poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Pomóżcie!!

Chciałabym prosić Was o doradzenie w sprawie kremu z filtrem. Potrzebuje jakiś dobry i niedrogi, jednak nie wiem jaki jest najlepszy a nie chciałabym eksperymentować.
Jaki polecacie? Macie jakiś ulubiony i sprawdzony?


Pochwalę się Wam również moimi małymi zakupami w przerwach pomiędzy opalaniem na plaży;)

Pierwszą rzeczą jest przecudowny bronzer The Balm Bahama Mama.


W Marionnaud przeceniona jest o 70% cała kolekcja NYX. Skusiłam się na puder Luxurious Black Label Compact Powder z filtrem SPF 20 w kolorze 06 cool natural.



Oraz dopadła mnie chyba Inglotomania. Kupiłam paletkę freedom na 10 prostokątnych cieni oraz jeden cień jasnozielony ( nie znam numeru, ponieważ nie mogę go wyciągnąć z paletki).

Więc co Wam pierwsze przetestować i zrecenzować? Możecie również wybierać spośród rzeczy z listy w zakładce nowości kosmetyczne. Chciałabym wiedzieć o czym byście chciały przeczytać najbardziej.

Lakierowo

Dzisiaj pokaże Wam znalezione przez przypadek lakiery w C&A. Normalnie każdy z nich kosztuje 7,90zł, jednak były przecenione o 50% a dodatkowo jeszcze od ich przecenionej ceny odejmowali 20% bo jakaś promocja była, więc zapłaciłam za każdy z nich 3,16.


Kolory (od lewej) :
- Dark purple nr 05250711
- Fuchsia nr 02250711

Dla ciekawych wstawiam skład:


A tak prezentują się na paznokciach. Do pełnego pokrycia wystarczyła tylko 1 warstwa. 


Plusy:
- cena
- szybko wysychają
- nie wyciera się na końcówkach
- wystarczy 1 warstwa
Minusy:
- ciężki w zmywaniu (brokat)
- bardzo mały pędzelek

Ocena: 4/5

I jak Wam się podobają te lakiery?

niedziela, 29 kwietnia 2012

Olejek do masażu

Zrecenzuję Wam luksusowy olejek do masażu o zapachu sandału i cytryny o działaniu antycellulitowym, który dostałam do testów od firmy produktynaturalne.pl .


Co pisze producent:
Wyjątkowa kompozycja olejku sandałowego i cytrynowego aktywnie wspomaga redukcję cellulitu. Masaż olejkiem sprzyja usuwaniu toksyn, wody i tłuszczów z tkanki podskórnej. Roślinne składniki olejku ujędrniają skórę i działają na nią odżywczo, dzięki czemu pozostaje gładka i napięta. Przyjemny dla zmysłów zapach odpręża i przywraca dobre samopoczucie. Olejek wspiera kuracje antycellulitowe i odchudzające.

Plusy:
- bardzo wydajny (użyłam go wiele razu i na zdjęciu widać jakie jest zużycie)
- przyjemny orientalny zapach
- szybko się wchłania
- nie brudzi ciuchów
- nawilża skórę
- cena
Minusy:
- dostępność (internet)
- nie zauważyłam działania antycellulitowego ( a do tego został stworzony)
- wylewa się podczas używania i ciężko go usunąć z mebli i kafelek

Ocena: 3,5/5 ( odejmuję 1,5 za brak efektów w walce z cellulitem i za straszliwe wylewanie się z butelki)
Myślę, że jest warty uwagi i zakupu, jeśli wolicie używać oliwki do ciała.

Lubicie oliwki do ciała? Czy raczej klasyczne balsamy?

sobota, 28 kwietnia 2012

TAG: 11 Questions

Pierwszy raz zostałam otagowana przez Enchantted za co bardzo dziękuję;*


Zasady TAGu:
1. Każda oznaczona osoba musi odpowiedzieć na 11 pytań przyznanych im przez ich "Tagger" i odpowiedzieć na nie na swoim blogu
2. Następnie wybierasz 11 nowych osób do tagu i połącz je w swoim poście.
3. Utwórz 11 nowych pytań dla osób oznaczonych w TAGu i napisz je w swoim TAGowym poście
4. Wymień w swoim poście osoby które otagowałaś !!!
5. Nie oznaczaj ponownie osób, które już są oznakowane.

A oto 11 pytań :


1. Czego używasz do pielęgnacji paznokci? Jak o nie dbasz?
- Moje paznokcie nie nadawały się do niczego, żadna odżywka nic nie dawała, więc mam akryle.

2. Twój absolutny KWC? (Kosmetyk Wszech Czasów)
- Chyba są nimi meteorytki Guerlaina nr 03 oraz cień Bamboo z paletki Sleek Monaco;)

3. Marka kosmetyczna, której najbardziej nie polecasz?
- Najbardziej jak na razie rozczarowała mnie Soraya i ich balsamy.

4. Zdarza Ci się wyjść z domu bez makijażu?
- W wyjątkowych sytuacjach jak muszę pilnie coś załatwić na mieście.

5. Jakiej firmy kosmetyki polecasz do pielęgnacji ciała?
- Ostatnio coraz bardziej przekonują mnie kosmetyki TBS i Farmony.

6. Masz tatuaż, kolczyki?
- Mam po 3 kolczyki w każdym uchu, w pępku oraz tatuaż za lewym uchem.

7. Twoja największa wpadka makijażowa?
- Chyba za czasów podstawówki i dyskotek szkolnych - pomarańczowa maska z podkładu.

8. Czy Twoi znajomi, rodzina wie, że prowadzisz bloga?
- Tylko 2 osoby wiedzą, że prowadzę;)

9. Ile czasu poświęcasz rano, na zrobienie makijażu?
- Wydaje mi się, że dzienny makijaż zajmuje mi koło 20 minut.

10. Czy farbujesz włosy? Jeżeli tak, to farby jakiej firmy wybierasz?
- Przeważnie używam płukanek na 20 myć, szkoda mi niszczyć włosów ale jaka firma to nie pamiętam:(

11. Czego nie lubisz w makijażu i kosmetykach?
- W kosmetykach nie lubię tej tony chemii, która da się wyczuć w niektórych produktach a w makijażu nie cierpię efektu maski a u innych 3tonowej tapety.

Nie taguję nikogo konkretnego, ponieważ większość z Was pewnie już robiła ten tag. Także wszystkie chętne bloggerki zachęcam do odpowiedzenia na te pytania;)


A wszystkie czytelniczki, które nie posiadają swojego bloga o odpowiedzenia na pytania w komentarzach. Jestem bardzo ciekawa waszych odpowiedzi ;)

Kwietniowe zużycia

Kwietniowe zużycia są jak na razie najbardziej pokaźne:)

1. Szampon Fructis - do tego szamponu zawszę będę wracać, zużywam kolejne opakowanie
2. Soraya balsam do ciała - totalna porażka, uczulił mnie i musiałam wywalić 1/3 opakowania
3. Alterra krem Aloesowy - oddzieliła się od niego woda i musiałam zużyc go jako balsam do ciała, na pewno nie kupię ponownie
4. Garnier krem pod oczy - również zużyłam jako balsam do ciała, bo po użyciu skóra pod oczami strasznie piekła
5. Alterra chusteczki aloesowe - bardzo dobre i tanie, na pewno kupię je przed każdym wyjazdem
6. kilka maseczek w tym Dermika Energy - nie polecam, strasznie uczula i brzydko pachnie

7. tusz YSL - nie raz jeszcze do niego wrócę
8. puder Affinitone - jeden z lepszych pudrów jakie miałam, pewnie w przyszłości się jeszcze na niego skuszę

9. Get fruity Coconut & Lime - typowy smaczny gadżet, przyjemnie się go używało
10. Lip Smacker Fanta - również typowy gadżet
11. L'Oreal Double Extension - bardzo przyjemna i godna polecenia maskara 
12. Chyba z 10 próbek perfum
13. Kapsułki Safiry z odżywką do włosów - cudowne kapsułki, na pewno kupię pełnowartościowe opakowanie
14. Puder mineralny Lovely - bardzo fajny i tani puder
15. korektor Essence - bardzo dobrze i na długo krył
16. bezbarwny lakier Miss Sporty
17. Miniaturę kremu Clinique z serii 3 kroki - myślę, że skuszę się na kolejne opakowanie

A jak tam Wasze denka?

Ku przestrodze:
Jak nie musicie to nie depotujcie cieni z paletki Essence You rock ! - cienie są na plastikowych foremkach i strasznie się kruszą a do tego przyklejone są na gąbce, której nie da się odkleić co widać na fioletowym i różowym cieniu (od spodu).


piątek, 27 kwietnia 2012

letni makijaż

Pokaże Wam jak prezentuję się cień z limitki Fruity nr 03. Nie jest on tak kryjący jak cienie z limitki Balerina Backstage, bardziej nadaje się do nakładania na cień. Starałam się stworzyć makijaż idealny na tą iście letnią pogodę;)


Do tego makijażu użyłam paletki Sleek Monaco i cienia Fruity w kolorze kiwi. Oraz tuszu z limitki Marble Mania.


- z paletki Sleek użyłam cieni: Bamboo i Summer breeze ( w paletce mam 2 sztuki tego cienia)
- tak na skórze prezentuję się cień z limitki Fruity, praktycznie transparentny

Trochę rozczarował mnie, jednak nałożony na zwykłe cienie daje bardzo ciekawy efekt.

Jak Wam się podoba?
Proszę o wyrozumiałość - ciągle pracuje nad umiejętnością zrobienia idealnego makijażu;)

Tydzień czwarty : zielony

W Rainbow project jest teraz tydzień czwarty, a więc kolor zielony.


W tym mani wzorowałam się na słynnym czarnym mani YSL.


A oto moja wersja:


Użyłam:
- zielonego Golden Rose nr 217 ( w rzeczywistości jest bardziej jadeitowy)
- top coat Catrice Frosting

I jak Wam się podoba? 

Kosmetyki z kolagenem

Jakiś czas temu dostałam do przetestowania kilka kosmetyków od firmy kolagen-kosmetyki.pl. Zużyłam je kilka dni temu, jednak opakowania przez przypadek trafiły do kosza. Więc zdjęcia wzięłam ze strony firmy.

Pierwszą rzeczą jest Kolagen Naturalny PLATINUM.

Co pisze producent:
Kolagen Naturalny likwiduje objawy starzenia się skóry: zmiany naczyniowe takie jak rozszerzone naczynka, “pajączki”, nadmierne rumieńce, trądzik różowaty i pospolity, zaczerwienienia oraz wszelkiego rodzaju zmiany pigmentowe: przebarwienia, piegi, plamy posłoneczne i starcze. Stosując preparat skóra jest jędrniejsza, bardziej elastyczna, zmniejszają się rozszerzone pory, zmarszczki czy też blizny zostają wygładzone. Skuteczny w zabiegach rewitalizujących cerę dojrzałą, w nieinwazyjnym liftingu twarzy, po zabiegach chirurgii plastycznej. Stosować również po oczyszczeniu mechanicznym cery, po opalaniu, solarium i jako podkład pod maseczki i makijaż.

Skład:
aqua, collagen, caprylyl glycol, elastin, lactic acid

Plusy:
- w 100 % naturalne składniki
- po zużyciu całego opakowania skóra jest widocznie ujędrniona
- nie wysusza i nie uczula skóry
- popękane naczynka na policzkach stały się bardziej niewidoczne i mniej podatne na pękanie
- delikatna, przyjemna w używaniu konsystencja
- 30 ml opakowanie starcza na ponad 2 miesiące (używałam 2 razy dziennie, na kolagen nakładałam dodatkowo krem i skóra była widoczniej nawilżona)
Minusy:
- dziwny zapach ( naturalny kolagen pochodzi z ryb)
- cena (30ml opakowanie kosztuje 132,30)

Ocena: 4/5

Drugą rzeczą jest peeling kolagenowy.


Co pisze producent:
Peeling o łagodnym działaniu złuszczającym. Skutecznie usuwa obumarły naskórek i odblokowuje pory, dzięki czemu przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Poprawia wchłanianie substancji aktywnych z preparatów kosmetycznych, zwiększając skuteczność ich działania. Zapewniając doskonały masaż, pobudza mikrokrążenie skórne i procesy regeneracji. Wyrównuje koloryt skóry oraz korzystnie wpływa na jej jędrność i gładkość.

Substancje aktywne:
Lithothamnium Calcea – skutecznie złuszcza powierzchniowy naskórek, odblokowuje pory
Aloes – nawilża, łagodzi
Noni (Morinda citrifolia) – odżywia, witalizuje
D-panthenol – nawilża, regeneruje
Olej ryżowy – natłuszcza, odżywia

Plusy:
- delikatne cząsteczki złuszczające
- nie uczula
- delikatnie masuje skórę
- skóra po użyciu jest przyjemnie napięta
- opakowanie starcza na 3 miesiace używania co drugi dzień
Minusy:
- nie złuszcza całkowicie martwego naskórka
- cena ( opakowanie kosztuje 78,30)

Ocena: 3,5/5

Używałyście któregoś z tych kosmetyków? 
Ten post jest moim 100, także dziękuję, że tyle ze mną wytrwałyście;)

czwartek, 26 kwietnia 2012

Safira płyn micelarny

Ostatnio dostałam do testów od firmy Safira płyn micelarny do demakijażu.


Co pisze producent:
Doskonale oczyszcza skórę twarzy i wokół oczu z codziennych zanieczyszczeń, bez trudu usuwa makijaż. Nie podrażnia, nie narusza warstwy ochronnej skóry. Zawarty w nim wyciąg z żeń-szenia stymuluje odnowę naskórka, działa regenerująco i odmładzająco.

Skład:

Jak zmywa:
- po jednym przetarciu wacikiem

- po drugim przetarciu wacikiem
Widać, że praktycznie wszystko udało się zmyć pocierając 2 razy wacikiem.
Co kryje się pod numerkami:
1. korektor 
2. bronzer the Body Shop nr 02
3. róż Benefit Bella Bamba
4. kredka YSL nr 6
5. tusz Essence Marble Mania
6. słynny eyeliner żelowy Essence 01 midnight in Paris
7. cień w kremie Essence Ballerina Backstage 01
8. cień Sephora nr 61

Plusy:
- dobrze zmywa nawet wodoodporny makijaż
- nie podrażnia i nie uczula nawet jak dostanie się do oczu
- nie wysusza skóry
- delikatny zapach
- nie testowane na zwierzętach
- cena 22,50
Minusy:
- dostępność ( Internet)

Ocena: 5/5

Po zużyciu tego opakowania i mleczka z Bielendy chyba skuszę się na kolejne opakowanie.
Próbowałyście go może?

I jak Wam się podoba nowy wygląd bloga? 

Ostatnie zdobycze

Pokażę Wam dwie paczki jakie udało mi się dzisiaj odebrać z poczty.

Pierwsza przyszła z allegro ze zdobyczami z limitki Essence Fruity:

- lakier nr 01 banana joe

- sorbet (cienie) nr 03 one kiwi a day…

- naklejki z klejem do paznokci nr 01 fruit punch to go

Oraz paczkę od Agencji Werner i Wspólnicy  z emulsją do skóry.


I jak Wam się podoba?
Jeszcze dzisiaj postaram się Wam zrecenzować jeden z najlepszych micelów do demakijażu.

Wyniki rozdania

Nie przetrzymując Was dłużej ogłaszam kto wygrał moje pierwsze rozdanie:



A więc rozdanie wygrywa :

Gratuluje kochana i już piszę maila do ciebie.
A pozostałym uczestniczkom dziękuje za wzięcie udziału;* i czekajcie na kolejne bo już niedługo;)

Na maila z adresem czekam do poniedziałku, w przeciwnym wypadku losuję kolejną osobę.

środa, 25 kwietnia 2012

Revlon Beyond Natural

Dzisiaj zrecenzuje Wam paletkę cieni Revlon Beyond Natural w kolorze 530 Plumberry Prune.
Kupiłam ją wczoraj w Pepco za 14,99. Użyłam jej do makijażu zarówno wczoraj, jak i dziś, więc mogę ją Wam opisać.


Dla zainteresowanych wstawiam skład:


Tak kolory prezentują się na skórze:

Plusy:
- niska cena
- cienie mają konsystencję kremową, ale dobrze ze sobą współpracują i łatwo je aplikować ( najlepiej palcem)
- data ważności : 30 miesięcy od otwarcia
- nie ścierają się
- wytrzymały nawet 1,5 godzinny wysiłek fizyczny
Minusy:
- dostępność (tylko w niektórych Pepco)
- mogą się rolowac 

Ocena: 4/5

Pochwalę się Wam również moimi małymi zakupami. Ostatnio udało mi się wygrać na fb 20% zniżki do the Body Shop i aż ciężko było nie skorzystać ;) Po obejrzeniu chyba całego asortymentu zdecydowałam się tylko na 2 rzeczy. Miło zaskoczyła mnie obsługa w sklepie, pierwszy raz trafiłam tam na ekspedientkę, która była bardzo miła, doradzała ze wszystkim i co najważniejsze nie wciskała wszystkich możliwych produktów tak jak to miałam podczas ostatnich odwiedzin w tym sklepie.


- żel pod prysznic i do kąpieli o cudownym zapachu zielonego jabłuszka
- matowy brązer nr 02 fair matte (aż szkoda pacnąć pędzlem ten cudowny wzorek)


Do północy trwa moje pierwsze rozdanie, także jeszcze macie czas, aby się wpisać;) 

wtorek, 24 kwietnia 2012

Małe zakupy

Pokażę Wam moje dzisiejsze zakupy. Jest ich naprawdę mało. Chyba pierwszy raz od tak dawna udało mi się tylko tyle kupić;)

Pierwszą i jedyną rzeczą z Rossmanna jest płukanka do włosów brązowych Isana za 7,90. 
Wzięłam ją na spróbowane, ponieważ moje włosy mają kolor "płaskiego" brązu a nie chce ich katować farbami.


Odwiedziłam w końcu Pepco w poszukiwaniu jakiś perełek z kosmetyków. Jedyna rzecz jaka mi się spodobała to cienie Revlon w kolorze 530 Plumberry Prune. Kosztują 14,99. 


Na tym zdjęciu udało mi się uchwycić idealnie kolory w paletce. Przypominają mi kostki czekolady;)


Używałyście któraś z tych rzeczy?
A już niedługo postaram się Wam zeswatchowac ta paletkę i paletkę Essence Sun Club;)

Tutti Frutti sól do kąpieli

Sól Farmony dostałam w ramach współpracy z Agencją Werner i Wspólnicy.
Co pisze producent:
Tutti Frutti Aromatyczna sól do kąpieli z płatkami kwiatów - słonecznym zapachem mango i brzoskwini
Sól do kąpieli Tutti Frutti zawiera fitoendorfiny- cząsteczki szczęścia, które wprowadzają w doskonały nastrój, stymulują pozytywną energię, radość i chęć do działania. Owoce noni rosnące na bajecznych, przepełnionych słońcem wyspach Polinezji zwiększają wydzielanie endorfin, pozwalają cieszyć się wspaniałym nastrojem i pełnią szczęścia. Bogactwo minerałów działa regenerująco na skórę, znakomicie odżywia, wygładza i nawilża. Wyjątkowo lekka, puszysta piana zmysłowo otula ciało, a optymistyczny zapach pełni tropikalnego lata pobudza i orzeźwia. Aromatyczna sól myje i pielęgnuje, pozostawia skórę idealnie świeżą, jedwabiście gładką i aksamitną w dotyku.


Tak prezentuje się sól, długie niteczki to zasuszone płatki kwiatów, które pod wpływem wody nabierają normalnego kształtu.

Plusy:
- cudownie pachną kryształki soli (brzoskwinią)
- cena (na stronie producenta kosztuje 10zł)
- szybko się rozpuszcza w wodzie
- nie barwi ani wody ani wanny ( często po barwiących nie mogłam doczyścić wanny)
- skóra po kąpieli wydaje się być gładsza i nawilżona
Minusy:
- po rozpuszczeniu nie czuć zapachu (trzeba wsypac jej na prawde bardzo dużo, aby pachniało w łazience brzoskwinią)
- pływające płatki wyglądają mało estetycznie ( na szczęście nie mają intensywnego koloru)

Ocena: 4/5


Używałyście jej? A może nie lubicie kapieli w soli?

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Chanel Kaleidoscope

Dzisiaj pokaże Wam jak prezentuje się lakier Chanel w kolorze 479 Kaleidoscope.


Plusy:
- długo się utrzymuje 
- nie ściera i jedna warstwa wystarczająco pokrywa
- nie smuży
- daje przepiękny kolor
Minusy:
- cena
- schnie ponad godzinę:(

Ale i tak daję mu ocenę: 4,5/5 

A tak prezentuje się na dłoni.


Na palcu serdecznym lakier został pokryty top coatem Catrice Frosting, który wraz z kilkoma rzeczami kupiłam na ostatnich zakupach.

Oprócz niego kupiłam lakier Essence z dawnej kolekcji You Rock! w kolorze 05 speed of light blue ( ale jak tu się oprzeć takiemu cudeńku) oraz paletke nudziaków Essence Sun Club nr 02 long beach.

O czym chciałybyście przeczytać w następnym poście? Zrecenzować Wam coś?

sobota, 21 kwietnia 2012

Tag: 5 kosmetyków, których by mi brakowało, gdyby je wycofali






1) Napisz kto Cię otagował i zamieść zasady.
2) Zamieść baner tagu i wymień 5 rzeczy, za którymi płakałabyś, gdyby je wycofali.
3) Staraj się myśleć kreatywnie i nie przepisywać odpowiedzi od innych;)
4) Krótko wyjaśnij swój wybór. Możesz także wkleić zdjęcie każdego kosmetyku.
5) Zaproś do zabawy 5 lub więcej blogerek.

1) Szczerze mówiąc, to nikt mnie nie otagował, ale tak spodobał mi się, że na niego odpowiem;)

1. Yves Saint Laurent Gloss Volupte w kolorze 8 - najlepszy szminko- błyszczyk jaki został wyprodukowany, używam właśnie drugie opakowanie i jeśli ją wycofają to chyba wszystkie zapasy wykupię.


2. L'Occitane krem do rąk - jedyne kremy do rąk jakie mi służą.


3. Skinfood Good Afternoon Rose Lemon nr 01 light beige - cudowny, lekki, dobrze kryjący i cudownie pachnący krem BB, nie wiem czy będę szukała jakiegoś innego zamiennika.
4. Pędzle Sephory - najlepsze pędzle jakie istnieją, mają ogromny wybór i są warte swojej ceny i żeby nigdy nie przestali ich produkować, a w szczególności numerku 22:)
5. Chanel Mimosa - kiedyś go przetestowałam i zakochałam się w nim, ale niestety nie zdążyłam go kupić i za nim płaczę;( Szukam go wszędzie i jestem skłonna kupić nawet 2 buteleczki gdybym go gdzieś znalazła.


Nawet nie wiecie jak ciężko jest znaleźć tylko 5 takich kosmetyków;)

Taguję:
Immenseness
Lusterko Em
rainy_girl_is_me
kosmetycznerecenzje
Wyznania Kosmetykoholiczki

Pomóżcie!!
Szukam Mimosy Chanela...posiada może któraś z Was ją i chciałaby się wymienić lub odkupię....A może znacie jakiś sklep internetowy który ją posiada?

A za czym Wy byście płakały?