Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wełna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wełna. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 22 lutego 2024

Bieżnik

 Bieżnik z wzorem wielkanocnym od dawna leżał w szufladzie. 

Dostałam go od znajomej, która lubi chodzić do sklepów z używaną odzieżą, to tam go wypatrzyła i kupiła za 1 złotówkę (bo mnie pomyślała). Bieżnik już był zaczęty wyszywać wełną. Haft wełną to nie moja bajka. Znajoma przyniosła materiał z wyrysowanym wzorem i częściowo wyszyty. Jednak nie było włóczki do skończenia haftu, wyszyłam tym co znalazłam u siebie. Dlatego obie strony wzoru różnią się kolorami, ale przecież pisanki i kwiaty mogą być w różnych kolorach. Do bieżnika dopasowałam gotową koronkę i nawet całość wyszła dość dobrze.  







    Bieżnik dostanie znajoma, która go do mnie przyniosła, może ozdobi nim świąteczny stół.

niedziela, 29 stycznia 2023

czwartek, 17 listopada 2022

Szalowe wspomnienia

 Dawno nic nie dziergałam na drutach, to szale wspomnieniowe.






Myślę, że należałoby wrócić do dziergania.

czwartek, 7 marca 2019

Czerwone róże

Czerwone róże zakwitły na warsztatach z Wiktorią.
Kolejny obrazek wełną malowany.





Bardzo trudno zrobić zdjęcie gotowego obrazka, szybka zawsze się błyszczy.
I pamiątkowa fotka z warsztatów w Potoku.

piątek, 25 stycznia 2019

czwartek, 24 stycznia 2019

Męski komin

Jeszcze zima trwa, więc pewnie ten komin jeszcze będzie potrzebny. Zrobiłam go dla mojego męża, bo nie lubi nosić szalików, a czy polubi komin?




Wzór jak widać łatwy do wykonania.

piątek, 18 stycznia 2019

Kolejny wełną malowany obrazek

Kolejny obraz wełną malowany, tym razem zupełnie samodzielnie wykonany.





Trudno zrobić dobre zdjęcie, bo w szybie odbija się światło.

A skoro malowane wełną, to też pokażę obraz wykonany jakiś czas temu na warsztatach z Wiktorią.







I pewnie będą kolejne obrazy wykonane tą techniką.

czwartek, 17 stycznia 2019

Malinki

Sezon warsztatowy 2019 r. w Potoku został otwarty. Wczoraj powstała tam pierwsza praca, obraz "wełną malowany" malinki w koszu.
Nie obyło się bez problemów, kiedy oprawiałam obrazek w ramkę, za  mocno przycisnęłam i szybka pękła.

Jednak nie dałam za wygraną, dziś została przycięta nowa i obraz został oprawiony.

Zrobić zdjęcie też nie było łatwo, bo ciągle światło się odbijało.
A to kilka zdjęć wykonanych przez organizatorkę warsztatów w trakcie ich trwania.








Za tydzień będziemy malować porcelanę, mam nadzieję, że dam radę.

czwartek, 11 października 2018

sobota, 17 listopada 2012

Z włóczki

Zrobiłam lale z włóczki. To, tak zwane, oczyszczanie zajętych przez włóczkę szuflad.



Lale, jak widać, zamieszkały na mojej drukarce.