poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Changes are good

Bonjour!

Nie wiem skąd to przywitanie do mnie przypełzło ale tak zwykle zaczynam dzień na FB, no i pomyślałam że i tutaj bedę sie z Wami witać podobnie. Dzisiejszy post jest mega krótki i mega spontaniczny.
Być może zauważyliście małą zmianę na blogu, taak - mam nowy banerek:)




Już od jakiegoś czasu próbowałam zmienić layout bloga, ale ani z braku czasu, chęci czy zdolności marnie mi to szło. Dzisiaj szybciutko obfotografowałam kwiaty, w programie graficznym do zdjęcia dodałam napis, wrzuciłam na bloga...i tutaj zaczęły się schody, rozmiar zdjęcia nijak nie chciał ładnie ułożyć się w banerku a co gorsza zdjęcie ktore obecnie widzicie wgrane na bloga zamieniało się na szare. Próbując odkryć co i jak zaczęłam grzebać w ustawieniach, szablonie co spowodowało, że zniszczyłam całkowite rozmieszczenie bloga. Podsumowująć, miałam banerek ale ciemny i brzydki plus zniknął mi layout a poszczegółne elementy bloga siedziały w różnych dziwnych miejscach.




O ile dopasowanie zdjęcia z banerka do szerokości bloga to sprawa, którą jako tako udało mi się naprawić to sprawa ze pociemnionym zdjęciem nie dała się rozwiązać. Zaczęłam gorączkowo szukać przyczyny i na jednym z forum blogerskim znalazłam wskazówki co może byc przyczyną kiepskiej jakości zdjęć. Otóż konieczna jest zmiana typu zdjęcia  z jpg na png(np.zmieniajac nazwę  zdjecia: zdjecie001.jpg na zdjecie001.png. Nie za bardzo wiem dlaczego ale, rzeczywiscie ta wskazówka podziałała. Wiele razy czytałam Wasze uwagi, że blogger zmienia jakość Waszych zdjęć po załadowaniu na bloga. Być może to jest jakieś rozwiązanie. Mnie pomogło, więc postanowiłam się tym odkryciem z Wami podzielić.

Poza tym usunęłam kilka gadżetów, zmieniłam ustawienie tu i tam i generalnie zrobiłam porządki. Nie są to jakieś spektakularne zmiany ale tyle potrafię sama zrobić bez znajomości html czy blogera, wykupowania domeny itd i zmiany mi się podobają.

Będę wdzięczna za Wasze opinie i uwagi, jeśli jest coś w wyglądzie bloga co Waszym zdaniem wymaga przemyślenia, zmiany to proszę napiszcie mi w komentarzu albo w mailu.
A może macie jakies przemyślenia nie tylko na temat wyglądu ale i samej zawartości bloga? Czy powinnam publikować posty częściej, rzadziej, publikować posty o konkretnej tematyce częściej, rzadziej? Jakie posty bardziej lubicie? Do pomocy przygotowałam sondę wystarczy kliknąć w kółeczku przy danej propozycji.

Tymczasem pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia:)
ABily



sobota, 26 kwietnia 2014

I Love Friday! Dzień Króla 2014 i OOTD


Cześć,

Właśnie sobie uświadomiłam, że nie opublikowałam posta z zeszłorocznego Dnia Królowej i nie pokazalam moich łupów z zeszłego roku.
Szkoda, wszak to ostatni Dzień Królowej obchodzony za panowania Królowej Beatrix. Od tego roku w Holandii obchodzony jest Dzień Króla , a jak może wiecie obecnie jest nim następca Beatrix-Willem IV.
W związku z ta zmianą zmianie uległ również termin obchodów, z 30.04 na 27.04.  Wcześniej obchody DK wiązały się z długim weekendem majowym obchodzonym tutaj podobnie jak w Polsce, natomiast w tym roku obchody przypadają nieszczęśliwie w sobotę, więc o długim weekendzie nie ma mowy, będzie natomiast jak zawsze hucznie, kolorowo, pod znakiem polowania podczas tradycyjnych szperów.

Ponieważ każdy w Holandii tego dnia albo ubiera się na pomarańczowo(pomarańcz pochodzi od nazwy dynastii panującej w Holandii: Oranje-Nassau), albo maluje twarz na pomarańczowo, albo ozdabia ciało w ten lub inny spósób, postanowiłam przyłączyć sie do zabawy wszak mieszkam tutaj parę lat, asymiluję się ze społecznością i mieszkającymi tutaj ludźmi  a zwyczaje tego kraju stają mi sie coraz bliższe. Jednak nie przepadam za kolorem pomarańczowym, wobec czego wybrałam alternatywę czyli czerwony -biały-niebieski , które stanowią flagę holenderską. Ponizej kilka zdjęć obrazujących mój dzisiejszy Outfit of the day.




Zrobiłam broszkę kanzashi, wykorzystałam materiał w tulipanki(taki dodatkowy akcent holenderski), czerwony oraz biały. Broszkę wcześnie rano nosiłam z czerwonym sweterkiem, super wygodnymi legginso-spodniami i conversami...Broszkę również linkuję jako inspirację do craftowego wyzwania Scrapujacych Polek-Kwiat oraz w Świecie Artystów -Wyzwanie #8 Pokaż nam swój świat - swoją pasję.




...by później zmienić na coś bardziej stylowego:)




Do tego czerwone paznokcie;)




Pierwszy raz kupiłam lakier Rimmel(bardzo znana i polecana seria Salon Pro), i jestem ogromnie zaskoczona i zadowolona jakością oraz łatwościa z jaką się go aplikuje. Lakier przepięknie prezentuje sie na paznokciach i stanowi idealna czerwień której długo szukałam. Jestem pewna, że to nie ostatni lakier tej firmy jaki zakupiłam.




Do tego granatowe koturny:) noname




I kosz który upolowałam raniuśko na targu i chodziłam z nim cały dzień więc mogę uznać, że stanowi część mojego dzisiejszego outfitu:)




No a kwiaty to już dodałam od siebie:)




Życzę Wam również cudownego weekendu:)





Ściskam,
ABily


***

W poście wystąpili:

Żakiet w pasy-Vila
Sweter w gwiazdki- Mango
Buty-noname
Broszka-ABily
Lakier-Rimmel RIVIERA RED 323

***




piątek, 25 kwietnia 2014

Craftowy kwiecień


Cześć,

Na wstępie chciałabym podziękować Wam wszystkim za cudowne życzenia świąteczne, te dla mnie, te dla kociaków oraz szczególnie dziękuję Olce za kartkę.

Po drugie dziękuję wszystkim bawiącym się razem z nami i biorącymi udział w wyzwaniach craftowych na Scrapujacych Polkach. Mam zaszczyt być częścią tego wspaniałego miejsca, które zrzesza wiele osób, najczęściej miłośniczek papierów i rzemiosła scrapowego ale od niedawna zaprasza osoby preferujące bardziej craftowe dziedziny. Miejsce to tworzymy z sercem, poświęceniem, oddajemy mu swój czas a najlepszym podziękowaniem dla osób tworzących to miejsce jest Wasz czynny udział. Co miesiąc nasz fantastyczny zespół tworzy różnorodne wyzwania, kursy, staramy się by było inspirujacą, kreatywnie no i dodatkowo staramy sie by Wasze wysiłki zostały docenione poprzez nagrody którzy fundują nasi chojni sponsorzy (dla wyjaśnienia;zespół SP nie ponosi żadnych dochodów czy to materialnych czy finansowych z prowadzonej działalności, nasza działalność jest  100% "charytatywna").
Jeśli chciałbyś wziąść udział w naszych wyzwaniach lub/i podoba się idea tego miejsca to nic trudnego, wejdź na stronę Scrapujace Polki, załóż konto(zajmuje to minutkę) i zacznij brać udział w wyzwaniach:)





A tymczasem dziękuję tym którzy skusili się na marcowe wyzwanie wiosenno-wielkanoce, stworzyliście całe mnóstwo cudownych prac. Mam nadzieję, że i wyzwanie kwietniowe przypadnie Wam do gustu.
Tematem kwietniowego wyzwnia craft jest:

                                                                                                                    ~~KWIAT~~


  • stwórz pracę zawierającą motyw kwiatu bądź będącą w kształcie kwiatu,
  • zapraszamy do szycia, szydełkowania, filcowania, decoupage'u, malowania, wycinania, tworzenia biżuterii oraz wielu innych technik,
  • należy stworzyć pracę w dowolnej formie(również przy użyciu papieru pod warunkiem, że nie będzie to  typowa forma papierowa; czyli wykluczamy kartkę, scrap, album czy ATC),
  • prosimy zgłaszać na wyzwanie prace nowe, nigdy wcześniej nie publikowane, zrobione specjalnie na to wyzwanie,
  • na wyzwanie można zgłosić max 3 prace




Ja stworzyłam oczywiście broszki:) Lawendowe trio kanzashi do przygarnięcia TUTAJ :)




Więcej szczegółów można zobaczyć TUTAJ, wzwanie trwa do 24.05.
Spośród wszystkich prac stworzonych na nasze wyzwanie CRAFT i zgłoszonych do 25 maja 2014, wylosujemy jedną - najciekawszą, najbardziej kreatywną i najlepiej spełniającą wytyczne wyzwania, a autorka tej pracy otrzyma nagrodę rzeczową - niespodziankę!
Nagrodę w wyzwaniu Craft w  kwietniu sponsoruje: ~~ ADMINISTRACJA PORTALU ~~. Zapraszamy:)


Pozdrawiam i życzę dobrej zabawy,
ABily


sobota, 19 kwietnia 2014

I Love Friday! Easter decorations


Wesołych Świąt Wielkanocnych
Happy Easter
Vrolijk Pasen


































Serdeczne życzenia śle ABily, Bella oraz Eddie:)

***

Jeśli chcielibyście podlinkować swoje wielkanocne dekoracje(i te nieświateczne również sa mile widziane), DIY, wypieki oraz życzenia to zapraszam do podlinkowania swoich postów używając narzędza inlinkz(niebieski przycisk 'Add your link').





sobota, 12 kwietnia 2014

I love Friday! Blue glass DIY

Cześć,

kolejny tydzień za nami, po urodzinach pozostało ledwie wspomnienie, kwiaty w wazonie i mała zabawka, która zajmuje mi ogrom czasu.
Właściwie to cudny bukiet białych kwiatów jaki dostałam na urodziny skłonił mnie do wypróbowania pewnego sposobu na przemianę gromadki szklanych buteleczek, które w domu mam już od dawna.

Otóż od dawna marzyło mi się posiadać gromadkę starych buteleczek, słoiczków z zielonego lub niebieskiego francuskiego szkła. Niestety jak do tej pory nie miałam szczęścia, dlatego postanowiłam wyprodukować swoje.




 DIY - blue glass 

 Potrzebujemy: 

  • klej typu modge podge
  •  płynny barwnik spożywczy niebieski i/lub zielony 


  • pędzelek, miseczki, woda, szklane buteleczki lub słoiki 

Wykonanie: 


By uzyskać rożne odcienie szkła najlepiej troszkę samemu poeksperymentować,swoje kolory uzyskałam poprzez zmieszanie składników w następujacych proporcjach: 
  •  1. niebieski: zmieszanie 1 łyżeczki kleju + 2 łyżeczki wody + 1 kropla barwnika niebieskiego 
  •  2. morski: zmieszanie 1 łyżeczki kleju + 2 łyżeczki wody + 1 kropla barwnika niebieskiego + 1 kropla barwnika zielonego 
  • 3. turkusowy: zmieszanie 1 łyżeczki kleju + 2 łyżeczki wody + 2 kropla barwnika niebieskiego + 1 kropla barwnika zielonego 



 Uzyskane mikstury dobrze mieszamy do uzyskania jednolitego koloru, za pomocą pędzla nabieramy kolorowy klej i równymi(niezbyt grubymi) pociągnięciami malujemy butelkę dookoła. Czynność powtarzamy po ok 1 minucie. Odstawiamy do wyschnięcia(po wyschnieciu butelka staje się przeźroczysta). 

Przed:




Po:



Buteleczki oczywiście można napełnić wodą i używać jak każdy wazon.




Nie należy się obawiać smug oraz śladów po włosiu pędzelka, w miarę schnięcia te niedoskonałości znikną. Jeśli nie jesteśmy zadowoleni z uzyskanego koloru, krycia to malujemy jeszcze jedną warstwę lub myjemy butelkę i zaczynamy od nowa.




Ja sama uzyskałam efekt ze zdjęcia po pierwszym malowaniu, bez poprawek, niektóre butelki pomalowałam 3 razy. Zdecydowanie bardziej podoba mi się efekt przy użyciu kleju jedynie z niebieskim barwnikiem aczkolwiek wszystkie razem prezentują się bardzo ładnie. Uwaga-barwnik spożywczy okropnie brudzi ręce i ubranie, należy zachować wyjatkową ostrożność lub malować w rękawiczkach lub ubraniu ochronnym. 




 Co sądzicie o moim pomyśle? 





Pozdrawiam,
ABily


 ***





wtorek, 8 kwietnia 2014

ABily poleca - książki marca


Cześć,

Ostatnio niewiele czytam ale książki, które udało mi się przeczytać są naprawdę godne polecenia i
poruszają ważne tematy.




'Złodziejka książek' Markus Zusak *- opowieść osadzona podczas II Wojny Światowej, zapraszam do obejrzenia recenzji tutaj, zgadzam sie z nia całkowicie.




Obejrzałam ostatnio film i również polecam jako uzupełnienie lektury(ale nie odwrotnie).




***

Tuż przed Bożym Narodzeniem na lotnisku Schiphol zakupiłam 'The Baker's daughter' Sarah McCoy. Książka umilała mi godziny spędzone na oczekiwaniu na spóźniony lot(a opóźnienie wyniosło bagatela 27 h :P). Powieść prowadzona na  dwóch płaszczyznach - w czasie teraźniejszym opisując historię dziennikarki Reby oraz historia Elsie Schmidt tocząca sie w Niemczech podczas II Wojny Światowej . I to właśnie historia Elsie chwyciła mnie za serce i dała dużo do myślenia. Na dodatek w książce przewija sie motyw piekarni, niemieckich tradycyjnych wypieków jak popularne brotchen oraz świątecznych lebkuchen(ktorych przepisy znajdują się na końcu książki)więc tym bardziej ksiażka przypadła mi do gustu. Czytałam ją w oryginale i niestety nie wiem czy została przetłumaczona na język polski.




Zarówno "Złodziejka" jak i "Córka piekarza" uświadomiła mi następujacy fakt, który jakoś do tej pory umknął mi: wojna nie dotyczyła tylko masowego mordu żydów, okupacji i zniszczenia Polski i wielu innych krajów, dotknęła również obywateli niemieckich,gdyż nie wszyscy zgadzali się z ideologią Hitlera, którzy stawali się więźniami swoich domów i wstydzili się swojego kraju.

***

Idąc za ciosem sięgnełam po Dzienniki Anny Frank *- o których nie muszę się rozpisywać,




 a w kolejce czeka "Wybór Zofii" William'a Styron'a *.





***

Na koniec jeszcze raz chciałabym serdecznie polecić "Gwiazd naszych wina" * napisana przez John'a Green'a. Część powieści osadzona jest w Amsterdamie oraz w Muzeum Anny Frank więc niejako pasuje mi do pozostałych wymienionych pozycji. Ksiażkę tą przeczytałam w lecie ubiegłego roku i postanowiłam podarować ją na tegoroczne walentynki  mojemu mężowi( tak naprawde to daję ja każdemu znajomemu przy nadarzającej się okazji, teraz ksiażkę czyta moja teściowa). Poniżej 'Een weeffout in onze sterren' po holendersku, ja czytałam w wersji oryginalnej dzięki uprzejmości Anniko.




Dlaczego przypominam o tej książce? Już w czerwcu do kin wejdzie adaptacja filmowa. Zanim to nastapi warto byłoby zapoznać sie z książką, która porusza bardzo trudne tematy życia, śmierci, choroby, zapomnienia, miłości rodzicielskiej oraz pierwszej nastoletniej miłości. Ksiażkę okrzyknięto najlepszą ksiażką dla młodzieży bijacą popularnościa nawet Harry'ego Pottera.




 No i może kilka słów o samym autorze. Od roku śledzę kanał na youtube który John Green prowadzi ze swoim bratem Henkiem - Vlogbrothers. Pierwszy raz mam tak bliski kontakt z autorem(dotychczas pojęcie autora książki kojarzyło mi się bardzo odlegle i anonimowo albo: autor  nie żyje, śledzę jego codzienną rutynę, spotkania z fanami, produkcja filmu, wielorakie akcję charytatywne które organizuje i prowadzi, oglądam jego crash courses, w których uczy o literaturze, historii i współczesnej polityce(jego brat prowadzi wykłady z dziedziny nauk ścisłych oraz biologii). A wszystko to okraszone niesamowitą dawką humoru, dystansu do siebie i świata no i ogromnej wiedzy.

Lubię zwłaszcza filmiki z serii Explain, w których krótko i zwięźle  tłumaczą zawiłe polityczne aspekty np konfliktów w Syrii, Egipcie czy Płn Koreii, których do tej pory nie byłam w stanie ogarnąć.





Mam nadzieję, że którakolwiek z wymienionych pozycji zachęci Was do lektury. Jeśli czytaliście którakolwik z w/w ksiażek lub chcielibyście się podzielić ze mna Waszymi przemyśleniami a z innymi czytelnikami bloga wartościową książką to zapraszam serdecznie do komentowania.

Pozdrawiam,
ABily

* wszystkie tytuły odsyłam do ich stron na Portalu Lubimy czytać, znajdziecie tam opis książki, recenzje czytelników a dla zainteresowanych nawet linki do sklepów internetowych gdzie można je nabyć podane w kolejności od najtańszej do najdroższej. Córki piekarza nie ma w katalogu LC, dlatego nie podaję do niej linka.

sobota, 5 kwietnia 2014

I love Friday! Spring!


Cześć,

Wiosna:)
Nie wiem jak Was ale ja odczuwam wzmożoną aktywność w tym okresie roku.
Więcej się ruszam, sprzątam, porzadkuję, przestawiam, kupuję ale i wyrzucam.
Na balkonie wewnętrzym pojawił się nowy stolik(po holendersku mówimy na to coś oppottafel ale nie znam fachowej polskiej nazwy). Zastąpił on wysłużony biały stolik, który całkowicie sie wypaczył i nie spełniał swojej roli.




 Kupiłam tym razem większy, wyższy(ach mój R. sie cieszy że nie musi się schylać sięgając po zioła), zainpregnowany więc wilgoć mu nie będzie straszna no i idealnie wpasował się w moją wnekę pomiędzy wystajacym murem a rura kanalizacyjną(tak,tak u mnie wszędzie wystaja jakieś przewody albo rurki CO).




mam więc stolik, mam zioła, mam nawet kilka nowych doniczek, mam wianki z wikliny a na nich zasiadły ręcznie uszyte ptasiory.




Ptasiory powstały w oparciu o projekty z Ksiażki Eline Pellinkhof.




Miałam ochotę już dawno temu je uszyć, bo są całkowicie odmienne od wszystkich ptaszorów, które do tej pory szyłam.




A na dodatek uszyłam je ręcznie co nie zdarzą sie często odkąd mam maszynę.




Tu i ówdzie dodałam pastelowy sznurek,




 patyczki do ziół oraz budki, które ostatnio dostałam w prezencie;)




Pod blatem trzymam pojemnik na cebulę(cebule trzymam okragły rok na balkonie), jakieś narzedzia ogrodnicze, konewkę a z boku wisi sobie pojemnik na klamerki do prania.




Uszyłam go juz bardzo dawno temu i choć nie jest doskonały to sprawdza się świetnie.




Wszystkie klamerki są w jednym miejscu




a szyjka od wieszaka jest mega praktyczna i można ją zawiesić na sznurze(i gdzie tylko chcecie) podczas rozwieszania prania.




***

Przy okazji przypominam o craftowym wyzwaniu- dekorujemy wiosnę:)



Pozdrawiam,
ABily

***