Uszy zrobiłam najpierw ciemne, bo tak sobie wymyśliłam, że trochę urozmaicę kolory, ale wyglądał jak słoń, więc też musiałam je wymienić na jasne. Takie lepiej komponują się z całością. Myślę, też, że następnym razem zmieniłabym też lekko ich kształt, bo obejrzałam w internecie mnóstwo zdjęć koali i na żadnym nie miał takich długich. Ale myślę, że za prędko się za drugiego nie zabiorę, o ile w ogóle;) Strasznie się przy nim napracowałam.
Oczy najpierw były wyszyte, ale okazało się, że zupełnie nie sprawdziły się w połączeniu z filcem. Materiał "puszył się" i zakrywał oczy, w efekcie czego prawie ich nie było widać. Bardzo mi zależało na tym, żeby koala miał bystre, wesołe spojrzenie. Wygrzebałam więc w moich zapasach zaciskane oczy, które kupiłam jeszcze w tamtym roku i "zamontowałam" mu właśnie takie. Nie sądziłam tylko, że tak ciężko je zacisnąć z drugiej strony. Chyba będę musiała poprosić następnym razem jakiegoś osiłka o wsparcie. A tymczasem przedstawiam efekt końcowy:
Nie patrz, kocie, bo ci się później będą koszmary śniły;)
Słodziaszek! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńNic,tylko całować w nosek:)
OdpowiedzUsuńWygląda super. Gratuluję cierpliwości :).
OdpowiedzUsuńjaki słodziutki! :D taki malutki :))
OdpowiedzUsuńHehe:) Mały bobek, ale za to bardzo sympatyczny:) Cieszę się, że Ci sie spodobał. Gorąco pozdrawiam!
UsuńNo i powstal koala..przeuroczy, dopracowany, udany .Gratuluje wytrwalosci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo! Gorąco pozdrawiam:)
UsuńKoala - psotnik jest słodziutki;) Ciekawiło mnie jak szyje się z filcu...chyba nie było łatwo. Właśnie oglądałam u Mamiczki autobus. Rewelacja! Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńWitaj Magdo, cieszę się, że spodobał Ci się ogórek:) Filc był dla mnie dużym wyzwaniem, nigdy się za niego zabierałam, bo jakoś dziwnie się naciągał podczas szycia i nie wracał do pierwotnego kształtu. Ale chyba w tamtym roku spróbowałam różnych metod i na razie jakoś wychodzi:) Filc jest fajny pod tym względem, że dostępna jest naprawdę szeroka gama kolorów i można dobrać takie, które najbardziej nam się podobają:) Polecam spróbować. Może i Tobie przypadnie do gustu:) Gorąco pozdrawiam i zapraszam do dalszych odwiedzin!
UsuńOczywiście, że będę stałym gościem! Zamówiłam u Mikołaja maszynę do szycia i jak nie otrzymam rózgi to z pewnością będę zaglądać również po porady;)
UsuńŚliczne te małe dzieła sztuki. Trafiłam tu dzięki Mamiczce i jestem pod wrażeniem wszystkiego.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa:) Cieszę się, że podoba Ci się moja twórczość. Gorąco pozdrawiam:)
UsuńCo tu dużo pisać... Cudny :))
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili do siebie http://6ranowmigotkowie.blogspot.com/ :))
Jaki słodziak :>
OdpowiedzUsuńCześć! Masz może gdzieś szablon takowego Misia? Chciałbym zrobić dziewczynie na święta i szukałem wszędzie ale niestety nie udało się...
OdpowiedzUsuńEdit. Szablon jakiś mam z zszywki, tylko jak to na faceta przystało nigdy nie ogarnę tych puzzli o których już pisałaś... Mogłabyś coś podpowiedzieć :) ?
OdpowiedzUsuńOjej, przegapiłam Twoje komentarze, bardzo dawno mnie tutaj nie było. Bardzo Cię przepraszam. Jeśli mogę jeszcze jakoś pomóc, napisz proszę. Serdecznie pozdrawiam!
Usuń