Pokazywanie postów oznaczonych etykietą damskie dodatki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą damskie dodatki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 7 września 2013

I love Friday!Pożegnanie lata


Witam wszystkich, 
Na zakończenie lata(choć jeszcze nie mogę uwierzyć że tak szybko minęło) jeszcze trochę pasków, gwiazdek, i różnych odcieni  niebieskiego.

Pare dni temu wpadło mi w ręce takie małe coś i nie wiem dlaczego ale  postanowiłam tą latarenkę kupić, może po części bo jest super słodka, albo bo posiada ten typowy marynarski akcent i może chciałabym dzięki niemu przedłużyć lato? Moim zdaniem ładnie komponuje się z oszczędnymi dekoracjami na balkonie i wieczorem pięknie wygląda dozując światło tealight'a przez ażurowy metal.




Na balkonie lawenda już przekwitła, hortensja się odbarwiła i troszkę koloru zapewniła mi calendula, 




którą posadziłam w białych, ręcznie przerabianych skrzyneczkach(w których do tej pory rosła sobie trawka dla kotów)




Uświadomiłam sobie, ze przez całe lato nie pokazywałam jakie dekoracje miałam w salonie, nie było tego wiele, raptem kilka własnoręcznie uszytych poduszek
Poduszka z granatowymi gwiazdkami oraz Bella 




Kącik TV 




Oraz druga strona salonu, na parapecie świecznik z gwiazdkami




a w  koszu, który postawiłam obok sofy wkładam poduszki, ktore akurat nie są potrzebne na sofie




  uszyłam jedną w gwiazdki




  jedną w paski(ten sam materiał co pokrowce na fotele)




oraz biała z ozdobną lamówką i guzikami z gotwicą, a jedną z haftem nie skończyłam





jeszcze jeden wakacyjny outfit
pastelowo-żółta koszulka z gwiazdkami(guziki na ramionach oraz print na materiale) od Maison Scotch, którą sprawiłam sobie na urodziny,




Sweterek w prązki i koralowy lakier




Torebka na zakupy




i od czasu do czasu broszka




A do kuchni wypatrzyłam takie oto ręczniki i ściereczki z kotwicą, jak wiadomo tych w kuchni nigdy za wiele wiec kupiłam od razu dwa komplety






a tutaj jeszcze widok z mojej plaży, 



oraz must have plażowy:)



oraz mój ulubiony film z morzem, latem i kolorem niebieskim w tle, który był moją tegoroczną inspiracją:
Noce w Rodanthe-'Nights in Rodanthe', serdecznie polecam ale jednocześnie ostrzegam, bez chusteczek się nie obejdzie. Film oparty na powieści Nicholasa Sparksa o tym samym tytule.




zdjęcia via :














i jeszcze soundtrack


Pozdrawiam,
ABily

PS.Zapraszam do linkowania:)


czwartek, 23 sierpnia 2012

Jak spędzam wakacje?


...normalnie, na wsi, wśród rodziny i przyjaciół, bawiąc się z psami, zbieram maliny,jeżyny, gruszki i jabłka, piekę ciasta oraz robię soki, zakładam ogórki oraz sałatki, jem pomidory prosto z krzaka i odkryłam, że lęk przed indykami(który towarzyszy mi od dzieciństwa - i domyślcie się dlaczego)- nie minął, troszkę odpoczywam, troszkę się stroję, troszkę zwiedzam, dużo czytam i nadrabiam serialowe zaległości (np Breaking Bad, Weeds:P), troszkę gotuję, troszkę szyję i haftuję, zakupuję...
ale nie będę przynudzać tylko wrzucam parę zdjęć;

*stroję się:

biżuteria, gwiazdki, pepitka


kropki, czerwone dodatki, falbanki, beż


lniane bluzki oraz korale Marine(od Magdy-której bardzo dziękuję)


 beżowe chinosy, ulubione torebki, białe buty


kolor koralowy, broszki


biel, czerwień i kratka



biel + jeans


biel + koral + gwiazdki



biel + róż





* delektuję

ciasto, które upiekł dla mnie mój chrześniak, prawda że prezentuje się smakowicie?
muszę koniecznie zdobyć od niego przepis, wiem tylko, że bazą są słone krakersy, masa krówkowa, budyń oraz pastelowa posypka...dodatkowo ten taleryzk z chabrem, który w naszym domu był od zawsze i uwielbiam go bo przypomina mi wszystkie cudowne momenty z dzieciństwa i domu rodzinnego:)





letni, lekki obiad - Kip sate czyli kurczak z sosem z orzeszków ziemnych specjalnie na życzenie Agaty:)


-gotowy sos sate,można pokusić się o zrobienie go samemu ale ja akurat pod ręką miałam gotowca:)
-kurczak grilowany nadziany na patyczki(wcześniej należy je namoczyć w wodzie)
- grilowany ananas, można nanizać kurczaka naprzemiennie z ananasem(ja robię wersje wege osobno)
-kuskus z młoda cebulką, nektarynką i orzeszkami nerkowca(lub innymi wedle uznania) lub kuskus + czerwona papryka + cebula + ser feta
-sałatka(sałata lodowa, awokado, jabłko, mozzarella, zioła wedle uznania,oliwa z oliwek


sałatka oraz kuskus idealnie nadaje się również z grillowanym łososiem, osobiście często podaję kuskus zamiast tradycyjnego obiadu z ziemniakami czy makaronem a nawet ryżem, jest lekki, sycący a przede wszystkim jego przygotowanie trwa dosłownie parę minut.

Smacznego:)




* słucham

oraz piosenka, która zaraził mnie mój R, a która nie chce mnie opuścić, chcę sie z Wami nią podzielić
Biffy Clyro - 'Many of Horror' (linkuję na wypadek, gdyby filmik się nie wyświetlał).





* szyję

taki maleńki drobiazg uszyłam mojej siostrze, podręczny woreczek na klamerki, skorzystałam z tutoriala  Anity(dziękuję za pomoc) i już planuję wykonać podobny dla siebie.


Woreczek zapinany jest na rzep dlatego łatwo go przepinać w dowolne miejsce oraz przesuwać po sznurze. Ozdobiony dekoracyjnym kwiatkiem.



* oraz kwestia nietypowej parki, która zawitała z ziemi holenderskiej do polskiej:)

Wśród wielu prezentów które zabrałam do polski, znalazł się mały pakunek od mojej holenderskiej rodziny, o którego zawartości nie miałam pojęcia aż do momentu rozpakowania.
Naszym oczom ukazała się ceramiczna parka w tradycyjnych holenderskich barwach,


Dokładne oględziny ukazały śliczne ręcznie malowane detale,




I gdy już mieliśmy stwierdzić, że prezentem jest para ceramicznych holendrów w tradycyjnych strojach, prosto ze sklepu z pamiątkami, naszym oczom ukazały się


oraz


Urocze moim zdaniem. Oryginalna pieprzniczka i solniczka prosto z Delft. Jak ja zazdroszczę teraz mojej polskiej rodzince:) Sama posiadam kilka ozdobnych pater i wazoników sygnowanych Delft Wit-czyli biała porcelana z Delft ale jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z błękitną. A czy Wy posiadacie coś w swoich zbiorach z Delft?

* prezenty dostaję oraz przemiłe komentarze od kochanych czytelniczek:)

Pozdrawiam i dziękuję wszystkim, którzy postanowili pomóc w poszukiwaniach haftu z serduszkiem Bonheur:)

Nawieksze podziękowania zaś przesyłam pewnej szczególnej osobie, która spontanicznie i prosto z serca  podarowała mi własnoręcznie uszytą ściereczkę z poszukiwanym hafcikiem. 



Agnieszko brak mi słów jak wyrazić swoją wdzięczność. Aga sama zaprojektowała dla mnie haft i maszynowo wyszyła go na lnie, którym ozdobiła ściereczkę. 


Aga dodatkowo dołączyła uroczy breloczek z ręcznie wyhaftowaną różyczką.
Ja jestem nią zachwycona:)A Wy?



Jeśli pragniecie sobie sprawić podobny przedmiot zapraszam  na bloga Agnieszki - znajdziecie tam wiele cudnych prac, które ona tworzy.



Pozdrawiam jeszcze z Polandii, 
 ABily