Zero do kwadratu!
Witajcie,
Praga Północ, czyli moja dzielnica, ma powierzchnię ponad 11 kilometrów kwadratowych, na których mieści się cały rój szmateksów, Second Handów, lub jak wolicie lumpów.
Myślicie pewnie, że w takim wypadku chcę się Wam pochwalić jakimś super zakupem lalkowym zdobytym za grosik. Niestety, ostatnio w naszych SH-ach jest obsolutne i stu-procentowe NIC.
Nie sposób znaleźć nawet jednej podniszczonej blond Barbie.
Więc ku pokrzepieniu serc, proponuję sesję mojej ślicznej, krótkowłosej Sindy.
Czy w Waszych SH-ach też jest taka posucha, czy to tylko Warszawa podupada jeśli chodzi o używane lalki. Dajcie znać. :-)
Pozdrawiam serdecznie!
jak ten pies ogrodnika, mam nadzieje, że w moich okolicznych sh jest posucha, bo kompletnie nie mam czasu do nich zaglądać;)
OdpowiedzUsuńJuż nie wiem jak komplementowac te Twoje Sindusie, takie są słodziusie!:D
Ja ostatnio też miałam mało czasu na latanie po SH, a kiedy wreszcie zajrzałam do kilku czekało na mnie ZERO, NIC, ...ech... może kiedyś ta zła passa się odwróci. Pozdrawiam!
Usuńzniosłabym ZERO przez rok w SH,
OdpowiedzUsuńgdybym trafiła na 1ą Sindusię ♥
W SH trafiłąm tylko na jedną Sindy... i chyba już następnej nie trafię. :-)
UsuńŚliczna a sprzęcik super fajny:) Nie łaziłam po sh z powodu choroby, mam nadzieję, że nic mnie nie ominęło.
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio wypadłam z obiegu, ale powrót był mało zachęcający- wielkie nic :-)
UsuńSindusię ZAWSZE miło oglądać .
OdpowiedzUsuńWczoraj Znajoma przyniosła mi Scenkę z lumpeksu na Grochowie , u nas chyba naprawdę posucha.... :/
Na Pradze jest posucha, nie sposób nic kupić. A kiedyś wybierałam i przebierałam. Sama nie wiem od czego to zależy. :-)
UsuńMiejmy nadzieję, że chociaż na bazarku pojawią się jakieś fajne laleczki . Tego dużego ciucholandu na 11 Listopada już nie ma... :/
UsuńJa tam zapuszczam się raczej rzadko, ale inny, mniejszy, na tej ulicy już nie ma fajnych zabawek. Koniec lalkowego Eldorado na Pradze?
UsuńSindusia niesamowita !!!!!!! Tez nie biegam po sh bo nie ma kiedy ale nawet na bazarku kicha wiec może faktycznie jakaś posucha w stolicy :(
OdpowiedzUsuńNa moim bazarku też nic nie mają, ech...
UsuńSindusia cud miód. I w dodatku zmotoryzowana. U nas w lumpkach od dłuższego czasu posucha. Nawet u "dziadka" na targowisku bryndza. Udało mi się zdobyć jedną Kokeshi. A kiedyś lalek było na kopy, czy to jakiś spisek?
OdpowiedzUsuńU nas podobnie. Kiedyś wybierałam , zastanawiałam się -brać czy nie brać?- a teraz nie mam już dylematów. Nie ma nic...
UsuńMoje SH nawet nie dają nadziei na używane Barbioszki! Nawet na inne! Same pluszaki a wybór taki, że niejeden sklep by dostał kompleksów! Motocykl ma Sindy fantastyczny a ona sama to same śliczności!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
U nas pluszaki też są, ale lalki zniknęły. Jak tu żyć? ;-)))
UsuńU mnie wszystkie dostępne SH-y też coś zbiedniały i tylko pluszaki oferują, czasem jakiegoś bobasa. Niestety. Lalka - pocieszycielka (dla wszystkich, którzy opłakują obecny lichy stan SH) wypadła świetnie. Od razu humor mi się poprawił. A jeszcze jaki ma sprzęt bajerancki. Fiu fiu!
OdpowiedzUsuńSindy nie była niestety zakupem z SH, to dziewczyna ściągnięta z ebaya :-)razem ze sprzętem. :-)
UsuńMoze zero w SH ale u Ciebie prawdziwe lalkowe skarby <3 Cudna <3
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :-)
Usuń