Hej! Mam na imię Ania, ale w internecie funkcjonuję jako Anniko.
Urodziłam się we wczesnych latach '80 na Dolnym Śląsku, gdzie spędziłam wiele szczęśliwych lat, po czym wyjechałam do Wrocławia, żeby zacząć wymarzone studia językowe. Kilka kolejnych wiosen i zim upłynęło mi na byciu studentką w każdym tego słowa znaczeniu. Gdzieś tam w międzyczasie były jakieś miłości, przyjaźnie, wyjazdy, imprezy... no ale kiedyś musiało się to skończyć. Przez jakiś czas pracowałam w szkołach językowych, a potem dosyć spontanicznie wyjechałam z młodszą siostrą do Amsterdamu jako au-pair. Przygoda miała trwać rok, a okazało się, że zapuściłam korzenie w zielonej Holandii i na razie nie mam planów by się stąd ruszać...
I tak oto od prawie 6 lat mieszkam w Hadze, mam 5 kilometrów do morza, z okna widzę pałac królowej, mam cudownego narzeczonego męża, który może i spędza za dużo czasu przy swoim komputerze, ale co z tego, skoro dobry jest i mądry (no i przystojny oczywiście!) ;)
Jakieś trzy lata temu zaczęłam przejawiać zainteresowanie pracami manualnymi (wcześniej byłam uważana za taką, co to papieru prosto uciąć nie potrafi), najpierw robiłam kartki, potem powoli wkręciłam się w LOsy, albumy... kiedy odkryłam blogi scrapbookingowe, inspiracja buchała mi już nosem i uszami i jedyne co mogłam zrobić, to stworzyć swój własny blog i pokazywać na nim to co tworzę.
Poza cięciem papierów lubię także czytać grube książki, słuchać muzyki na cały regulator, uczyć, chodzić na długie spacery, gotować i piec (i niestety,co za tym idzie, jeść), robić zdięcia które innym wydają się zupełnie bez sensu, malować paznokcie, latać samolotem, wstawać skoro świt; jestem też "gramatyczną nazistką", wielbicielką bardzo mlecznej kawy, wieczną malkontentką i krytykantką i fanką robienia list na każdą okazję.
Kocham tą nową odsłonę! Jesteś super wiesz? ♥ ;)
OdpowiedzUsuńno tak, zapomniałam tu o tym wspomnieć ;):*
Usuń:)) :)) :))
OdpowiedzUsuńLubię Twoją kreatywność!
Nawet nie wiesz jak miło się czyta tą zakładkę o Tobie ;) robisz przesympatyczne wrażenie + widzę u Ciebie dużo z siebie hih ;)
OdpowiedzUsuńPozdrówki
dziekuję Ci za tyle miłych słów :)
UsuńŚwietny tekst. Moglabys zacząć pisać w jakimś dobrym czasopiśmie dla kobiet. Potrafisz opisem siebie-postawić na nogi taką reklamę depresji jaką jestem ja ;-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń