Marta Dębicka

Kartki komunijne są czymś nowym w moim warsztacie. Nie mierzyłam się z tą tematyką, bo po pierwsze nie było okazji, a po drugie nie przepadam za kolorem białym w swoich pracach, a uznałam iż tutaj będzie niezbędny. Kolorystyka niestety niewdzięczna, bo nie chce się ładnie sfotografować :) Musicie mi uwierzyć na słowo, że na żywo są ładniejsze. Nielubiany kolor zrównoważyłam sobie ogromną ilością kwiatów, które uwielbiam. Oto co wyszło z moich eksperymentów.

Jak już pisałam, wymieniam się pocztówkami i widokówkami z ludźmi z całego świata. Mam już sporą kolekcję ślicznych widoczków z najdalszych zakątków świata :) Na ogół wysyłam postcrosserom widokówki z najpiękniejszymi zakątkami Polski, ale czasem użytkownicy wyraźnie życzą sobie kartkę handmade (i tylko takim, którzy wyraźnie sobie tego życzą je wysyłam), więc postanowiłam korzystając z wolnego weekendu narobić ich trochę na zapas. Dwie jutro lecą w świat- jedna do Chin a druga do Holandii :) Pocztówki muszą być odporne na fantazję poczty, stąd dość minimalistyczna forma.

W poprzednim poście pisałam, że zaczął się wysyp dzieci, ale wiosenno-letnie miesiące to też czas ślubów. Z tej okazji produkuję sobie pomalutku kartki. Dzisiaj pokażę Wam dwie w stylu wiosenno-romantycznym. Jedna minimalistyczna i druga warstwowa. Oto i one:

Ostatnio wielu z moich znajomych pytało mnie o dziecięce kartki, gdyż w ich rodzinach mają pojawić się maluchy. Postanowiłam wyjść na przeciw ich oczekiwaniom i porobić karteczki wcześniej na zapas. Miałam spokojnie zabrać się za to w weekend, ale pierwsze dziecko śpieszyło się na świat więc rodzina śpieszy z gratulacjami :) Dzisiaj zrobiłam dwie chłopczykowate karteczki, ale to dopiero początek papeterii. Chcę by kartki były dostępne od ręki i był ich spory wybór. Będą więc niebieskie kartki dla chłopców, różowe dla dziewczynek i zielone dla tych, którzy chcieli mieć niespodziankę i nie wiedzą czego się spodziewać :) Oto pierwsze kartki. Użyłam do nich pięknego papieru Graphic 45 w stylu ilustracji z dawnych dziecięcych książeczek. To bajeczna kolekcja i niesamowicie trudna do dostania gdziekolwiek. Kartki są formatu DL czyli długie jak A5 ale nieco węższe. Pierwsza umożliwia personalizację- na froncie jest miejsce do wpisania imienia dziecka i imienia osoby od której jest kartka (

Karolinka ma jutro przyjęcie urodzinowe z okazji swoich czwartych urodzin, więc jutro bawię się na kinderbalu. Kupiłam jej w prezencie minikuchnię (mój prezent nie mógł być niekulinarny :) ), która w sklepie skradła moje serce i najchętniej sama bym się nią bawiła ;) Pomyślałam, że do kompletu przyda jej się album, żeby miała gdzie trzymać zdjęcia z urodzin. Do jego wykonania użyłam wesołej, wiosennej i radosnej kolekcji TSC. Okazuje się, że The Scrap Cake przygotowało dla swoich fanów niespodziankę- elementy do wydrukowania, które uzupełniają ich najpopularniejsze linie papierów, więc mogłam urozmaicić nimi mój album. Elementy możecie pobrać za strony TSC i przy okazji wziąć udział w wyzwaniu z fantastycznymi nagrodami! A oto mój album. W środku zrobiłam strony z kolorowego kartonu, by Karolinka mogła je sama ozdobić zdjęciami lub rysunkami. Mam nadzieję, że takie rozwiązanie przypadnie do gustu małej jubilatce. Później dorobię jej jakąś pasującą karteczkę a tymczasem lecę przygotow