Wydawca: Papierowy Księżyc
Miejsce i rok wydania: Słupsk 2012
Ilość stron: 422
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Tytuł oryginału: The Dead – Tossed Waves
Tom: II

Sięgając po „Śmiercionośne fale”, wiedziałam na co się
piszę. Na niebezpieczeństwo czyhające na każdej stronie, na wzruszenie, na
strach, na ból, na radości i smutki. Na idealną powieść, która zawładnie mną
tak jak pierwszy tom i nie da spać. Nie zawiodłam się ani trochę. Carrie Ryan
stworzyła klimat, który wciągnął mnie tak bardzo, że zupełnie zapomniałam o
otaczającym mnie świecie. Przesiąknięte emocjami kartki uderzały we mnie,
rozbijając serce. Gdy myślałam, że autorka wykorzystała już wszystkie swoje
możliwości, ona zaskakiwała mnie nowymi pomysłami, których zupełnie się nie
spodziewałam. Wykreowała postacie tak, że nie mamy wątpliwości, co do nich.
Dokładnie ukazała ich cechy, dzięki czemu sami się nie gubimy i wiemy co o nich
myśleć. Nie są miałkie, puste i próżne. Każdy bohater ma inny charakter, jest
interesujący. Z początku miałam pewne wątpliwości jeżeli chodzi o Gabrielle.
Dziewczyna pragnęła tylko bezpieczeństwa, uważała to za najważniejszą rzecz w
życiu. Zmieniła się dopiero po feralnym wieczorze i wtedy to łatwiej było mi
się z nią utożsamić. Catcher jest natomiast wzorem odwagi. Odgrywał ważną rolę
w życiu Gabrielle, może dlatego tak bardzo go polubiłam.

Zanim sięgniecie po tę trylogię, najpierw dobrze się
zastanówcie. Jest jak narkotyk. Miesza się z krwią już po pierwszych stronach.
Pochłonie was tak bardzo, że zapomnicie o wszystkim istotnym w waszym życiu. I
na zawsze zagnieździ się w waszym sercu, rozbudzając wielkie emocje, gdy tylko
o niej wspomnicie.
Jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak cudowną, wzruszającą,
romantyczną, brutalną i rzeczywistą lekturą. Myślę, że trylogia „Las zębów i
rąk” na zawsze pozostanie w moim sercu. Nie wiem, co ze sobą zrobię, kiedy już
skończę ostatni tom. Pozostaje mi nadzieja, że Carrie Ryan nie poprzestanie
pisać, bo ma naprawdę wielki talent.
Ocena: 11/10. Jest to najlepszy postapokaliptyczny
bestseller jaki kiedykolwiek czytałam. Smuci mnie natomiast fakt, że ma powstać
film na podstawie książek. Zniszczy to całkowicie moje wyobrażenia na temat
świata i bohaterów wykreowanych przez Carrie Ryan.
Przypominam o konkursie!
Tymczasem C: