Pokazywanie postów oznaczonych etykietą minty house. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą minty house. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 10 marca 2013

W kolorze "minty"

To, że kolor miętowy jest na topie, można zauważyć juz od jakiegoś czasu na różnych blogach wnętrzarskich. Dziewczyny pokazują fajne dodatki i meble, które w połączeniu z białym i kremowym dają efekt świeżości, takiej wesołości i radości, szczególnie w zestawieniu z innymi pastelami.




Jakiś czas temu odkryłam bloga Ewy z Minty House oraz jej sklep pod tą samą nazwą. W Minty House można znaleźć piękne kolorowe i pastelowe przedmioty, ceramikę, metalowe zawieszki i tabliczki. Postanowiłam skusić się na małe zakupy i zamówiłam 2 miseczki Ib laursen - jedną w kolorze miętowym i drugą jasnoróżową. Spodobała mi się również tabliczka Good Morning:)








Miseczki wyeksponowałam na nowym miejscu, ale o tym w następnym poście...:))


*****
Pytacie mnie często, jak sprawuje się sofa, czy jest wygodna, czy dobrze się na niej siedzi i śpi. W odpowiedzi informuję, że sofa sprawuje się dobrze, bardzo lekko i wygodnie się rozkłada i stanowi naprawdę wygodne łózko. Te wszystkie ruchome poduchy, co do których miałam wątpliwości, jak to będzie z ich użytkowaniem, również sprawdzają się w praktyce. Sofa jest dość niska i głęboka, przez co również wygodnie się na niej siedzi. Nie sądziłam, że będę tak zadowolona z tego modelu. Póki co, jak widać, jest eksploatowana na maksa przez całą trójkę moich dzieci.


I zaproszenie od mojej córki do małego domowego SPA naklejone na drzwiach w jej pokoju:) Wczoraj testowała na mnie robienie makijażu, aż boję się pomyśleć, co będzie dzisiaj:)


Pozdrawiam Was serdecznie Moje Siostry i prawdziwie wiosennego tygodnia Wam i sobie życzę!