Od wielu lat małe liczydło zmieniało swoje miejsce w naszym domu. Od szklonego biurka Dziadka Jarka, przez kufer w jakim leżało zapomniane, aż do momentu, gdy przyszedł na nie czas. Właściwy czas. Liczydło w krystalicznie czystej vintage formie. Bez przeróbek i doróbek. Ma chyba ze sto lat i tyle samo uroku. Jak zawsze wiek nie ma znaczenia gdy piękno widoczne jest gołym okiem :) Ale do rzeczy!!! Inspiracja do wykorzystania starego liczydła przyszła gdy wertowałyśmy stronę Pernilles duński raj dla miłośników przedmiotów i stylu vintage.
W naszym sklepie scandiconcept.pl są dostępne takie oto klosze. Jak sami widzicie można nimi przykryć nie tylko łakocie czy inne kuchenne frykasy :)
Miłego dnia !
zdjęcia: Vita Ranunkler