...czyli jakie książki przeczytałam w te wakacje i jakie chciałabym Wam polecić.
Na poczatku przeczytałam "Klaudynę" autorstwa Sidonie-Gabrielle Colette. Książka napisana wiek temu i wtedy wywołująca skandal, czytana w XXI wieku może jedynie wywołać uśmiech i stanowić źródło informacji na temat życia pensjonarki, kobiety w XIX w. Część 'Klaudyna w szkole' podobała mi sie najbardziej i goraco ją wszystkim polecam. Ksiażka ta leżała na półce w pokoju mojej siostry odkąd pamietam, czyli ponad 20 lat i zawsze chciałam ją przeczytać(to chyba za sprawą tajemniczej damy z okładki) choć nie miałam pojęcia co zawiera. Ostatnio bedąc w domu rodzinnym przechwyciłam ją i z wielka przyjemnością przeczytałam tuż przed moja krótką wizytą we Francji. Książka wróciła już do PL i niestety nie mogę Wam jej pokazać.
'We Were Liars' - E. Lockhart
"Sztuka minimalizmu w codziennym życiu" - Dominique Loreau
'Eleanor & Park' - Rainbow Rowell
"Latarnik" - Camilla Läckberg, tom 7 opowieści z Fjällbacki.
"Fabrykantka aniołków" - Camilla Läckberg, tom 8 opowieści z Fjällbacki.
"Lekcje Madame Chic. Opowieść o tym, jak z szarej myszki stałam sie ikoną stylu" - Jennifer L. Scott
'French Women Don't Get Fat: The Secret of Eating for Pleasure' - Mireille Guiliano
'Paris, My Sweet: A Year in the City of Light (and Dark Chocolate)' - Amy Thomas
Moje postępy czytelnicze można śledzić tutaj oraz tutaj. Jestem ciekawa co Wy przeczytaliście w minione wakacje, co zabraliście ze sobą do walizki, a może wizja urlopu jeszcze przed Wami?Jak zawsze rekomendacje z Waszej strony mile widziane:)
Pozdrawiam,
ABily
PS.post przygotowany w październiku a opublikowany z mega opóźnieniem 08.01.2015, książki jednak serdecznie polecam i dlatego zdecydowałam że nawet z takim poślizgiem warto o nich wspomnieć.