Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rouge edition. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rouge edition. Pokaż wszystkie posty
Cześć dziewczyny!


Dziś przychodzę do Was z makijażem, do którego wykonania użyłam paletki Chocolate Bar z Too Faced. 
Nie było mnie tu dość długo, ale słyszałam, że ostatnio zrobiło się o tej palecie dość głośno w blogosferze. Nie wydaje mi się żeby była jakaś nowa, ale mimo wszystko zachwyt nad nią całkowicie rozumiem ;)
Posiadam "tabliczkę" od grudnia i jestem z niej bardzo zadowolona. Nie jest to jednak jedyna paleta Too Faced, jaką posiadam. Pierwszą była rówie cudna Joy to the Girls - jeśli jesteście jej ciekawe, dajcie znać!

Dzienniak z mocniejszymi ustami to ostatnio mój ulubiony makijaż. Do tego połówki Ardel, żeby nieco otworzyć oko i ciut rozświetlacza dla dodania świeżości- to lubię! A Wam jak się podoba? Ten Makijaż może także spokojnie posłużyć jako makijaż ślubny ;)






Jeśli chcecie oglądać wiecej makijaży, koniecznie dajcie znać w komentarzach a ja już mam przygotowany dla Was następny post i obiecuję, że będzie ciekawie ;)

Dziękuję Wam za odwiedziny i do następnego!

Wasza JC.

Użyte kosmetyki:

Podkład Lasting Perfection nr 1- Collection 2000
Paletka Face Touch-Up Palette Porcelain- Bobbi Brown
Contour Kit- Anastasia Beverly Hills
Rozświetlacz Mary-Lou-Manizer- The Balm
Chocolate Bar Palette- Too Faced
Pigment AMC nr 50- Inglot
Brwi- Color Tattoo Taupe- Maybelline
Rzęsy nr 318- Ardell
Lash Modeling Mascara Extra Fusion- Kobo Professional
Rouge Edition Velvet 04- Bourjois
Witam Was kochane!

Czy są wśród Was zwolenniczki mocnych kolorów na ustach? ;) Ja zdecydowanie jestem jedną z nich, ale z noszeniem czerwieni
 czy innych intensywnych barw bywało różnie....

Po pozytywnych opiniach m. in. Maxineczki i wielu innych bloggerek, postanowiłam spróbować pomadek w płynie od Bourjois.
I co? Wreszcie coś, co nie wymaga poprawek w ciągu dnia! A o to głównie mi chodziło.

Pomadki łatwo się aplikuje, są niesamowicie trwałe, napigmentowane, nie wysuszają ust i występują w dość sporej gamie kolorystycznej. 

Ja wybrałam odcienie 06- piękną klasyczną fuksję- oraz 04, czyli coś bardziej przytłumionego. Marzę o Grand Cru! Oooo tak!






Bourjois Rouge Edition Velvet Lipstick. Photo Courtesy Bourjois Singapore


























Nie są jakoś super tanie, bo ich cena regularna w UK to 8.99, ale trafiłam akurat na promocję i obie kupiłam za 11.98. Bardzo się cieszę!

A czy Wy macie już swoje pamadki Velvet ROUGE EDITION? Jeśli tak- podzielcie się ze mną swoim zdaniem na ich temat, jeśli nie- zachęcam Was do kupna. Naprawdę warto zainwestować ;)

Do następnego!

Wasza JC.

PS. Właśnie zamówiłam swoją pierwszą (nie wiem jak to się stało, nie bijcie) paczkę z MUG! Can't wait to see my new eyeshadows <3
PS2. Znalazłam pierwszą pierwszuśną półkę Essence w moim mieście. Polecicie coś? ;)