Pokazywanie postów oznaczonych etykietą baza pod cienie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą baza pod cienie. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 8 września 2013

Zbiór mini recenzji z lipcowego pudełka ShinyBox

Dzień dobry :)
Dzisiaj zaległa recenzja lipcowego Shiny!Dwa produkty szczególnie sobie upodobałam :)Mój hit lata - woda termalna Uriage oraz cień do powiek Grashka.


1.Woda termalna URIAGE- 23,50 zł /150ml
Dostałam w pojemności 50ml,dostępna również w poj.300ml
Woda termalna pochodząca z alpejskich źródeł, bogata w oligoelementy i sole mineralne (11 000mg/l), izotoniczna, o naturalnym pH. Przebadana klinicznie, nie zawiera konserwantów i substancji zapachowych. Polecana do codziennej pielęgnacji (od 6 miesiąca życia), dla każdego rodzaju skóry, nawet dla skóry bardzo wrażliwej. Poprawia kondycję skóry, zapewnia jej równowagę fizjologiczną, łagodzi podrażnienia i nawilża skórę.
 Dzięki unikalnemu składowi preparat przynosi ulgę w wypadku: zaczerwienień, podrażnień typu pieluszkowe zapalenie skóry, podrażnienia słoneczne, zapalenia skóry po goleniu itp.

Ta woda to zdecydowany hit lipcowego pudełka! Zawsze używałam wody termalnej La Roche Posay,ale woda Uriage jest zdecydowanie lepsza.Idealny produkt do codziennej pielęgnacji,przez lipiec i sierpień stosowałam ją bardzo często na zmianę z tonikiem.Świetnie sprawdziła się podczas mojego wyjazdu nad morze,niesamowicie koi skórę i łagodzi podrażnienia,nawilża i jest wygodna w stosowaniu,po aplikacji nie trzeba wycierać skóry,produkt samoczynnie się wchłania,a skóra jest nawilżona i sucha.Woda pokrywa naszą skórę delikatną mgiełką,często wykańczam nią makijaż,wtedy znika efekt pudrowości,a skóra wygląda bardzo naturalnie.Polecam ją do stosowania przy glinkach,ja używam jej przy nakładaniu glinki marokańskiej,której działanie uzależnione jest od wilgotności,nie można dopuścić by wyschła na twarzy,więc spryskujemy co jakiś czas twarz właśnie wodą termalną.Recenzja glinki marokańskiej klik
 Jest to jedyna taka woda,która nie wymaga osuszania po aplikacji,a zawarte w niej minerały działają skutecznie,jest to zauważalne i udowodnione w badaniach klinicznych.Ma lekko słonawy smak. Z tym produktem już się nie rozstanę,bo bardzo się polubiliśmy i serdecznie polecam.Warto mieć taką wodę,jest wydajna i cena jest adekwatna do jakości,w okresie jesienno-zimowym, gdy zaczyna się sezon grzewczy, będzie ratunkiem i pierwszą pomocą dla naszej skóry.

2.URIAGE - Creme Lavante- krem do mycia twarzy i ciała z wodą termalną Uriage.
Bez zawartości mydła.Produkt przeznaczony dla całej rodziny.
Za 500ml zapłacimy 65 zł
Ja dostałam 15ml
Kremu do mycia twarzy używałam zbyt krótko by się o nim w 100% wypowiedzieć,z tego co pamiętam to świetnie oczyszczał,twarz po umyciu była miękka,nie odczuwałam ściągnięcia,ale niesamowicie drażnił mnie zapach tego kremu myjącego i raczej nie kupię go,nie lubię takich zapachów,więc produkt ten nie przekonał mnie,wolałabym by był produktem bezzapachowym.

3.GRASHKA Baza pod cienie i do ust
Cena produktu - 11,90 zł / 1,2 ml (dostajemy produkt pełnowymiarowy)

Byłam niesamowicie ciekawa tej bazy,bo wiele osób ją poleca.Mnie niestety rozczarowała.Ma swoje plusy, przepięknie podbija kolor cieni,wydobywa z nich o wiele więcej koloru,jest przyjemna,kremowa,łatwo się aplikuje i delikatnie kamufluje np.żyłki na powiekach.Poleciłabym ją osobom,które mają bezproblemowe powieki,bo na moich tłustych powiekach niestety cienie rolują się po niej bardzo szybko.Jest to najsłabsza baza jaką używałam.W kwestii trwałości pomadek nie zauważyłam ogromnej różnicy.
4.GRASHKA Perłowy cień do powiek
Cena produktu - 7,90 zł / 2 g (dostajemy produkt pełnowymiarowy)


Cień od Grashki o wiele bardziej spodobał mi się niż sama baza,choć bez niej wypada nieco blado,szkoda,że ta baza nie chce współpracować z moimi powiekami,eh...Cień jak dla mnie nie jest perłowy,jest to raczej mat z iskierkami,kolor ciepłego brązu nie wszystkim przypadnie do gustu,bo nieumiejętnie nałożony może sprawić,że nasze oczy będą wyglądać na zaczerwienione i zmęczone.Mnie on bardzo odpowiada,prześlicznie podkreśla kolor niebieskiej tęczówki,uwielbiam robić nim kreski,jego formuła jest przystosowana do stosowania raczej na mokro,ja bez problemu używam go w dziennym makijażu oczu ;)Nie sprawia kłopotów,godny polecenia.
Tak prezentuje się na powiekach w dziennym smoky :)
5.Żel pod prysznic i mleczko do ciała WERBENA L'OCCITANE
Moje miniatury mają 75 ml
Produkty pełnowymiarowe
 250 ml/59 zł
250 ml / 95 zł
Żel i mleczko zabrałam ze sobą na wyjazd nad morze i takie miniatury sprawdzają się u mnie  w 100%,nie zajmują dużo miejsca w kosmetyczce. Najbardziej w tych produktach spodobał mi się zapach,świetny,odprężający. Żel troszkę słabo się pienił,a mleczko działało przyzwoicie.Nie sądzę jednak,że chciałabym kupić pełnowymiarowe produkty,nie w tych cenach,bo te produkty nie rzuciły mnie na kolana,ale zapach zostanie w pamięci,będę szukać czegoś o podobnej nucie zapachowej,ale w rozsądnej cenie.

6.Wibo - Extreme Nails lakier oraz cienie z jedwabiem i witaminą E 
były prezentem,moim zdaniem nietrafionym,ale prezent to prezent ;)
Przyznam,że otrzymane cienie nie sprawdziły się u mnie,zdecydowanie wolałam używać cienia Grashki,natomiast lakier może być ;) Lubię taki słodki neonowy róż na paznokciach,lakier jest przecietny,ale podoba mi się.W wolnej chwili pokażę go na paznokciach w osobnym poście :)

Lipcowy ShinyBox nie powalił mnie na kolana,najbardziej cieszę się z wody Uriage i cienia Grashki,fajnie było móc testować produkty  L'OCCITANE,ale nie widzę w nich nic nadzwyczajnego.Baza pod cienie Grashka świetnie podbija kolory,ale nie nadaje się do moich tłustych powiek.Zdecydowanie bardziej podoba mi się sierpniowe pudełko,o tym już niedługo.
Więcej info o Shiny Box
Coś Wam wpadło w oko?

poniedziałek, 20 lutego 2012

Dobra baza to podstawa- czy nowa baza Joko Cosmetics okazała się moim ideałem?

Od dłuższego czasu poszukiwałam przyzwoitej bazy pod cienie...Moje powieki są tłuste,zatem nieważne czy to cienie za 100zł czy za 10,efekt bez bazy jest jeden- a mianowicie po ok.30 minutach do 3 godz. najdłużej, wszystko co nakładam na powieki nieestetycznie zbiera się w ich załamaniu i roluje.Przetestowałam już kilka baz,jak dotąd przyzwoicie sprawowała się baza mineralna z Elf,a także baza pod cienie z Hean,jednakże ten czas ich działania nie satysfakcjonował mnie na tyle,abym zrezygnowała z dalszych poszukiwań bazy idealnej.Wymienione bazy trzymały u mnie cienie do ok 7 godzin,a ja chciałam czegoś więcej i wiecie co, być może na chwilę obecną znalazłam to czego szukałam.A to wszystko dzięki możliwości przetestowania nowej ulepszonej bazy pod cienie z firmy JOKO Cosmetics.

Exclusive Eye Shadows Base

Przyznam,że bardzo kusiła mnie ta baza, choć z drugiej strony bałam się rozczarowania,gdyż kiedyś miałam bazę z Virtual i jak dla mnie była to najgorsza baza,jaką kiedykolwiek stosowałam, nie wiedziałam czego spodziewać się po tej bazie,ale moje obawy były raczej niepotrzebne,bo firma Joko postarała się solidnie.

Nowa, odmieniona baza pod cienie JOKO ma bardziej funkcjonalny słoiczek,który jest szklany i wygląda bardzo elegancko,baza ma także ulepszoną, bezparabenową formułę.
Baza JOKO zawiera aktywne składniki odżywcze takie, jak :
kompleks witamin A, E i F, oraz naturalny olej z krokosza barwierskiego,który nie podrażnia, działa jako protektor przed promieniowaniem UV oraz zawiera antyoksydanty.
Baza nie jest typowo cielista,delikatnie rozświetla powieki i co było dla mnie miłym zaskoczeniem,to to,że pięknie pachnie różami,tak różami:-)
Producent zapewnia że,stosowanie bazy pod cienie JOKO gwarantuje, że makijaż jest bardziej trwały i utrzymuje się na powiekach przez wiele godzin. Baza sprawia, że cienie mają intensywniejszy, głębszy kolor i eliminuje efekt zbierania się nadmiaru pigmentów w załamaniach powiek.
Czy mogę się z tym zgodzić?Przyznam,że nie oczekiwałam cudów,przy moich powiekach....ale pojawiło się światełko w tunelu:-)


 Konsystencja bazy jest bardzo kremowa, dzięki czemu bardzo łatwo rozprowadzamy ją po powiece, a słoiczek ma szeroką szyjkę, co umożliwia swobodną aplikację,choć przyznam,że mając dłuższe paznokcie jednak lepiej nabiera mi się bazę pędzelkiem.Słoiczek zawiera 5g produktu.
Przyznam,że baza jest bardzo wydajna i nie sprawia wrażenia tępej,zobaczymy czy w miarę użytkowania pozostanie w swojej formule,mam nadzieję,że tak będzie:-)


 A teraz finał:-)
Na obecną chwilę nowa baza z Joko jest jak narazie moją zdecydowaną faworytką wśród baz.Przyjemnie się rozprowadza,pięknie pachnie,jest wydajna, podbija kolor naszych cieni,a co najważniejsze na moich tłustych powiekach,cienie na tej bazie wytrzymują 11 h, jest to dla mnie wielki szok,bo nigdy z inną bazą nie osiągnęłam takiego wyniku.Tak jak obiecuje producent cienie nie zbierają się w załamaniach powiek.Jedyne co się dzieje,to cienie tracą troszkę na intensywności,tak po 8 godz.ale trwają na oku dzielnie.Ja wiem,że ktoś może mieć inne zdanie,ale ja po prostu jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jakością tej bazy i dobrze wiecie,że zawsze staram się pisać prawdę, nie chcę nikogo namawiać,ale dla mnie jak na razie poszukiwania się zakończyły i jestem pewna,że jak mi się skończy,to na pewno kupię,bo cena nie jest porażająca,odpowiednia do jakości produktu.

Koszt bazy to ok 24zł
I na koniec kilka swatchy,porównanie cieni solo i z bazą.
Gdzie można kupić? klik
Jestem bardzo ciekawa innych opinii na temat tej bazy:-)
Jeżeli macie,stosujecie,podzielcie się swoją opinią:-)


Chciałam Was jednocześnie poinformować o nowości jaką wprowadza firma Joko Cosmetics.
Są to nowe mineralne pudry sypkie z dodatkiem sproszkowanego szafiru. Dzięki temu nie blokują porów, a zawartość szafiru sprawia, że mają właściwości nawilżające i wygładzają drobne zmarszczki.
Zostały oparte na naturalnych składnikach, takich jak: mika, sproszkowany szafir, dwutlenek tytanu i tlenki żelaza. Szafir ma właściwości nawilżające i wygładzające, a tlenek tytanu i tlenki żelaza, które są naturalnymi filtrami, chronią skórę przed negatywnymi skutkami promieniowania UV.
Mineralne pudry sypkie JOKO można stosować nawet do wrażliwych typów cery. Nie zawierają konserwantów, zapachów, silikonów i innych składników, które mogą podrażniać skórę.
Sugerowana cena: 28,00 zł






wtorek, 17 stycznia 2012

Nowość od Joko Cosmetics -baza pod cienie Exclusive Eye Shadow Base z nową formułą bezparabenową

Dobra baza pod cienie,to podstawa trwałego makijażu oka,bynajmniej w moim przypadku,to bardzo ważne,aby cienie były intensywniejsze,nie rolowały się,a ich trwałość była przedłużona.


Nowa, odmieniona baza pod cienie JOKO ma nie tylko nowe, bardziej funkcjonalne opakowanie, ale
i ulepszoną, bezparabenową formułę. Teraz konsystencja bazy jest kremowa, dzięki czemu łatwo można ją rozprowadzić po powiece, a słoiczek ma szeroką szyjkę, co umożliwia swobodną aplikację.
Baza JOKO została wzbogacona przez aktywne składniki odżywcze takie, jak kompleks witamin A, E i F, oraz naturalny olej z krokosza barwierskiego. Witamina A przyspiesza odnowę komórek naskórka i poprawia koloryt. Witamina E jest naturalnym antyoksydantem przeciwdziała starzeniu i wygładza skórę;, a witamina F natłuszcza i tworzy warstwę ochronną. Dzięki temu skóra jest chroniona przed promieniowaniem UV i szybciej się regeneruje.

Stosowanie bazy pod cienie JOKO gwarantuje, że makijaż jest bardziej trwały i utrzymuje się na powiekach przez wiele godzin. Baza sprawia, że cienie mają intensywniejszy, głębszy kolor i eliminuje efekt zbierania się nadmiaru pigmentów w załamaniach powiek.
Prawdopodobnie cena jej będzie w granicach 24zł



materiały PR 

 Wygląda bardzo elegancko,prawda?Kiedyś miałam bazę z Virtual, tą tańszą i na początku była super,po pewnym czasie stała się bardzo zbita i nie mogłam jej rozsmarować na powiece.
Ta wydaje się zupełnie inna,opis zachęca,ale ciekawe jakie będzie jej działanie na powiekach,do tej pory jeszcze nie znalazłam takiej idealnej bazy pod cienie,więc wciąż szukam,a nowości zachecają:-)

A Wy macie swoją ulubioną bazę pod cienie?Stosujecie,czy nie?

Basia:-)

środa, 6 lipca 2011

Hean -Baza pod cienie STAY ON + mini rozdanie

Ostatni produkt, który testowałam od firmy Hean, to baza pod cienie 

STAY ON
eyeshadow
BASE


Od producenta:


Utrwalająca i wygładzająca baza pod cienie prasowane i sypkie.

Wzmacnia intensywność koloru, utrwala cienie i ułatwia ich aplikację. Nie pozostawia tłustego filmu.

Cena: 10.49 PLN
Pojemność to aż 14 g 

Plusiki:

 Oczywiście cena
Pojemność ( 14g to 2 razy więcej niż w przypadku bazy Kobo)
Bardzo wydajna ( mojej wiele ubyło, bo odłożyłam słoiczek Oli)
Pudrowy zapach, pachnie podobnie jak baza z Kobo 
Delikatna konsystencja, bardzo fajnie  rozprowadza się na oku 
Wzmacnia intensywność koloru, utrwala cienie i ułatwia ich aplikację
Nie pozostawia tłustego filmu
Nie podrażnia powiek 
Niewidoczna  na powiece


Moje ogólne wrażenia:

Ta baza jest rewelacyjna.To najulubieńszy produkt ze wszystkich 3 testowanych . Jest jej 
w opakowaniu ogromna ilość, ja swoją bazą podzieliłam się już, bo kiedy sama ją zużyję:-)Opakowanie to odkręcany słoiczek, ja bazę nabieram pędzlem płaskim lub szpatułką.
Doskonale spełnia swoje zadanie, świetnie podbija kolor cieni, utrzymuje cienie na oczku przez cały dzień(  np. cienie Sleeka, Inglota).Ma słodki pudrowy zapach, podobnie pachnie baza z Kobo, przypuszczam, że ten zapach może niektórych troszkę drażnić. Konsystencja bazy jest bardzo kremowa, świetnie się rozprowadza na powiece, bez konieczności jej rozciągania, nie podrażnia moich powiek.Nadaje się do cieni prasowanych, a także do sypkich, dzięki temu można sobie z sypkiego cienia zrobić własny eyeliner.Bardzo fajny produkt,jak najbardziej go polecam.


Zakupicie ją tu [klik]
A może miałyście już kontakt z tą bazą, chętnie też poczytam Wasze wrażenia na temat innych baz:-)