardę, paprykę i czosnek. Całość blendujemy na gładką masę. Powinniśmy otrzymać 1,5 szklanki sosu. Udziec oprószamy solą i pieprzem i wkładamy do naczynia wolnowaru. Zalewamy mięso sosem, smarujemy je dokładnie żeby całe było pokryte marynatą. Wolnowar zamykamy i ustawiamy na wolne gotowanie na 8 godzin, aż mięso będzie lekko odchodzić od kości.
Tak przygotowany udziec możemy pokroić na większe kawałki lub rozdrobnić za pomocą widelca.

Smacznego :)
Gotuj z Anielką - szybkie obiady dla mamUczta pod gołym niebem 2016

wtorek, 10 maja 2016

Kurczak z nerkowcami z wolnowaru


Jakiś czas temu kupiłam wolnowar. Gotowałam już w nim różne dania - zupy, mięsa, curry, gulasze, dania jednogarnkowe. Wszystkie zawsze wychodziły bardzo aromatyczne i smaczne, więc polecam wszystkim to urządzenie. Nasze dania gotują się w nich długo, zazwyczaj 7-10 godzin a to dlatego, że temperatura gotowania nie przekracza 80 stopni Celsjusza. Dzięki temu zachowane są składniki odżywcze potrawy a dodatkowo wszystkie mięsa wychodzą bardzo soczyste i miękkie. Kolejnym plusem jest również oszczędzanie czasu, gdyż po umieszczeniu produktów w wolnowarze wystarczy go jedynie włączyć i reszta robi się sama :)
Są różne rodzaje wolnowarów, przy zakupie zwróćmy szczególnie uwagę na to aby misa w której będziemy gotować cała była ceramiczna, bez dodatku aluminium. Kolejną ważną rzeczą jest wielkość wolnowaru. Mój ma 3,5 litra czyli jest to jeden z mniejszych. Ja jednak gotuję dla 2 osób i małego dziecka, więc nam to w zupełności wystarcza. Zależy też co gotujemy, czy ma to być danie jednogarnkowe czy np. jedynie mięso, do którego osobno będziemy przygotowywać dodatki. Fajną opcją jest możliwość ustawienia czasu gotowania, po którym wolnowar sam się wyłączy. Wtedy w ogóle już nic nas nie interesuje. Jednak nie wszystkie modele to mają (mój nie ma), można zatem dokupić timer do wtyczki i po kłopocie.
Dzisiejsze danie jak na wolnowar gotuje się bardzo szybko, gdyż około 2-3 godzin. To dlatego, że mięso jest pokrojone na małe kawałki. Kurczak jest bardzo aromatyczny, orientalny a w połączeniu z orzechami po prostu rozpływa się w ustach. Proponuję podać go z komosą ryżową i świeżymi warzywami. Będzie jednak również pasował z ryżem czy kaszą o delikatnym smaku, np. pęczak.

Składniki (4 porcje):
0,5 kg piersi z kurczaka (2-3 szt)
1 łyżka oliwy z oliwek
1 szklanka nerkowców
pieprz

Sos:
1/4 szklanki sosu tamari (można zastąpić sojowym, dobrze gdy jest bez cukru)
2 łyżki keczupu (najlepiej domowego lub bez cukru)
2 łyżki octu ryżowego
1 łyżka erytrolu (lub ksylitolu)
3 ząbki czosnku (przeciśnięte przez praskę)
1 łyżka świeżego imbiru (drobno posiekanego)
1/4 łyżeczki płatków papryki (opcjonalnie)

Wszystkie składniki sosu mieszamy i odstawiamy na bok. Na patelni rozgrzewamy oliwę, kurczaka przyprawiamy i kroimy na małe kawałki. Chwilę obsmażamy na patelni, następnie umieszczamy w wolnowarze. Zalewamy sosem i mieszamy, tak aby sos pokrył całość. Zamykamy garnek i ustawiamy na wolne gotowanie na 2-3 godziny. Po tym czasie dodajemy orzechy, mieszamy i gotujemy jeszcze 15 minut.

Smacznego :)


środa, 16 grudnia 2015

Burger w bułce z kalafiora bez glutenu paleo


Od dłuższego czasu nie jem pieczywa. Ogólnie staram się też nie jeść innych produktów mącznych ale to różnie bywa. Nie jestem na żadnej diecie, po prostu odżywiam się tak, by mieć przyjemność z jedzenia, czuć się dobrze i mieć świadomość, że jedząc dbam również o swoje zdrowie. Choć muszę przyznać, że jedząc wg zasad kuchni paleo czuję się naprawdę dobrze i dlatego też ostatnio robię coraz więcej tego typu dań. Tym razem skusiłam się na hamburgera, którego na pewno będę częściej robić. Zamiast standardowego pieczywa zrobiłam takie z kalafiora. Jest naprawdę pyszne i zdrowe i w porównaniu do pieczenia drożdżowych bułek, to robi się je jeszcze szybciej. 

Składniki
Chlebki:
1 kalafior
pół kulki sera mozzarella
1 jajko
pieprz

Są dwa sposoby na przygotowanie kalafiora. Jeden wymaga użycia kuchenki mikrofalowej. Ja robiłam jednym i drugim sposobem i w sumie wychodzi tak samo szybko.

Sposób I - kalafiora kroimy na różyczki, myjemy i w malakserze rozdrabniamy na małe cząsteczki, tak zwany ryż. Ja to robiłam partiami ale miksujemy dosłownie kilka sekund. Ważne aby moc urządzenia nie była za wysoka, gdyż nie chcemy, żeby wyszło nam puree. Następnie taki "ryż" umieszczamy w misce i wkładamy do mikrofali. Gotujemy na najwyższej mocy przez 8 minut.

Sposób II -  kalafiora kroimy na różyczki, myjemy i gotujemy na parze przez około 5-8 minut, by był lekko podgotowany. Następnie różyczki umieszczamy w malakserze i rozdrabniamy na tak zwany ryż. Ważne aby moc urządzenia nie była za wysoka, gdyż nie chcemy, żeby wyszło nam puree.

Następnie umieszczamy ugotowany kalafiorowy ryż na kuchennym ręczniku albo złożonej na pół pieluszce tetrowej. Zawijamy i wykręcamy, żeby pozbyć się nadmiaru wody. Kalafior musi być suchy. Warzywo łączymy z pozostałymi składnikami. Z powstałej masy formujemy kwadraty o bokach około 5 cm. Mi z takiej ilości wyszło 6 kromek. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 220 stopni przez około 16 minut, aż chlebki się przyrumienią. Następnie wyciągamy blachę z piekarnika pozostawiając na niej chlebki jeszcze przez około 10 minut, żeby lekko przestygły, wtedy nie będą się łamać.

Burgery:
0,5 kg wołowiny (lub mielonego mięsa wołowego)
1 czerwona cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka musztardy dijon
1 jajko
pieprz
szczypta soli (opcjonalnie)

Mięso mielimy. Cebulę i czosnek drobno siekamy, dodajemy do mięsa razem z pozostałymi składnikami. Całość dokładnie mieszamy, najlepiej dłonią, zagniatamy by było zwarte i klejące. Formujemy kotlety. Smażymy na patelni grillowej bez tłuszczu. Będzie ich więcej niż 3 więc można zrobić porcję z podwójnym mięsem. Ja zrobiłam zostawiłam kilka kotletów na następny dzień. Można je też oczywiście zamrozić, usmażone lub surowe.

Podajemy z ulubionymi dodatkami, warzywami, plasterkiem sera, domowym ketchupem lub musztardą.

Smacznego :)




Zimowy Obiad

czwartek, 27 sierpnia 2015

Papryka faszerowana kaszą gryczaną


Faszerowane warzywa są fajnym, efektownym daniem a do tego zazwyczaj nie są zbyt skomplikowane w przygotowaniu. Wystarczy zrobić farsz, umieścić go w papryce lub innym warzywie i całość zapiec. Ja dzisiaj proponuję papryki faszerowane kaszą gryczaną - pożywne, smaczne i zdrowe danie. Poniżej lista składników na 4 duże papryki.

Składniki:
4 czerwone papryki
200g suchej kaszy gryczanej
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 pomidor świeży
4 pomidory suszone
4 łyżki oleju z suszonych pomidorów
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
pęczek pietruszki
świeżo starty parmezan (w wersji wegańskiej można pominąć)
Przyprawy:
pieprz, papryka słodka, papryka wędzona, tymianek, bazylia

Papryki myjemy, odcinamy górę tworząc kapelusik i wycinamy gniazda nasienne. Odkładamy. Kaszę gotujemy w wodzie. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju i wsypujemy pokrojoną drobno cebulę i czosnek. Gdy się zeszklą dodajemy drobno pokrojonego pomidora. Smażymy około 6-8 minut. Następnie dodajemy pokrojone suszone pomidory i przyprawy. Całość mieszamy i dodajemy ugotowaną kaszę. Koncentrat pomidorowy rozpuszczamy w 3 łyżkach wody i dodajemy do farszu. Natkę siekamy i dodajemy do całości. Mieszamy. Próbujemy i ewentualnie jeszcze doprawiamy. 
Gotowym farszem napełniamy papryki, dociskamy go mocno łyżką i staramy się włożyć jak najwięcej. Na spód naczynia żaroodpornego wlewamy resztę oleju (około 2 łyżek) i układamy papryki. Pieczemy około 30-40 minut w 180 stopniach. Przed podaniem zdejmujemy kapelusik papryki i posypujemy ją startym serem.

Smacznego :)





Wegetariański obiad VW roli głównej: natka pietruszkiWarzywa psiankowate 2015



Uczta pod gołym niebemZ dziećmi i dla dzieciWarzywa psiankowate 2015

sobota, 15 sierpnia 2015

Placki z cukinii z dipem czosnkowym


Kolejnym daniem z cukinią, którym się z Wami podzielę będą szybkie placuszki. Robię je od lat, wiec w sezonie, gdy cukinie rosną w ogródku jak szalone, a ja nie mam pomysłu na obiad te placuszki zawsze się sprawdzają. 

Składniki:
2 średnie cukinie
1 cebula
3/4 szklanki mąki
3 jajka
1/2 łyżeczki tymianku
1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
świeżo zmielony pieprz
1 łyżka masła klarowanego

Cukinię myjemy i ścieramy na tarce na średnich oczkach. Odstawiamy na około pół godziny. Cebulę kroimy w drobną kosteczkę. Cukinię odsączamy z wody. W misce łączymy rozbełtane jajka z mąką i przyprawami. Dodajemy cebulę i cukinię. Wszystko dokładnie mieszamy. Na patelni rozgrzewamy masło i smażymy placuszki.

Dip czosnkowy:
100g jogurtu greckiego
1-2 ząbki czosnku
1 ogórek gruntowy
świeżo zmielony pieprz
5-6 listków mięty

Ogórka ścieramy na tarce, czosnek przeciskamy przez praskę a miętę drobno siekamy. Wszystkie składniki mieszamy z jogurtem i doprawiamy pieprzem.

Smacznego :)



Uczta pod gołym niebemDzień Polskiej Żywności 2015Z dziećmi i dla dzieci

piątek, 7 sierpnia 2015

Spaghetti z cukinii w sosie pomidorowym RAW


Na taki "makaron" miałam ochotę już od dawna. Powstrzymywał mnie tylko brak odpowiedniej obieraczki, typu julienne. Ostatnio udało mi się w końcu taką nabyć, więc od razu musiałam ją wypróbować. Na pierwszy rzut poszły cukinie, w końcu to ich 5 minut i teraz są najlepsze. Młode warzywa z cienką skórką, które mają małe gniazda nasienne nadają się najlepiej do tego makaronu. Starsze i większe nie będą złe ale będzie trzeba obrać je najpierw ze skórki. Do cukinii zrobiłam prosty sos pomidorowy. Wszystko na surowo, czyli szybko, zdrowo i uwierzcie mi mega pysznie!

Składniki:
2 młode cukinie (u mnie jedna zielona i jedna żółta)

Sos:
3 pomidory
2-3 małe ząbki czosnku
1/2 cebuli
1 kopiasta łyżka suszonej papryki
1/3 łyżeczki chilli
pieprz, bazylia, oregano

Cukinie dokładnie myjemy. Następnie kroimy je w cieniutkie paseczki obieraczką, chyba że ktoś ma spiromat, to już w ogóle super. Taka cukinia najlepsza jest na świeżo, jeśli jednak nie mamy możliwości zjedzenia jej od razu, bo np. szykujemy ją dla gości ;) możemy pokroić ją wcześniej, zalać w misce zimną wodą i wstawić do lodówki. Z sosem wymieszamy ją przed samym podaniem.
Żeby zrobić sos obieramy czosnek i cebulę i umieszczamy w blenderze, dodajemy wstępnie pokrojone pomidory i resztę składników i całość miksujemy. 
"Makaron" polewamy sosem na talerzu. 

Smacznego :)



Uczta pod gołym niebemZ dziećmi i dla dzieci

sobota, 1 sierpnia 2015

Falafel

Falafela pierwszy raz próbowałam właśnie w takim wydaniu. Było to 12 lat temu a ja do tej pory pamiętam smak tego "fast fooda", kupiłam go w Adelaide w barze z falafelami ;) Wtedy nie wiedziałam dokładnie co jem, jakieś kotleciki w rollo z tabouleh. Bardzo się zdziwiłam, gdy dowiedziałam się, że nie ma w nich mięsa. Wtedy nie byłam jeszcze tak zaprzyjaźniona z kuchnią i sama to danie zrobiłam dopiero po latach, ale jego smak zawsze przypomina mi tamten czas. 
Falafele, czyli kotleciki z ciecierzycy można jeść same z hummusem lub innym dipem albo z warzywami. Zrobienie ich wymaga poświęcenia trochę czasu ale naprawdę warto.

Składniki:
300g suchej ciecierzycy (polecam namoczyć od razu całe opakowanie 400g i z pozostałych 100g zrobić hummus)
1/2 cebuli
2 ząbki czosnku
1 mały lub 1/2 pęczka natki pietruszki
2 łyżeczki garam masala
1/3 łyżeczki chili
1/2 łyżeczki sody
olej

Ciecierzycę moczymy w wodzie przez kilka godzin, najlepiej zostawić ją na noc. Po namoczeniu należy ją opłukać, osuszyć i zblendować razem z cebulą i czosnkiem. Gdy otrzymamy jednolitą masę dodajemy do niej posiekaną drobno natkę pietruszki i resztę przypraw. Całość mieszamy, zawijamy folią spożywczą i odstawiamy do lodówki na co najmniej pół godziny. Następnie z masy formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego i spłaszczamy je delikatnie, jeśli by się ciężko formowały można dodać 1-2 łyżki wody. Takie kotleciki smażymy na patelni z rozgrzanym olejem.

Ja podałam je zawinięte w placki do tortilli z sosem czosnkowym, czyli jogurtem zmieszanym z wyciśniętym przez praskę czosnkiem i pieprzem oraz sałatką tabouleh.

Smacznego :)



Kuchnia Bliskiego Wschodu 2015Uczta pod gołym niebem
Kuchnia Bliskiego Wschodu 2015

piątek, 17 lipca 2015

Krewetki z warzywami i ryżem zapiekane w omlecie



Ostatnio na obiad robiłam sałatkę z krewetkami i ryżem. Jednak gdy je przygotowywałam, to przypomniało mi się japońskie danie omurice, czyli kurczak z ryżem zapiekany w omlecie. Postanowiłam więc i ja zapiec mój ryż, który jest chyba jedynym wspólnym mianownikiem tych dwóch dań. Poza omletem oczywiście ;) niemniej był to świetny pomysł, danie jest bardzo smaczne. Naprawdę polecam.

Składniki:
Sałatka na 3-4 omlety
3/4 szklanki ryżu
300g mrożonych krewetek (już oczyszczonych, jeśli w skorupkach to można dać trochę więcej)
2 łyżki masła klarowanego
2 ząbki czosnku
kawałek świeżego imbiru
1/3 łyżeczki chili (u mnie grys)
2 łyżki tahini
1/3 czerwonej papryki
garść orzechów nerkowca
1 łyżeczka czarnego sezamu
pieprz cytrynowy
ogórek świeży gruntowy
łyżka posiekanej natki pietruszki

Krewetki rozmrażamy. Ryż gotujemy w wodzie w proporcjach 1:2. Na patelni rozgrzewamy masło i dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Na maśle czosnkowym smażymy krewetki, to bardzo delikatne mięso więc zajmie to nam tylko kilka minut. Następnie odkładamy krewetki a na tą samą patelnię dodajemy pokrojony w kosteczkę imbir, posypujemy chili i dodajemy pokrojoną paprykę. Całość mieszamy i smażymy chwilkę by papryka lekko zmiękła. Dodajemy tahini a gdy się połączy z resztą składników przekładamy na patelnię ryż i całość dokładnie mieszamy, żeby ryż przeszedł aromatem przypraw. Orzechy mielimy i razem z sezamem dodajemy do całości. Doprawiamy pieprzem. Ryż z całym sosem przekładamy do miski, dodajemy do niego wcześniej przygotowane krewetki, pokrojonego w kostkę ogórka i natkę pietruszki. Mieszamy. Sałatka jest gotowa.


Omlet 1 szt.
2 jajka
1 łyżka mleka
masło do smażenia

Jajka rozbełtać z mlekiem i wylać na rozgrzaną patelnię. Gdy lekko się zetnie na środek wykładamy farsz i zawijamy. Smażymy jeszcze około 2-3 minut. Można delikatnie przełożyć omlet na drugą stronę, żeby się ładnie zarumienił.

Smacznego :)



Uczta pod gołym niebem

niedziela, 12 lipca 2015

Curry z bobem i bakłażanem

Bób już od jakiegoś czasu widnieje na straganach. Nie jest to wprawdzie mój smak dzieciństwa, odkryłam go kilka lat temu, jednak od razu bardzo polubiłam. Ugotowany jest pyszną letnią przekąską. Ostatnio kupiłam go trochę za dużo, dlatego postanowiłam dodać go zamiast ciecierzycy do curry. Wyszło bardzo smaczne. Ja podałam je z białym ryżem.

Składniki:

1 bakłażan
1 cebula
250g bobu
1 ząbek czosnku
kawałek (około 1,5-2cm) świeżego imbiru
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżeczka przyprawy curry bez soli
1 łyżeczka tahini
1łyżeczka koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka syropu klonowego
1/2 łyżeczki pieprzu cytrynowego
1/3 szklanki wody kokosowej
szczypta papryki słodkiej i ostrej
1 łyżka oleju
kilka gałązek świeżego koperku

Bób gotujemy w wodzie, nie obieramy ze skórki. W dużym rondlu rozgrzewamy olej. Czosnek przeciskamy przez praskę a imbir trzemy na tarce na najmniejszych oczkach i dodajemy do oleju. Dosypujemy również pieprz, papryki i przyprawę curry. Mieszamy. Dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i bakłażana. Całość chwilę smażymy. Następnie dodajemy wodę kokosową, sok z cytryny, tahini, syrop klonowy i passatę. Całość dokładnie mieszamy i przykrywamy. Dusimy chwilę, do czasu aż bakłażan będzie miękki. Od czasu do czasu mieszamy. Na koniec dodajemy bób. Podajemy posypane świeżym koperkiem.

Smacznego :)

Lekkie i szybkie dania na upalne dniNamaste - zakochaj się w Indiach 2015


wtorek, 30 czerwca 2015

Makaron w sosie orzechowo sezamowym

Uwielbiam masło orzechowe. Jednak jest to jeden z tych produktów, którymi zajadam się przez pewien czas a potem odstawiam i mogę nie jeść go przez kilka miesięcy, by po tym czasie znów sobie o nim przypomnieć... i tak od jakiś dwóch tygodni mielę orzechy, opróżniam słoiczki i dodaję je do różnych smakołyków. Zazwyczaj są to słodkości, dziś jednak w formie bardziej wytrawnej w sosie do makaronu. Robiłam go pierwszy raz i naprawdę wyjątkowo się cieszę, że od razu spisywałam składniki i proporcje i na pewno zrobię je jeszcze nie raz... mogłabym choćby jutro ;)

Składniki:
makaron
1 czerwona papryka
3 marchewki
pół pęczka szczypiorku
1 łyżka oleju

Sos
2 łyżki tahini
3 łyżki masła orzechowego
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka octu winnego
2 łyżki syropu klonowego
10 łyżek wody
2 ząbki czosnku
1/3 łyżeczki mielonego imbiru (następnym razem zrobię ze świeżym)
kilka kropli tabasco

Makaron gotujemy wg instrukcji na opakowaniu. Paprykę kroimy w kostkę, marchew trzemy na tarce na dużych oczkach, a szczypior kroimy w około 1,5 cm kawałki. W dużym rondlu rozgrzewamy olej, dodajemy do niego warzywa, mieszamy i dolewamy trochę wody. Przykrywamy i dusimy, aż warzywa zmiękną. W międzyczasie wszystkie składniki przeznaczone na sos umieszczamy w blenderze i miksujemy na gładką masę. Będzie dość gęsty jak na sos ale po wymieszaniu z warzywami nabierze odpowiedniej konsystencji. 
Do gotowych warzyw dodajemy ugotowany makaron, mieszamy. Dodajemy sos i całość jeszcze raz dokładnie mieszamy, żeby wszystkie składniki się połączyły. Danie na talerzu można posypać np. czarnym sezamem, ja zapomniałam to zrobić ;)

Smacznego :)

Lekkie i szybkie dania na upalne dni




środa, 10 czerwca 2015

Tarta z botwinką

Zupa z botwinką jest jedną z nielicznych, za którą nie przepadam. Sama gotowałam ją kiedyś raz i też zjadłam ją bo była ale jakoś bez specjalnych zachwytów. Nie przekreśliłam jednak samej botwinki, na szczęście! Z tej tarty jestem naprawdę zadowolona i zapewne zrobię ją jeszcze nie raz w tym sezonie i nawet się nad nią trochę pozachwycam ;)

Składniki:
Spód
200 g mąki pszennej
30 g mąki z prażonego amarantusa
20 g mąki migdałowej (zmielonych migdałów)
100 g masła
40 g oleju kokosowego
woda

Mąki mieszamy ze sobą, dodajemy do nich masło i olej kokosowy i całość zagniatamy. Na koniec dodajemy trochę wody, około dwóch łyżek i dalej zagniatamy do uzyskania jednolitej masy. Ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 30-40 minut. Po tym czasie wykładamy ciasto do formy na tartę podnosząc lekko brzegi. Nakłuwamy ciasto widelcem, a następnie układamy na nim folię aluminiową z obciążnikami (u mnie była to fasola). Pieczemy w 180 stopniach przez 15 minut, następnie zdejmujemy obciążenie i zapiekamy jeszcze przez około 5 minut.

Farsz
1 pęczek botwinki
1 pęczek szczypiorku
2 ząbki czosnku
kilka gałązek świeżego koperku
200 ml śmietany 30%
2 jajka
1 łyżka oleju kokosowego
przyprawy: gałka muszkatołowa, imbir, pieprz

Gdy ciasto będzie się chłodzić rozgrzewamy na patelni olej. Dodajemy do niego przeciśnięty prze4z praskę czosnek, a po chwili pokrojoną drobno botwinkę. Chwilę smażymy, dodajemy szczypiorek i lekko podlewamy wodą. Całość dusimy na małym ogniu do miękkości. W międzyczasie łączymy śmietankę z jajkami i przyprawami. Gdy cisto będzie podpieczone wykładamy na nie warzywa i zalewamy je sosem jajecznym. Całość posypujemy obficie świeżym poszatkowanym koperkiem. Pieczemy jeszcze 25 minut, cały czas w 180 stopniach.

Smacznego :)



Nowalijki w kuchniDanie pachnące ziołami - wiosna 2015