czwartek, 11 listopada 2010

Ptasiorowe zawieszki, broszki i różowe szaleństwo

Zacznę trochę kuchennie; uszyłam, wypchałam i zawiesiłam na nowej półeczce w kuchni.



Efekt całkiem sympatyczny...Szablon ptasiora udostepniła Aga na swoim blogu, którego moim zdaniem warto obejrzeć.
Na zdjęciu widać szafkę w szerszej perspektywie, moją kolekcję szklanych karafek i inne białe skarby...




Ptasior dumnie puszy ogonek wsparty na formie do Speculaas, podobnej do tej, jaką sprezentowalam jakiś czas temu Ushii.





I jeszcze para tutaj...



Uwielbiam ten materiał, jest taki prosty i elegancki.



Postanowiłam wykorzystać go również do wykonania kwiatka - zawieszki i broszki.



Jako tło posłużyła mi naprędce wykonana dekoracja:
Wystarczy ładna ramka, zasuszone gałązki wrzosu, kawałek materiału(mniejszy od ramki). Materiałem wyścieliłam wnętrze ramki, wrzosy ułożyłam swobodnie w środku, zamierzony jest efekt niedbałości...I gotowe. Najlepiej nie mocować klejem, nie przyszywać, wrzos czy ramkę można użyć do innego celu jak już nam się znudzi w obecnej postaci.





Bella oczywiście wszystko dokładnie obserwowała. Od jakiegoś czasu nazywamy ją kot-lampa z powodu tego nieatrakcyjnego kołnierza...







Zawieszki – serca do zawieszenia na choince lub jako inna świąteczna dekoracja.
Tutaj "efekt niedbałości" niezaplanowany, wprawiałam się w szyciu ale serca jakoś mi nie podchodzą...



Hiacynt dopiero puszcza listki ale już zyskał piekną osłonkę. Sosjerka to zdobycz z ostatniego szperu.



I do kompletu zrobiłam broszkę. Materiał oraz guzik jest bardzo wiekowy i pamięta czasy młodości mojej mamy. Mam do niego wielki sentyment.





A na koniec cos różowego.

Prezent urodzinowy dla Ani.



Znana już zawieszka z ptasiorem, którą po raz pierwszy zaprezentowałam w poprzednim poście. Tym razem użyłam bladoróżowej muliny, delikatna różowo-biała broszka oraz zawieszka z dedykacją.



Zgłaszam cały zestaw do wyzwania
Szuflady # 11, choć jubilatka zapewniała,że nie uważa go za kiczowaty.



Miłego dnia,
ABily