środa, 31 lipca 2024

Pasztet z cukinii

 

Pasztet z cukinii

Składniki:

  • 1 kg cukinii
  • 1 marchewka ( 150 g )
  • 1 duża cebula cukrowa
  • 2 ząbki czosnku
  • 4 jajka
  • ok. 1 szklanka płatków owsianych
  • 1/2 szklanki otrębów owsianych
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • 1/2 pęczka natki pietruszki
Przyprawy:
  • ok. 1,5 łyżki ziaren czarnuszki
  • 1/2 łyżeczki wędzonej papryki
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • sól i pieprz

Sposób przygotowania: 

Cukinię ścieramy na tarce na grubych oczkach, solimy i dokładnie mieszamy. Odstawiamy na ok 30 minut. Cukinię bardzo dokładnie odciskamy, aby pozbyć się soku. Do cukinii dodajemy marchewkę startą na grubych oczkach, drobno posiekaną cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Następnie dodajemy jajka, oliwę, płatki i otręby owsiane, przyprawy - całość dokładnie wyrabiamy dłonią. Na końcu dosypujemy drobno posiekaną natkę pietruszki i mieszamy. Przygotowaną masę przekładamy do keksówki wysmarowanej masłem i wysypanej otrębami owsianymi i wyrównujemy. Pasztet pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez około godzinę (mój piekł się dłużej).



Smacznego!

 
 

Szósty po latach

 

Szósty po latach - Agnieszka Lingas-Łoniewska

 

Po latach od pierwszego wydania kryminalnej powieści Agnieszki Lingas-Łoniewskiej książka o seryjnym mordercy ponownie trafia do Czytelników – w wersji poprawionej i rozszerzonej o dodatkowe, trzymające w napięciu, zakończenie. Nowe postaci, nowe wątki i godny uwielbianej autorki suspens.
Gdy w grę wchodzi miłość, żadna siła nie jest w stanie powstrzymać inspektora Marcina Langera przed nadludzkim wysiłkiem i odnalezieniem oprawcy zielonookich blondynek, do których zalicza się jego ukochana. Gdy gra toczy się o zbawienie – psychopatyczny zabójca nie respektuje żadnych granic. Nawet jeśli zbawienie jest wyimaginowane, a motorem działania – obłęd. A może 4wtedy.

Przeszłość zawsze nas dopada. Bo tak naprawdę nigdy nas nie opuszcza. 

66/52/2024

str. 380


wtorek, 30 lipca 2024

Zapiekanka z kalafiora i kurczaka

 Zapiekanka z kalafiora i kurczaka


 

Składniki

  • 200 g makaronu (penne lub świderki)
  • kalafior
  • 400 g piersi z kurczaka
  • 100 g sera mozzarella
  • sól
  • pieprz

Sos do zapiekanki:

  • 150 g sera mozzarella
  • 250 ml śmietanki 18%
  • jajko
  • sól
  • pieprz

Do smażenia:

olej

  • Przygotowanie

    Makaron ugotuj al dente według instrukcji na opakowaniu.

    Kurczaka pokrój w kostkę. Dopraw solą i pieprzem. Podsmaż na patelni z rozgrzanym olejem.

    Kalafiora opłucz i podziel na różyczki. Podgotuj we wrzącej, osolonej wodzie przez około 5 minut.
     
    Ser żółty zetrzyj na tarce na średnich oczkach.
     
    Przygotuj sos do zapiekanki: 150 g startego sera przełóż do miski, wbij jedno jajko, dodaj śmietanę i przyprawy. Całość wymieszaj.
     
    Do naczynia żaroodpornego przełóż ugotowany makaron, podsmażonego kurczaka i podgotowane różyczki kalafiora. Zapiekankę zalej sosem i posyp pozostałą częścią startego sera.
    Zapiekankę z kalafiora i kurczaka wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Piecz przez około 30 minut. Po tym czasie zapiekanka jest gotowa do jedzenia.
     
    Smacznego!

poniedziałek, 29 lipca 2024

Jesteś moja, dzikusko

 

Jesteś moja, dzikusko - Agnieszka Lingas-Łoniewska

 

Anthony Tolland chodzi do ostatniej klasy prywatnego amerykańsko-polskiego liceum, często wpada w złość i za pomocą pięści próbuje rozwiązywać wszelkie problemy. Gdy w jego domu pojawia się rudowłosa Natalia, którą po śmierci przyjaciółki postanawia przygarnąć jego matka, chłopak czuje tylko złość i niechęć. Dziewczyna jest jakby z innego świata i zupełnie nie pasuje do snobistycznego klimatu amerykańskiej szkoły. A tym bardziej nie pasuje do zadziornego i egoistycznego Tony’ego. Jednak nie można walczyć z przeznaczeniem. Wkrótce Antek i Nata właśnie o tym się przekonują.
NEW ADULT O TRUDNEJ MIŁOŚCI. 

65/52/2024

str. 312
 

niedziela, 28 lipca 2024

Pomnik „Rzeź Wołyńska” w Domostawie

 

W niedzielę 14 lipca w Domostawie odbyło się odsłonięcie pomnika „Rzeź Wołyńska”

Odlana w brązie rzeźba przedstawia orła, którego korpus jest umieszczony w płomieniach, a na skrzydłach umieszczono nazwy miejscowości, których mieszkańcy zostali wymordowani przez UPA. W środku monumentu znajduje się wycięty krzyż, a w nim trójzębne widły, na które nabite jest ciało dziecka. U podstawy pomnika z jednej strony znajduje się rodzina z dziećmi w płomieniach, a z drugiej - także w płomieniach głowy dzieci nabite na sztachety płotu. Pomnik wraz z cokołem mierzy 20 merów wysokości.

Ze względu na drastyczną wymowę, pomnik budzi skrajne emocje. Przez dłuższy czas nie mógł znaleźć swojego miejsca, wiele miejscowości nie chciało go postawić na swoim terenie: Rzeszów, Toruń, Jelenia Góra, Stalowa Wola. W efekcie monument stanął przy trasie Via Carpatia w okolicy Domostawy (pow. niżański, gm. Jarocin).

Pomnika broni wójt gminy Jarocin Tomasz Podpora. W rozmowie z PAP zauważył, że tak artysta wyraził swoją wizję upamiętnienia ofiar na Wołyniu „i trzeba to uszanować”. Odnosząc się do często pojawiającego się zarzutu, że pomnik jest zbyt drastyczny, zwrócił uwagę, że równie drastyczne sceny widzimy na przykład w kinie i nikt się nie oburza. „Trzeba powiedzieć, że tak było (na Wołyniu). Artysta tak wyraził swoją wizję i tego nie powinno się zmieniać” – dodał.

 

Pytany, dlaczego gmina Jarocin się zgodziła, podczas gdy wcześniej wiele samorządów odrzucało pomysł budowy pomnika na ich terenie, wójt odpowiedział, że pomysłodawcą i inicjatorem budowy pomnika w Domostawie był jego poprzednik Zbigniew Walczak, który jest prezesem społecznego komitetu budowy pomnika „Rzeź wołyńska” w tej miejscowości.

Członek komitetu organizacyjnego uroczystości odsłonięcia pomnika Witold Zych zacytował słowa autora pomnika, że "dobry pomnik to taki, który jak się raz zobaczy, to się pamięta przez całe życie". „I to jest taki pomnik” – zauważył Zych.

Dodał, że rada gminy podjęła uchwałę w tej sprawie, przy 9 głosach za i 6 wstrzymujących się; nikt nie był przeciw. Zakupiono teren pod umieszczenie monumentu. Podpora zaznaczył, że zgodę na budowę pomnika w tym miejscu (nie było tam jeszcze wówczas trasy Via Carpatia, ale była planowana budowa mostu) wyraził także sam twórca – Andrzej Pityński.

 W podobnym tonie wypowiadają się członkowie społecznego komitetu budowy pomnika „Rzeź wołyńska” w Domostawie w filmiku opublikowanym w mediach społecznościowych, w którym zapraszają na niedzielne uroczystości. Przekonują, że dobrze, iż pomnik wywołuje skrajne emocje, że jest dosłowny i drastyczny, bo takie były wydarzenia na Wołyniu w 1943 r.

 

Członek komitetu organizacyjnego uroczystości odsłonięcia pomnika Witold Zych zacytował słowa autora pomnika, że "dobry pomnik to taki, który jak się raz zobaczy, to się pamięta przez całe życie". „I to jest taki pomnik” – zauważył Zych.

„Sztuka Andrzeja Pityńskiego, realizm tych wydarzeń jest główną siłą tego pomnika. Kompozycja, którą stworzył jest tak mocna, tak silna, że każdego Polaka, który ma polskie serce – poruszy. Na pomniku jest napis: cześć ich pamięci. I to jest przesłanie dla wszystkich Polaków” – podkreślił Zych.

Dr hab. Włodzimierz Osadczy z KUL i Instytutu Pamięci i Dziedzictwa Kresowego wyraził wdzięczność, że doczekał czasu, „kiedy prawda o Wołyniu zaczyna się wydobywać”.

 

Zarzucił urzędnikom państwowym, że apelują o „ważenie słów”, gdy mowa o zbrodni wołyńskiej. „Nie ważymy słów kiedy potępiamy zbrodnie holocaustu, nie ważymy słów, kiedy potępiamy Auschwitz, kiedy potępiamy Katyń. Natomiast tutaj nam każą ważyć słowa. Nie powinniśmy ważyć słów, tylko nazwać rzeczy po imieniu i oddać hołd należny ofiarom, które poniosły nieprawdopodobną śmierć” – przekonywał dr hab. Osadczy.

Dr hab. Kierski przypomniał, że wiele miast odrzuciło pomysł umiejscowienia pomnika na swoim terenie, który w końcu stanął przy trasie szybkiego ruchu „i będzie niestety straszyć kierowców”. „Generalnie, według mnie, jest to jeden wielki koszmar” – podsumował.

 

Krytycznie natomiast ocenia monument pod względem artystycznym rzeźbiarz dr hab. Jerzy Kierski, prof. Uniwersytetu Rzeszowskiego (Instytut Sztuk Pięknych w Kolegium Nauk Humanistycznych). Jego zdaniem, pomnik nie zostawia nic dla wyobraźni odbiorcy. „Na talerzu zostały podane sceny drastyczne, okrutne i przerażające” – zauważył artysta rzeźbiarz w rozmowie z PAP.

Zastrzegł, że nie jest znawcą twórczości Andrzeja Pityńskiego, ale zna kilka jego dzieł i „to jest chyba najmniej udane”. „Jest to dzieło przegadane. Tam nie ma jakiejś metafory, jest za to dosłowność. Proporcje są zachwiane - ta dramatyczna scena dziecka nadzianego na trójząb. Jak się to ma do krzyża i do tej ogromnej masy orła, który także nie jest w proporcjach” – wyliczał artysta.

Przypomniał, że wiele miast odrzuciło pomysł umiejscowienia pomnika na swoim terenie, który w końcu stanął przy trasie szybkiego ruchu „i będzie niestety straszyć kierowców”. „Generalnie, według mnie, jest to jeden wielki koszmar” – podsumował dr hab. Kierski.

Artykuł pochodzi stąd




 



 


 

W niedzielę 14 lipca br. w Domostawie odbyła się uroczystość odsłonięcia Pomnika upamiętniającego ofiary Rzezi Wołyńskiej. Podczas uroczystości obecnych było kilkanaście tysięcy osób, którym bliska jest pamięć o ofiarach ludobójstwa dokonanego przez Ukraińców na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Uroczystość odbyła się przy MOP Bukowa II, przy drodze S19 Lublin – Rzeszów.

Wśród licznie przybyłych grup, stowarzyszeń oraz przedstawicieli władz gminnych, reprezentując Powiat Niżański w uroczystościach udział wziął Starosta Niżański Robert Bednarz, Wicestarosta Józef Sroka i Przewodniczący Rady Powiatu Niżańskiego Sylwester Daśko.

Pomnik „Rzeź Wołyńska” na zamówienie Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce (SWAP) z siedzibą w Nowym Jorku wykonał, urodzony w Ulanowie, artysta rzeźbiarz śp. Andrzej Pityński.

Ceremonia rozpoczęła się Mszą Św. polową w intencji ofiar, celebrowaną przez księdza Antoniego Moskala, członka Społecznego Komitetu Budowy Pomnika, który zastąpił w tym miejscu zmarłego w styczniu br. ks. Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego.

Po zakończonej Mszy polowej nastąpiły oficjalne przemówienia oraz ceremonia złożenia przez delegacje kwiatów, wieńców i zniczy. Oprawę muzyczną podczas uroczystości zapewnił zespół wokalny „Hubal” z Hrubieszowa.

W przygotowaniach i rozpropagowaniu materiałów promocyjnych, koszulek oraz formularzy, widokówek i albumów oraz broszur tematycznych związanych z działalnością artystyczną śp. Andrzeja Pityńskiego, jak i historii powstania pomnika w Domostawie, wziął czynny udział Radny Rady Powiatu Niżańskiego – Prezes Fundacji Flisactwa Polskiego w Ulanowie – Roman Pokora.

Prezes Społecznego Komitetu Budowy Pomnika, były Wójt Gminy Jarocin – Zbigniew Walczak, główny inicjator budowy pomnika w Domostawie zaznaczył, że w przyszłym roku planowane są dalsze prace na terenie wokół pomnika, zbudowana zostanie m.in. Ściana Pamięci pomordowanych na Wołyniu, a cały teren zostanie ogrodzony.

Artykuł pochodzi stąd.

 


 




Muszę przyznać, że pomnik robi wrażenie.



sobota, 27 lipca 2024

A gdy znów się spotkamy

A gdy znów się spotkamy - Kristin Harmel

 

"A gdy znów się spotkamy" nowa powieść autorki światowych bestsellerów takich jak „Księga Utraconych Imion” i „Dom przy ulicy Amélie”.

Emily zdaje się, że straciła wszystko… do momentu, gdy dzięki tajemniczemu obrazowi odnajduje to, czego zawsze pragnęła.

Jej ojciec porzucił rodzinę, gdy była jeszcze dzieckiem, matka zmarła, zanim osiągnęła pełnoletność, a niedawno odeszła również jej babcia. Zdążyła więc już przywyknąć do samotności.
Jednak gdy Emily traci również pracę, czuje się zagubiona i poddaje się.

Wszystko zmienia się w dniu, gdy otrzymuje pocztą urzekająco piękny portret młodej kobiety na polu trzciny cukrowej na tle purpurowego nieba i rozpoznaje w niej swoją babcię. Do obrazu dołączony jest krótki liścik: "Pani dziadek nigdy nie przestał jej kochać".

Spragniona poczucia przynależności, chce poznać losy swoich przodków. Poszukiwania wiodą ją na Florydę do obozu dla jeńców wojennych, gdzie niemieccy żołnierze pracowali na rzecz amerykańskich farmerów… a czasem też zakochiwali się w ich córkach. Tylko jaki to może mieć związek z tajemniczym obrazem?

64/52/2024

str. 400


poniedziałek, 22 lipca 2024

Bez przebaczenia

 

Bez przebaczenia - Agnieszka Lingas Łoniewska

 

Opowieść o tym, jak stracić wszystko, by móc zacząć żyć od nowa.

Agnieszka Lingas-Łoniewska znowu prowadzi czytelników przez niezwykły labirynt emocji.

Ona – Paulina Litwiak – artystyczna dusza, niebieski ptak. Szczęśliwa, mimo braku ojca, bo ma cudowną matkę. Gdy w wyniku wypadku zostaje sierotą, trafia do domu, w którym panuje wojskowy dryl, do człowieka, który ją porzucił tuż po narodzeniu. Nierozumiana, niekochana, a na dodatek obwiniająca się o śmierć matki, wycofuje się w swój świat.

On – Piotr Sadowski – przystojny, honorowy i poukładany. Matematyk zaczynający karierę wojskową w jednostce ojca Pauliny. Kochający i kochany syn.

Gdy przypadkiem się spotykają, wydaje się, że są tak różni, że nic ich nie może połączyć. Miłość ma jednak inne plany, choć oboje nie ułatwiają jej działania.

Bez przebaczenia to opowieść o tym, jak drobne niedomówienia mogą się zmienić w mur obojętności i nienawiści, rzucający cień na całe życie. O tym, jak trudno się odsłonić ze strachu przed odrzuceniem i brakiem akceptacji. I wreszcie o tym, że jedyną siłą ratującą ten świat jest miłość.

Napięcie, wzruszenie, wstrzymywany oddech i ściskane kciuki – bohaterowie "Bez przebaczenia" wciągną was w swój świat.

Bonus dla fanów autorki – rozdział zapowiadający kolejny tom serii: "Bez pożegnania". 

63/52/2024

str. 338 

Bez pożegnania - Agnieszka Lingas Łoniewska

 

Agnieszka Lingas-Łoniewska nie bez powodu nazywana jest dilerką emocji. Tym razem autorka przedstawia trudną rzeczywistość żołnierzy z PTSD i ich rodzin. To świat, w którym jedyną nadzieją jest miłość.

Kontynuacja bestsellerowego Bez przebaczenia podbije Wasze serca i wzruszy Was do łez.

Jacek Krall śni o wojnie. Chyba że akurat desperacko robi wszystko, by stracić świadomość, nim nadejdą koszmary. Gdy przenosi się do Orzysza, pod skrzydła pułkownika Piotra Sadowskiego, znajduje się na skraju wyczerpania. Silny zespół stresu pourazowego i wyrzuty sumienia związane z tragicznie zakończoną misją wojskową sprawiły, że doszedł do ściany. Wreszcie decyduje się poprosić o pomoc.
Weronika Szuwarska poniosła największą z możliwych strat. By zapomnieć o przeszłości, poświęca się pracy terapeutki. Gdy w jej gabinecie pojawia się przystojny, tajemniczy żołnierz, na którego od pewnego czasu stale się natyka, serce pani psycholog wreszcie się budzi. To nie będzie standardowa terapia. A na pewno najtrudniejsza w jej karierze. I najważniejsza.
Tymczasem Piotr Sadowski i jego żona Paulina muszą stawić czoła rodzinnym problemom. A także przeszłości, która nie daje o sobie zapomnieć. Gdy dawny wróg wyjdzie na wolność, ich życie znajdzie się w niebezpieczeństwie, a losy obu par splotą się nierozerwalnie.
I choć miłość to potężna siła, tym razem jej zwycięstwo zawiśnie na włosku. 

75/52/2024

str. 350
 



 

niedziela, 21 lipca 2024

Zakład o miłość

 

Zakład o miłość - Agnieszka Lingas-Łoniewska

 

Przyjął zakład, w którym stawką było jej uwiedzenie. Okazało się jednak, że wygrywając pieniądze, może stracić serce.

Bez miłości jesteś bankrutem, nawet jeśli masz wszystko.

Sylwia Kujawczak ma idealnie poukładane życie. Jest na ostatnim roku historii sztuki, po obronie dyplomu będzie pracowała w rodzinnej firmie. Za dwa tygodnie włoży ślubną suknię. Jej przyszły mąż pochodzi z równie bogatej i ustosunkowanej rodziny. Plan na idealną przyszłość jest dopięty prawie na ostatni guzik – jeszcze tylko wieczór panieński i ceremonia w rodzinnym dworku. Gdy Sylwia jedzie z przyjaciółkami do klubu, nie spodziewa się, że ta noc odmieni jej przyszłość.

Aleks „Cichy” Cichocki to młody mężczyzna, któremu do pełni szczęścia brakuje tylko miłości. Nie dostał jej od rodziców – matka go porzuciła, ojciec nie potrafił pokryć tego deficytu. W związkach z kobietami bierze, nie angażując się i nie dając nic z siebie.

Sylwia i Aleks poznają się na imprezie. Ona – delikatna, krucha, romantyczna. On – bywalec dyskotek, twardy i bezwzględny. Przyciągają się jak dwa przeciwieństwa. Sylwia jest zaintrygowana światem, do którego wcześniej nie miała dostępu. Aleksa pociąga jej niewinność.

Ona nagle zaczyna patrzeć na świat innym oczami. Czy zaaranżowane małżeństwo i życie zaplanowane przez rodziców to coś, czego naprawdę chce?

Jego zaczyna uwierać bycie macho, ale nie może przegrać zakładu, w którym stawką jest zdobycie zaufania Sylwii.

Wzruszająca opowieść o tym, że wszyscy jesteśmy stworzeni do miłości.

62/52/2024

str. 264


wtorek, 16 lipca 2024

Ocaleni dla miłości

 

Ocaleni dla miłości - Anna Rybakiewicz


"Ocaleni dla miłości" to pełna emocji opowieść, która uświadamia nam, że ludzie życie jest bardzo kruche, a przekorny los może zadrwić z nas w najmniej oczekiwanym momencie.

1942 r. Henia Klusek decyduje się na heroiczny czyn. Świadoma tego, że grozi jej śmierć, wchodzi do łomżyńskiego getta, by wydostać stamtąd ukochanego Moszka. Szczęśliwie udaje im się przedostać na aryjską stronę wraz z maleńką Chaną, którą pokochają jak własną córkę.

Są zmuszeni do ukrywania się w trójkę w stodole. Z pomocą dobrych ludzi dzielnie walczą z głodem, zimnem i zmęczeniem. Po miesiącach nadarza się okazja na ślub i wyjazd z kraju. Jednak najpiękniejszy dzień w życiu zmienia się w koszmar...

2018 r. prawnuczka Heni, Agata Komorowska poznaje Beniamina Bauma, który przyjechał z Izraela, by szukać informacji o swoich przodkach pochodzących ze Śniadowa. Czy kobieta pomoże mu odkryć rodzinne sekrety?

60/52/2024

str. 352

niedziela, 14 lipca 2024

Kobiety

Kobiety - Kristin Hannah


Intymny portret dorastania w niebezpiecznych czasach i epicka opowieść o narodzie podzielonym przez wojnę.

Powieść opowiada o życiu wychowanej w tradycyjnym domu studentki, przyszłej pielęgniarki, Frances ,,Frankie” McGrath. Gdy wybucha wojna w Wietnamie, Frankie podejmuje decyzję o pracy wolontariuszki. Rzeczywistość wojny zmienia jej perspektywę widzenia świata. Jest przytłoczona chaosem i zniszczeniami. Każdy dzień to gra życia i śmierci, nadziei i zdrady. Przyjaźnie są głębokie, ale można je stracić w jednej chwili. Książka pokazuje podziały, jakie wojna w Wietnamie wywołała w amerykańskim społeczeństwie oraz traktowanie kobiet, które narażają się na niebezpieczeństwo, aby pomóc innym, a po wojnie nikt o nich nie pamięta. „Kobiety” to emocjonalna, bogato narysowana historia z zapadającą w pamięć bohaterką, której idealizm i odwaga zdefiniują epokę.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

59/52/2024

str. 544


 

czwartek, 11 lipca 2024