Pokazywanie postów oznaczonych etykietą blejtram. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą blejtram. Pokaż wszystkie posty

sobota, 4 maja 2013

My sea to your shore

"Let me surround you
My sea to your shore
Let me be the calm you seek

Oh and every time I'm close to you
There's too much I can't say
And you just walk away"







Motyw znaczący... piosenka... tekst...nie trzeba tu zbędnych słów :)

***
Praca wykonana na desce malarskiej,poza tym gesso, akryle, misty, stemple i UTEE.
 Ze względu na gesso zgłaszam ją do Mixed Media Place i wyzwanie: How u Use Gesso 

*** 
Pozdrawiam
Edi-th


wtorek, 30 kwietnia 2013

Przemówić sercu do rozumu

 Powoli wracam, do wieczorów,nocy, kiedy wyrażalność siebie sięga brudzenia palców i rąk, do tworzenia czegoś, czegokolwiek, bardziej lub mniej udolnie szukając siebie w tej drodze, która mnie pociąga i przyciąga, a która niestety- stety ni jak nie pasuje do tego co robię na co dzień.
 Wczoraj co prawda usłyszałam, że raczej to co robię zawodowo nie pasuje do mnie aniżeli to co tworzę i kierunek jaki mi pasja obiera. Cóż... wiem to dobrze.  Ale nie o tym... 
Moja praca. Mediowe wariacje na blejtramie zbroczone krwią. Trochę darknessowo się zrobiło. 
Miało mieć to nieco inny  kształt,  inspirowany "Namiętnością" Jeanette Winterson. Sceną, kiedy Henri odzyskuje serce Villanelle, ale jakoś mnie poniosło i to jak widać poniosło dość mocno.
To taka moja rozmowa z sercem. Amputacja serca. Rysy, zadrapania, krew,odrzucony klucz i śmierć zaglądająca przez dziurkę od niego.. A wszystko to wtopione w dużą ilość gesso ( nakładane jako podkład i później jak widać na zewnątrz gąbką), akryle, tusz, glimmer misty, glossy accents, crackle accents, UTEE (- pęknięte serce we wnętrzu za sprawą UTEE właśnie i zamrażarki). gel medium..i sama już nie wiem co jeszcze tam się znajduje. 
Cytat trochę zainspirowany Scrappo, siedział mi mocno w głowie i jak widać musiał znaleźć ujście.
A i jeszcze... praca z ukłonami dla Agnieszki- Anny :) bo to jej genialne prace assamblażowe mnie zmotywowały do próby. Zresztą jestem mega szczęściarą, bo we Wrocławiu na III DWC będę na jej warsztatach! Strasznie się cieszę :) Wtedy oczywiście czegoś się w końcu nauczę, dziś próbuję...
No dobra, dość gadania! Milknę! Niech blejtram przemówi: 









Ostatnio niewiele robiłam, a o zgłaszaniu prac na wyzwania to nie wspomnę. Nie potrafię nawet określić w dacie kiedy ostatnio jakąś gdzieś zgłaszałam. Tak więc dziś postanowiłam coś w tym temacie zmienić i zgłaszam mój blejtram na wyzwania dwa :) :

oraz

Pozdrawiam ciepło!
Edi-th
 P.S.
Ręce wyłaniające się z czeluści należały do figurki pewnego pana Mikołaja. Mam nadzieję,że ze względu na to, że mu je amputowałam ten Mikołaj właściwy  nie zemści się na mnie i  prezent mimo wszystko w tym roku mi przyniesie.




wtorek, 22 maja 2012

z motywem celtyckim...

na Myśkowe wyzwanie w Kreatywnym Polu. Nie czuję motywów celtyckich- przyznaję. Poszłam więc na łatwiznę tworząc oprawę do definicji "druidów" jednocześnie ukazując kolejne z moich uzależnień coraz to większe-  pacianie :P . A to już mój blejtram w szarości i bieli.





Zapraszam do Kreatywnego Pola po szczegóły wyzwania , obejrzenia inspiracji naszego zespołu i oczywiście do zabawy :)

poniedziałek, 7 maja 2012

Po drugiej stronie lustra

W ten poniedziałkowy majowy poranek pragnę zaprosić Was do Kreatywnego Pola na kolejne wyzwanie i to na moje wyzwanie :). Wyzwaniem jest druga strona lustra. Po szczegóły zapraszam do Kreatywnego Pola. Moja interpretacja tematu z przesłaniem. Blejtram pt VIVERE - życie. Znalazłam jakiś czas temu zdjęcie zmarłej prababci moich dzieci, babci męża. I jakoś tak mnie ono zainspirowało. Właśnie tak: vivere -życie- dzisiaj tu, jutro tam. Kojarzy mi się tu łacińska sentencja " Hodie mihi , cras tibi "- dzisiaj mnie,jutro tobie. W końcu każdemu z nas pisane jest przejście na drugą stronę.
Blejtram to pasty strukturalne, misty, akryle. Część zdjęcia babci ukryłam pod pleksą, którą trochę wypaliłam, trochę połamałam, by oddać kruchość życia i przejścia w inny wymiar. Zegar wtopiony w tło ukazuje upływ czasu, a właściwie już wieczność bez liczenia godzin. Wskazówki są umieszczone w ampułce przyczepionej na korze po lewej stronie,symbol zamknięcia jednego czasu, tego tu na ziemi- na ampułce rok śmierci, a klucz wiszący na nieśmiertelniku ukazuje nieśmiertelność- życie do którego klucz ma każdy z nas i wcześniej czy później go użyje by przejść na drugą stronę...lustra.
Tak trochę dziś egzystencjalnie mnie natchnęło :) co by pamiętać,że trzeba maksymalnie wykorzystywać każdą chwilę, która jest nam dana tu i teraz :D. Całość umocowana na łańcuchu, gotowa do powieszenia. Dół blejtramu stanowi mech i połamane kawałki "szkła".













Zapraszam do Kreatywnego Pola do obejrzenia inspiracji naszego DT i pozdrawiam  cieplutko :)

Wykorzystane materiały ze sklepu DecoKreacje:
- Pasta Sabbiata - pasta piaskowa uwielbiam mrrr..:)


poniedziałek, 20 lutego 2012

Czas przemija


"Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy,kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból. Czas przemija nierówno- raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży- ale mimo to przemija, nawet mnie to dotyczy."
-
Tym pięknym, wymownym i jakże prawdziwym cytatem Stephenie Meyer, Księżyc w nowiu rozpoczynamy kolejne wyzwanie w Kreatywnym Polu. Wyzwanie z Wikuchą dotyczy czasu, nie tyle czasu samego w sobie, ale konsekwencji jego upływu- przemijania.

To moja interpretacja czasu,który przemija.


Blejtram i mixedmedia w kolejnej odsłonie :)


Zapraszam do Kreatywnego Pola po szczegóły wyzwania i do obejrzenia prac naszego zespołu, a potem... do pracy rodacy :) ! pokażcie jak wy widzicie przemijanie i weźcie udział w naszym czasowym wyzwaniu- serdecznie zapraszam!
Przypominam również o trwającym wyzwaniu z Novinką :)

Pozdrawiam ciepło :)

niedziela, 5 lutego 2012

Bliscy i oddaleni

Bo widzisz, tu są tacy, którzy się kochają
i muszą się spotkać, aby się ominąć
bliscy i oddaleni jakby stali w lustrze
piszą do siebie listy gorące i zimne
rozchodzą się jak w śmiechu porzucone kwiaty
by nie wiedzieć do końca czemu się tak stało

są inni co się nawet po ciemku odnajdą
lecz przejdą obok siebie, bo nie śmią się spotkać
tak czyści i spokojni jakby śnieg się zaczął
byliby doskonali, lecz wad im zabrakło

bliscy boja się być blisko żeby nie być dalej
niektórzy umierają- to znaczy już wiedzą
miłości się nie szuka jest albo jej nie ma
nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek
są i tacy co się na zawsze kochają
i dopiero dlatego nie mogą być razem
jak bażanty co nigdy nie chodzą parami

można nawet zabłądzić, lecz po drugiej stronie
nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem.

/ks.J.Twardowski/

/Wersja śpiewana wiersza tu- dla ciekawych :)./

Znów obrazowanie słowa, ale tym razem bez komentarza, przynajmniej w tym miejscu :).
Jednak mixedmedia wciągają :) I nieskromnie powiem, że za ten blejtram od mojego synka usłyszałam " mamusiu jesteś mistrzem robienia takich "mykalozentów" pytam co to jest, a on pokazuje na blejtramy i mówi "no takich grubych rzeczy". :D W każdym razie chyba jestem zadowolona, nawet pokusiłam się o wyciągnięcie detali białą farbą, czego trochę się bałam. Jedyne co, to moje zdjęcie jest małoaktualne, ale póki co zdjęć robić sobie nie daję więc musi być jakie jest, poza tym wzmaga tęsknotę za swoją 1/2 z tamtego czasu. No i idealnie mi pasowało do całości utworzonej w głowie no i przelanej na blejtram.Okazuje się,że kolor niebieski z brązem też pasuje.
Mój projekt może nie jest w kolorach czerwieni, ale na pewno jest projektem walentynkowym. Mówi o miłości,rozłące, bliskości i oddaleniu, spotkaniu i czasem mijaniu się... Dlatego pomyślałam,że nada się na wyzwanie 5# -Walentynki w Scrap Markecie.












A to zdjęcie poniżej- z dedykacją ....


A teraz kilka dowodów na to,że w końcu i my mamy śnieg, niewiele, ale mamy :)
Widok z mojego okna :
i dzisiejszy spacer:

a w parku okazało się,że wata cukrowa rośnie na krzaczkach, kto by pomyślał :P

no i ptaszki co niektóre tez zimy się nie boją


Pozdrawiam cieplutko w ten mroźny dzień :)

piątek, 3 lutego 2012

dziś o pewnej tęczy...

... którą ktoś nałożył na paletę mej drogi..
Trochę poetycznie zaczęłam, ale moja pierwsza w życiu praca z blejtramą taki właśnie nosi tytuł. Zresztą osobiście dla mnie bardzo prawdziwy :).
A dedykuję ją pewnej fenomenalnej osóbce - obiecałam,że się odwdzięczę pisząc odpowiedź na jej posta :P- która zajmuje mi ostatnio mega dużo czasu -wiesz Madzik, wcale mi nie jest z tym źle :*

A teraz sama blejtrama mój debiut w temacie mixmediów. Wszystko robione na wyczucie + podpowiedzi Wikuchy .Wikucha dzięki, liczę na obiektywną ocenę. Zdjęć trochę, dzięki temu możecie wychwycić co zrobiłam dobrze, a co źle, bo ja tego niestety nie wiem. Każda podpowiedź w temacie i każda uwaga mile widziana, bo jest to jedna z tych rzeczy, których chciałabym się nauczyć. Jak widać nie użyłam zdjęcia, ale zawsze mogę to zrobić:P po to jest klamerka do której przypięta jest tabliczka "ktoś" i nawet wiem kogo zdjęcie tam być powinno :))
Jak to ja musiałam odzwierciedlić symbolicznie..Prawdę mówiąc to trochę tak jak pisanie wierszy, tylko ,że nie przemawianie słowem, a kolorem, fakturą , symbolem.
W życiu tak jest jak w przyrodzie, po burzy przychodzi tęcza, ale nie każdej...Dlatego kiedy się pojawia stajemy w zachwycie i chcemy by trwała. Wtedy zegar odmierza czas inaczej i okazuje się ,że nasze serce,wenętrzne drzwi i czas mają klamkę :) / patrz serce/ i dałam jeszcze na sercu bączek - to przez film "Incepcja" ,gdzie był symbolem snu,który trwał... Jedno skrzydło...bo jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem, aby się wznieść musimy trzymać się razem...:) - powiem za M.Konopnicką. A na końcu tęczy skarb... wszystkie kolory do niego prowadzą... choć niedostępny z pozoru, znajduje go ten, kto jest cierpliwy, kto potrafi czekać, kto szuka... Złośliwego leprechauna nie zrobiłam, bo mam nadzieję,że to skrzacisko od mojej tęczy i skarbu mojego trzyma się z daleka :P













I co mieszacz wymieszał, trudno powiedzieć, jest tu cały złom z zegarka prawie , gałązki, jakieś liście plastikowe w przydasiu znalazłam, guziole, koraliki, pędzelek jak widać też jest,żeby malowanie trwało :) Podkład pasta strukturalna. Na pędzelku najpierw napisałam czarnym cieńkopisem, ale widać nic a nic nie było, więc zawzięłam się i wypisałam korektorem. Słabo wyszło,ale jest. No i groszaki...na szczęście :)