Hej Dziewczyny !
Od dawna widuję na blogach lakiery firmy Safari,opinie są różne,więc postanowiłam sama się przekonać czy warto i kupiłam.Bardzo spodobał mi się kolor tego lakieru, piękny pastelowy nudziakowy róż,nie wiem jaki to numerek bo był zamazany.Pomyślałam,że będzie świetnie komponował się z moimi opalonymi dłońmi i nie pomyliłam się,wygląda bardzo ładnie,ale tylko 1 dzień po malowaniu.Lakier jest bardzo tani i ma sporą pojemność,zapłaciłam za niego 3,50 zł,dlatego nie żal mi tych pieniążków,ale drugi raz nie wydam na niego nawet złotówki,dlaczego?Może krótko wymienię plusy i minusy,a wszystko będzie jasne.
Plusy:
-cena
- 12 ml pojemność
- ogromna gama kolorystyczna
- krycie przyzwoite,zależy jakie kładziemy warstwy,ja na zdjęciu mam 2 grubsze warsty
Minusy:
- wąski pędzelek, osoby nie wprawione w malowaniu będą miały problem
- zbyt gęsta konsystencja
- smuży
- szybko gęstnieje
- pierwsza warstwa wysycha w miarę szybko, druga schnie bardzo długo...Ja malowałam swoje paznokcie na noc i cudem nie miałam odbitej pościeli
- pojawiają się bąbelki powietrza, odczekałam aż pierwsza warstwa wyschnie,więc wydaje mi się,że efekt bąbelkowania powstaje przez gęstość lakieru i jego bardzo długie wysychanie...
- lakier nawet na drugi dzień jest jakby plastyczny,łatwo na nim zrobić ryski,zdziera się przy końcówkach
- nietrwały
Pędzelek jak dla mnie jest niewygodny.
A tak prezentuje się na moich paznokciach,aplikacja nie należy do najłatwiejszych,ale sądzę,że wyszło ok, bąbelki jednak widać.
Jak Wam się podoba?
Szkoda,że nie mogę o nim powiedzieć dobry i tani ;)Może polecicie mi fajny nudziakowy lakier,tylko nie trupi ;)