Razem z Szymkiem postanowiliśmy upiec dzisiaj coś słodkiego :)
mamy sprawdzony przepis na muffinki od mojej koleżanki Darki....
dzisiaj wersja czekoladowa z nadzieniem z białej czekolady :)
oto przepis i nasze wykonanie :)
2 szklanki mąki,
2/3 szklanki cukru
3 łyżki kakao
1 łyżeczka soli
1 duże jajko
1 szklanka mleka lub kefiru, lub maslanki do wyboru
1 łyżka (nie łyżeczka!) proszku do pieczenia
1/2 szklanki oleju
1 łyżeczka soli
1 duże jajko
1 szklanka mleka lub kefiru, lub maslanki do wyboru
1 łyżka (nie łyżeczka!) proszku do pieczenia
1/2 szklanki oleju
wszystko wrzucamy do miski
i miksujemy (w tle radość Szymka :D)
nagrzewamy piekarnik do 200 stopni
przygotowujemy foremki..... ja mam silikonowe w pięknych żywych kolorach, które dostałam od mojej przyszłej bratowej :) (to ta, która prezentowała naszyjnik z czerwonych kwiatów dwa posty wcześniej :D )
do każdej foremki wrzuciłam papierowe papilotki
gotowe ciasto wkładamy do foremek
najpierw do połowy, potem wrzucamy kostkę czekolady (UWAGA! biała czekolada z sieci, która ma akcję z dwoma kucharzami, nie rozpuszcza się podczas pieczenia :( a powinna się rozpuścić....)
potem znowu nakładamy ciasto tak aby było do 2/3 wysokości foremek
i do piekarnika na 25-30 minut
po wyjęciu wyglądają tak
a na talerzu tak
niestety nie uwieczniłam ich podczas konsumpcji ;)
ale były pyszne :D
i jeszcze wersja dla tych, którzy wolą ciemną czekoladę..... z białym ciastem
2 szklanki mąki,
1/2 szklanki cukru
1 łyżeczka soli
1 duże jajko
1 szklanka mleka lub kefiru, lub maslanki do wyboru
1 łyżka proszku do pieczenia
1/2 szklanki oleju
pieczemy w 200 stopniach ok 15-20 min.
1/2 szklanki oleju
pieczemy w 200 stopniach ok 15-20 min.
może ktoś się skusi :)
Skuszę się na pewno, super przepis, najważniejsze że sprawdzony i że udają się :-) Tylko nie posiadam takich foremek, może uda mi się gdzieś kupić, może takie papierowe. Zastanawia mnie tylko ta sól w przepisie, nigdy do żadnego ciasta nie dodawałam soli, a tu aż łyżeczka, nie czuć później słonego smaku? :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Myszelko.... same papierowe odpadają bo wszystko się rozleje. Niedawno w jakiejś gazecie były takie sylikonowe foremki i nadal widuje je w kioskach, a jak nie to w tesco, realu itp sklepach bez problemu kupisz :) a soli nie czuć, a jak lubisz mocno słodkie to zawsze można trochę więcej cukru wsypać, ale sól musi być :) pozdrawiam
UsuńA! takie 3 inne po prawej stronie na zdjęciu to foremki silikonowe z ikea, też fajne :)
UsuńMniam:))) Jeszcze dziś zrobię ;)))
OdpowiedzUsuńTylko koniecznie z dzieciakami, bo jak sama będziesz robić to potem nie są takie dobre ;) smacznego :)
UsuńMmmm... babeczki czekoladowe! Uwielbiam! Milionek też się cieszy jak robimy i uwielbia miksować :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na candy
http://milionioliwka.blog.interia.pl/