Niby człowiek tak długo już szyje, że wydawałoby się, że niewiele może go zaskoczyć, a tu jednak! Ostatnio wpadłam na trop specjalnych futerek na maskotki, które przez producentów nazywane są po prostu materiałami (bądź też tkaninami/ dzianinami) zabawkarskimi. Na stronie jednej z firm (Runotex) przeczytałam, że jest możliwość otrzymania bezpłatnego wzornika futerek, żeby móc sobie dotknąć i zobaczyć na żywo, czy wygląda ono tak, jak byśmy chcieli. Napisałam więc maila i po kilku dniach dostałam paczuszkę z próbkami tkanin, o które prosiłam. Ku mojemu zdziwieniu nie były to małe skrawki, a prostokąty trochę większe od formatu A4. Pomyślałam nawet, że gdyby ktoś chciał, mógłby nawet z samego wzornika uszyć małego zwierzaczka (nie wykluczam, że tak właśnie zrobię;)) Materiały są bardzo fajnej jakości, milutkie i mięciutkie. A co najważniejsze mają piękne wzory, sami zobaczcie. Chciałabym też zaznaczyć, że nie jest to żadna reklama, tylko raczej ciekawostka. Odkryłam, stwierdzam, że fajne, więc się z Wami dzielę:) Jeszcze nic z tych materiałów nie szyłam, więc nie wiem, jak "zachowują się w praniu", ale myślę, że oferta jest zachęcająca coś w tym sklepie zamówię.
Tak wyglądały arkusze futerek wzorzystych - każdy z wieszaczkiem (można sobie powiesić w szafie hihi;)
A tutaj już zbliżenie samego wzoru. Już widzę te tygryski, zeberki, żyrafki i krówki:)
I futerka gładkie, o długim i krótkim włosie:
A tutaj drugi rodzaj wzorników. Są otwierane jak klasery ze znaczkami. Na małych kwadracikach widać wszystkie dostępne kolory, a duży jest chyba po to, żeby sobie trochę "pomiziać" i lepiej obejrzeć materiał. Część tkanin nosi nazwę "Puchatki", co bardzo mi się spodobało:) Zamieszczam tylko kilka zdjęć, bo jest tego naprawdę dużo:
Fajne, nie? :)