I co tu robić? Chyba pozostaje mi tylko ciepło się ubrać i nie przejmować się pogodą... w końcu w zimie też się chodziło na ogniska, nie? A wtedy było zdecydowanie mniej niż 10° (tak się pocieszam, brrrrr) :)
Kochane moje, uszyłam kolejne śniadaniówki (miały zmienić nazwę na "piknikowe", ale przy tej pogodzie pozostanę jednak przy zwykłych "śniadaniówkach" :))
Ta konkretna jest większa niż moje poprzednie, wyższa, pojemniejsza i nieco szersza. W końcu miała nadawać się na piknik w plenerze :P
ps: mam nadzieję, że "piknikowe śniadaniówki plenerowe" :P Wam się spodobają :)))
A ja mam jeszcze jedno pytanko:
Moje Zielone Wzgórze znajduje się daleko na wschodzie Polski i u mnie, jak juz wiecie, pogoda do d... , zatem napiszcie mi babeczki z jakich części Polski Wy jesteście i jak tam pogoda u Was??? Są jakieś przebłyski słońca, ciepła, błękitnego nieba, wzrost temperatury??? Błagam, napiszcie, że tak!!! :)))
ps: rzadko siedzę w domu w skarpetach, a dziś owszem!