Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aida. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aida. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 27 stycznia 2013

UB Design "Sommer Memory"

 Tym razem na słodko i różowo:-)

 Czy już pisałam, że lubię samplery?
 

W oryginale serduszka znajdują się w passepartout, ja dodałam kolorowe wyszywane ramki.

Coś mi się widzi, że rok 2013 będzie rokiem samplerów:-)

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Ostatni post... w tym roku

i pierwszy w grudniu...
Nawet nie wiem kiedy przeleciał czas od ostatniego wpisu. O mało co grudzień pozostałby bez wpisu:-)

Na wielu blogach podsumowania, plany na przyszłość i życzenia.
U mnie tylko to ostatnie:-)

Życzę Wam, żeby Nowy Rok był lepszy niż ten, żeby spełniły się Wasze plany i marzenia, żebyście mieli mnóstwo czasu na swoje pasje.

Robótkowo: dokończyłam ubiegłoroczny SAL świąteczny.


Brakował mu dosłownie kilku krzyżyków i backstitchy.

środa, 3 października 2012

Znowu zarosło pajęczynami....

miał być Meowth, ale pokemon jeden nie chce się wziąć i sam sfotografować... a kiedy ja wracam, do domu to panują już egipskie ciemności.
Tradycyjnie jesień to dla mnie pora zwiększonej aktywności zawodowej, obowiązków dodatkowych mnóstwo, ale w tym roku trafiła mi się szczególna kumulacja, w efekcie wychodzę z domu po ciemku, wracam po ciemku i liczę dni do grudnia, kiedy będę mogła odsapnąć i oddać się słodkiemu lenistwu...
Robótkowo kiepsko... leżą rozkopane wszystkie zaczęte projekty, czasem nawet jednego krzyżyka czy słupka nie ma siły zrobić... pocieszam się tym, że grudzień coraz bliżej i wtedy nadrobię:-)
Na razie zaległa pamiątka ślubna, wciąż jeszcze nie skończona...

Znienawidzone przeze mnie backstitche zastąpiłam malutkimi koralikami i jest moim zdaniem lepiej niż w oryginale.

niedziela, 22 stycznia 2012

HAE - The Gatekeeper - Sheila Wolk by Michelle Sayetta cz 1

Znacie projekty firmy Heaven and Earth Design? Pewnie tak, prędzej czy później każda hafciarka zaczyna myśleć o popełnieniu któregoś z ich wzorów.:-)
Mam i ja w swojej kolekcji wzorów "koniecznie do wyszycia" kilka takich obrazów.
Jeden nawet zaczęty...;-)
Chyba ze 3 lata temu trafiłam na hafty wg projektów Sheili Wolk
Zachorowałam na taki: The Gatekeeper

Szybko skompletowałam mulinę i kanwę i zaczęłam wyszywać.

Haft ma 300 na 425 krzyżyków czyli do wykonania 127 500 krzyżyków. Używa się 50 kolorów. Na kanwie 18 ma wymiary 34 na 59 cm.

Mojego pierwszego zapału starczyło na tyle:


To jest 1 (słownie: jedna!) strona.

Do całego obrazka ma się to tak:


Dopiero teraz widać jaki to olbrzym:-)

I mniej więcej w takim stanie na jakiś czas utknęło. Potem zniechęcona coraz mniejszymi postępami przerzuciłam się na robotę "od końca" czyli od dolnego prawego rogu.



Tu szło trochę szybciej, więcej koloru czarnego, szybciej przybywało, wyhaftowałam prawie 3 strony i znowu utknęłam.
Znowu moje Hae powędrowało do szuflady.

Ale w ramach przedświątecznych remanentów znowu ujrzało światło dzienne:-)

Dokończyłam pierwszą stronę i zaczęłam drugą:


No i od jakiegoś czasu dłubię tylko to.

Na obecnym etapie The Gatekeeper wygląda tak:


Wciąż jeszcze dużo brakuje, wciąż jeszcze niewiele wyłania się z niebytu, ale co dzień przybywa kilka krzyżyków.

wtorek, 13 grudnia 2011

Świąteczny SAL 2011 - Lili Soleil, Le Val d'Abondance cz 2

Jak co roku drogowców zaskakuje zima i padający śnieg, tak mnie co roku zaskakuje Boże Narodzenie. Bo czeka człowiek i czeka i do świąt jest tak strasznie dużo czasu, ciągnie się ten listopad w nieskończoność, a potem znika nie wiadomo kiedy i już są święta...
Wigilia za 11 dni... kiedy to zleciało? przecież niedawno była połowa listopada...
Dobra, koniec marudzenia:-)
Moja kawowa Lili Soleil:



Zaczęłam wyszywać domek. Jakoś znudziły mi się te renifery, potrzebowałam odmiany:-)

poniedziałek, 24 października 2011

A Mon Ami Pierre - Nine Red - cz 9 i ostatnia

Uwaga, uwaga, skończyłam:-)

Najpierw rzut oka na ostatni kwadracik:




A teraz widok na całość:


Nieskromnie powiem, że mi się podoba. :-)
Lubię takie geometryczne wzory.

Myszy też już prawie na ukończeniu, wiec niedługo przestanie być tak monotematycznie na blogu. Czas na zmianę techniki. Pojawi się trochę szydełka i trochę drutów. Powoli wgryzam się w zawiłości drutowych oczek. Nareszcie załapałam o co chodzi w robieniu na okrągło i czemu oczka wychodziły mi przekręcone... Teraz to mi się wydaje proste, ale dopóki nie zobaczyłam o co chodzi tutaj, to nie mogłam zajarzyć o co chodzi.
Gdyby mi jeszcze jakaś dobra dusza pokazała jak się dzierga naokoło jak się ma długą żyłkę w drutach a mało oczek do przerobienie, to byłabym bardzo wdzięczna... ale znowu tak łopatologicznie, na zdjęciach albo filmie...:-)

czwartek, 6 października 2011

Myszowy SAL: Row of Sugar Plum Mice by June Armstrong cz.4


Piękne mamy lato tej jesieni, prawda?
Moje robótki leżą i kwiczą, bo ja na razie szalej w ogrodzie, koszę, sadzę, przycinam i przesadzam. I nareszcie zaczyna to jakoś wyglądać:-)

Pod poprzednim wpisem pocieszyłyście mnie, że jeszcze nie wszystkie baletnice pokończone. Czyli jednak nie jestem ostatnia :-)

Siłą rozpędu wyszyłam kolejną myszkę.
Mało jak na ponad tydzień od poprzedniego wpisu, ale tym razem chyba jestem usprawiedliwiona:-)

poniedziałek, 19 września 2011

A Mon Ami Pierre - Nine Red - cz 7

Idzie ku końcowi:-)

Trochę tu pajęczynami zarosło, ale już jestem z powrotem.

Kolejny kwadracik, do końca zostało niewiele, mam nadzieję że czasu na haftowanie będę mieć
teraz trochę więcej.




Do końca jeszcze tylko dwa kwadraty, to dobrze, bo w kolejce czeka moja Gothic Girl i blackworkowe klucze.

wtorek, 6 września 2011

A Mon Ami Pierre - Nine Red - cz 6

Kwadraciki, kwadraciki.... wolno ich ostatnio przybywa...

Jak zwykle wrzesień przyszedł za wcześnie, urlop skończył się za szybko i w ogóle jakoś strasznie dużo pracy ostatnio...

No dobrze, ale oto główny bohater:


sobota, 27 sierpnia 2011

A Mon Ami Pierre - Nine Red - cz 5



U was też tak gorąco? 7.00 rano - 27 stopni... teraz wolę nie zaglądać na termometr...:-) ja co prawda ciepłolubna jestem, ale co za dużo to niezdrowo! zwłaszcza jak trzeba codziennie spędzić 40 minut w pociągu, w popołudniowym słońcu, wracając z pracy. No właśnie... urlop się skończył i to już mniej radosna wiadomość. Powrót do obowiązków po urlopie od razu na pełne obroty, bo oprócz normalne pracy trafiła się jeszcze szkolenie, więc wybywałąm z domu na 12 godzin. Stąd robótkowo tak sobie, ale coś tam się dzieje.
Wróciłam do kwadracików. Robota szybka, przyjemna i nieskomplikowana:-)




sobota, 20 sierpnia 2011

Co to z monogramów wyszło.

Ano wyszło:-) w poprzednim poście Anek zgadła bezbłędnie.

Poduchy, dla mojej mamy, na nową kanapę, co to jej jeszcze nie ma;-)

No to uwaga, pokazuję. Najpierw wszystkie 4:



i pojedyncze okazy, najpierw eMka:


teraz eSka:
A literki są od inicjałów moich rodziców.

Zostało jeszcze trochę zielonego materiału, wiec z planach jeszcze zielona serweta.

wtorek, 16 sierpnia 2011

Monogramy cz. 4



No i są:-) zieloniutkie (mulina DMC, kolor 3819), sztuk 4.

Wyprane, wyprasowane, pod surowym okiem rudego kontrolera jakości prezentują się tak:



I jeszcze mała zajawka z tego co się z nimi stanie:


A Orin uprasza się o niezdradzanie tajemnicy, co się będzie dalej działo;-)

niedziela, 7 sierpnia 2011

A niedzielę zacznijmy literką S czyli Monogramy cz3

Z eMkami poszło błyskawicznie, więc czas najwyższy na kolejne literki.
Tym razem eSki. Znów będą dwie.
Na razie mam tyle pierwszej:


środa, 3 sierpnia 2011

Monogramy cz 2

Skończyłam jedną literkę i zaraz zaczęłam drugą, taką samą:



Jak widać idzie szybciutko:-)

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Dzisiejszy odcinek sponsoruje literka M czyli monogramy cz. 1

No... zielona taka literka, limonkowa, ładna całkiem:-)

może jeszcze nie wygląda, ale się tworzy:




bo tak myślę sobie, że te myszy i kwadraciki to strasznie monotematyczne są;-)

Dostałam wyróżnienia: od Kingasweet i My cololorful world. Bardzo wam dziękuje, ale pozwólcie, że nie będę kontynuować zabawy.

czwartek, 28 lipca 2011

A Mon Ami Pierre - Nine Red - cz 4

Miały być myszy...

ale nie będą:-)


za to będzie kolejny kwadracik:




i jeszcze spojrzenie na całość:


poniedziałek, 25 lipca 2011

A Mon Ami Pierre - Nine Red - cz 3

Wychodzi na to,że teraz na blogu pojawiać się będą na zmianie myszy z czerwonymi kwadracikami:-)

Kolejny kwadracik wygląda tak:



Tym razem wzór jest delikatniejszy, bardzie koronkowy.

I całość, na górze widać, że już wyszywam ramkę kolejnego kwadracika:-)



Czy ja już mówiłam, że lubię takie wzory?:-)

środa, 20 lipca 2011

Myszowy SAL: Row of Sugar Plum Mice by June Armstrong cz.2

A teraz myszowy przerywnik:-)



Pomarańczowa baletnica pojawiła się koło koleżanki.

Za chwilę zaczynam następną.
Obejrzałam dokładnie wzór, policzyłam kratki i wychodzi na to, że będę musiał pozmniejszać trochę odstępy między baletnicami, bo nie zmieszczą mi się na miejsce przeznaczenia...

sobota, 16 lipca 2011

A Mon Ami Pierre - Nine Red - cz 2.

Są duże szanse, że ten wzór będzie skończony dość szybko:-)




Haftuje się praktycznie sam, nie ma obawy, że pomylę kolor i idealnie nadaje się do wyszywania podczas filmu:-)


A z innych przyjemnych rzeczy: zaczęłam urlop!

środa, 29 czerwca 2011

Myszowy SAL: Row of Sugar Plum Mice by June Armstrong cz.1

Nadal mam przeciwne uczucie, że doba coraz bardziej się kurczy i znika kolejny dzień. Zaczęły się wakacje, do urlopu coraz bliżej, mam nadzieję, że wtedy trochę nadgonię rzeczywistość:-)

Wszędzie królują mysz, więc i u mnie też zaczną się pojawiać.
Wprawdzie trochę po terminie, ale jest. Na razie jedna:


różowiutka, roztańczona baletnica. Kolejna jak widzicie, powstaje.

Tkanina: Aida 18, kolor ecru, nic DMC dobierane na oko