Były emocje na początku( o wydarzeniu pisałam w zeszłym miesiącu) ...ale każdy powraca do swej codzienności i planów. Ja z sercem na ramieniu, bo zniesiono obostrzenia wyjechałam na zaplanowane i zadatkowane bodaj pod koniec ubiegłego roku wczasy ....gdyby nie ten zadatek to byśmy nie pojechali, a tak zwyczajnie było nam szkoda, tak atrakcyjnej oferty. Białka Tatrzańska - termy
Lenistwo na maksa moczyłam się z przerwą na obiad prawie cały dzień haha świetna sprawa. Od razu postanowiłam, że osobnego postu nie będzie - szkoda mi było telefonu nieś na baseny ...;)
Ale taką formę wypoczynku polecam, choć od wody mięśnie bolą, a i mizerne słońce mnie dopadło- czego się nie spodziewałam i trochę za mocno przypiekło, w tej wodzie brrr. Fajnie trafiłam, bo ludzi praktycznie nie było ...a moje ciało się zrelaksowało
Otworzyło się i u nas wyczekiwane susi - lokal przejął kto inny- smak jak syn stwierdził taki sobie. To było na wynos
naszło mnie na pieczenie, tym razem chlebów były cztery podejścia ;)
Zakupów praktycznie nie było 4 mydła rzecz podręczna więc brawo Beata ;)
A zużyłam (po prawej) maseczki Eveline nawilżająca do twarzy- zostawia się na noc, ale lepiej zetrzeć trochę bo sie do poduszki przykleicie i glinka obie mogą być każda na 10 użyć. Sól rosyjska - opakowanie pachnie niesamowicie, ale sam produkt w wodzie już mizerny. Garnier maska do włosów - cudny zapach, może obciążać włosy był ok. Vis plantis serum do twarzy - lekkie fajne mało wydajne i Vis plantis Krem na dzień -nie kończące sie opakowanie dobry. Denivit pasta do zębów- niby wybiela ale w marzeniach, myła i już. Ziaja krem do rąk - oliwkowy świetny. Green pharmacy krem do rąk- był bo był.
I ku przestrodze kupne buble zeszłego miesiąca podkładki z pepco cienkie stawiacie coś gorącego i macie fale Dunaju. Ach palce moje i męża ucierpiały - górna warstwa klapek dostaje wody i obciera do żywego - a propos koszulek męskich treningowych też nie polecam wypad na siłkę, a materiał jedzie wiecie czym ...
Moc przyjemności ;)
stworzyłam serwetki i kolejne woreczki (wprawdzie nie ten miesiąc, ale pokazywałam z opóźnieniem)
dostałam takie nitki ten bordowy kolor jest taki mieniący ciekawy, a na szydełko próbnie wskoczyła szarość i nauczyłam się nowego wzorku rudy kolor ach jest pomysł ;) hihi tylko pokończę co zaczęłam wcześniej
przeczytałam sześć książek,więcej o nich post niżej ;)
psiaki są niesamowite ...już kiedyś pisałam, że moje szaleją z plastykowymi butelkami ....bez obaw są i inne zabawki :) Kulka miała kurczaka, którego po zabawie chowałam....na chwile weszłam do domu i
co ją naszło nie wiem, ale dumna była hihi ;)
Podsumowanie 2020 :
wyjścia- 8+7( smacznie) wczasy
Hobby - inne puzzle x 2, kwiaty krepina;) wiadomo szydełko
Kosmetyki- kupione 20,
zużyte 50+6 maseczki saszetki, 12 próbek, 1 niewypał, 7 kolorówka
Książki-przeczytane 52 ( 16 inna tematyka, 9 moja)
A jak Tobie minął miesiąc, masz plany wakacyjne, czy wolisz siedzieć w domu - ja zaklepałam sobie wyjazd jesienny- czy się uda zobaczymy ;)
Pozdrawiam serdecznie