I takie dwie pozycję :
Władca ocean park - Stephen L. Carter --- nie dla mnie może nie miałam natchnienia , albo ciężko mi się czytało . Jednym słowem nie miałam zamiaru się męczyć by doczytać do końca ...
Sublokatorka- John Lutz --- Zdrada, utrata pracy czyli trzeba zacząć wszystko od nowa . Bohaterka musi wynająć pokój by związać koniec z końcem i tak ma sublokatorkę ....Czy był to dobry pomysł , czy wszystko zacznie się układać , czy aby dobrze , a może jest w tym coś niezwykłego albo przerażającego ....Zapraszam do przeczytania tej pozycji - książka niezła mi się czytało przyjemnie :)
Pozdrawiam serdecznie
Ps pośmigam po waszych blogach w poszukiwaniu nowego natchnienia , sweterek mi się marzy hmmm i chusta za mną chodzi
dziewczyny polećcie proszę mi włóczkę cienką i nie gryzącą na chustę - bo mój zakup okazał się gryzący moher brrr ;)
Witam Wszystkich serdecznie ! Zapraszam do mojego świata tego zwykłego i tego z pasjami ...
piątek, 31 sierpnia 2012
czwartek, 30 sierpnia 2012
Trochę żółtych kwiatków z ogródka
nn i kolejne nn ...
języczka a raczej dwie
i moja piękna żółtaczka ślicznie pachnąca nn
Rowerowo: wt,śr 20km -suma 367,5km
Fajnie że jesteście, fajnie że do mnie zaglądacie i miłe słówko zostawiacie - dziękuję :)))
poniedziałek, 27 sierpnia 2012
Sweterek oj chyba kardigan bo cieniutki...
Za oknem pada i wczoraj i dzisiaj ...a w głowie no cóż jest jak jest ;)
Źle się czuję i fizycznie i psychicznie podobno czas leczy rany a ja muszę wyluzować jak kolwiek to brzmi ...I tak czasami trzeba zrobić coś dla siebie a że była okazja to jest nowa fryzurka o ;)
Wykończyłam też takie wdzianko kolorek żywy ale ładny hmmm tylko niestety nie układa się tak jak bym chciała . Robione jest od góry na okrągło - w originale zapinane na 3 guziczki górny kawałek ...założyłam na imprezkę ale nie wiem oj nie wiem czy nie spruje ....
Robiłam tym wzorkiem tu i tu
Jak zrobiłam karczek to wzorek wydał mi się coś znany tylko odwrócony i w środku inaczej łączony hihi
A mam już podobną bluzeczkę z której jestem bardzo zadowolona...
Rowerowo : 9km suma 347,5km
Dziękuję za odwiedziny Pozdrawiam serdecznie :)))
Źle się czuję i fizycznie i psychicznie podobno czas leczy rany a ja muszę wyluzować jak kolwiek to brzmi ...I tak czasami trzeba zrobić coś dla siebie a że była okazja to jest nowa fryzurka o ;)
Wykończyłam też takie wdzianko kolorek żywy ale ładny hmmm tylko niestety nie układa się tak jak bym chciała . Robione jest od góry na okrągło - w originale zapinane na 3 guziczki górny kawałek ...założyłam na imprezkę ale nie wiem oj nie wiem czy nie spruje ....
Robiłam tym wzorkiem tu i tu
Jak zrobiłam karczek to wzorek wydał mi się coś znany tylko odwrócony i w środku inaczej łączony hihi
A mam już podobną bluzeczkę z której jestem bardzo zadowolona...
Rowerowo : 9km suma 347,5km
Dziękuję za odwiedziny Pozdrawiam serdecznie :)))
poniedziałek, 20 sierpnia 2012
Drobiazgi szydełkowe , na mydełka ,zakładki i różyczki...
U mnie weekendowo było zwariowanie , pracowicie ale szczęśliwie : Moja pociecha przyjechała do domu ....wiadomo trzeba było oprać odprasować i ponownie spakować i oczywiście nakarmić .Były i zakupy i niestety lekarz też ach anginę złapał ...No i cóż mam nadziej,ę że będzie dbał o siebie bo musiał jechać z powrotem ...
Upominek dotarł a ja przy okazji i dla siebie stworzyłam ubranka na mydełka które leżą i pachną mi w szafie - brak wzorków bo to moje dłubanki własne, tak jak naszło mi szydełko tak robiłam :)
Zaczynałam od 9oczek i tworzyłam taki owal dodając słupki na łukach ...
Przy okazji też powstały zakładki też robiłam bez wzorków :) To ananaski więc karzdy wie jak wyglądają ...
I różyczki ta szara jest z akrylu widać różnic wielkości między nitką a włóczką choć cienką ...
Pogoda była wspaniała więc i rowerowo musiało być : sob, niedz -27,5 suma 338,5km
Dziękuję za odwiedziny za miłe wpisy :)))
Pozdrawiam serdecznie
Upominek dotarł a ja przy okazji i dla siebie stworzyłam ubranka na mydełka które leżą i pachną mi w szafie - brak wzorków bo to moje dłubanki własne, tak jak naszło mi szydełko tak robiłam :)
Zaczynałam od 9oczek i tworzyłam taki owal dodając słupki na łukach ...
Przy okazji też powstały zakładki też robiłam bez wzorków :) To ananaski więc karzdy wie jak wyglądają ...
I różyczki ta szara jest z akrylu widać różnic wielkości między nitką a włóczką choć cienką ...
Pogoda była wspaniała więc i rowerowo musiało być : sob, niedz -27,5 suma 338,5km
Dziękuję za odwiedziny za miłe wpisy :)))
Pozdrawiam serdecznie
czwartek, 16 sierpnia 2012
Serwetka taki tam kwiatek....
i ona miała iść do koszyczka uuuu za mała to pod.... a do..... przypomniałam sobie że gdzieś - kiedyś robiłam taką miseczkę.... to do środka jak znalazł
a całość wygląda tak
A że pralka nie może być pokrzywdzona to i ona dostała nową serwetkę o takim wzorku
ja ją sobie dopasowałam do swoich potrzeb - zrobiłam z akrylu by było taka fajna mięciusia i grubiutka :)))
Dziękuję za odwiedziny ,za miłe wpisy i fajnie że jesteście :))))
Pozdrawiam
Rowerowo dziś tylko 5km( bo połówka klucza zapomniała) suma 311km
środa, 15 sierpnia 2012
Upominek powendrował do ...
Cieszę się bardzo, że tyle osób wzięło udział w mej zabawie :))
Mam nadzieję że upominek się spodoba, a wędruję do:
Anka
Gratuluję i proszę o adresik na brata1@wp.pl
Wszystkim serdecznie dziękuję jeszcze raz :)))
Pozdrawiam i słonecznego dnia życzę :)
Mam nadzieję że upominek się spodoba, a wędruję do:
Anka
Gratuluję i proszę o adresik na brata1@wp.pl
Wszystkim serdecznie dziękuję jeszcze raz :)))
Pozdrawiam i słonecznego dnia życzę :)
poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Założenia i co z tego wynikło - a jak u Was z takimi postanowieniami :)
Jedni coś postanawiają , a u mnie są to założenia :
Włosy ach te włosy nie dość że ich mało, to jeszcze wypadają - nabyłam takie różności w drogerii i aptece . Sumiennie stosowałam 1,5 miesiąca i co i nic ja tam żadnej poprawy nie widzę ...skrzyp zjadłam , szampon za 25 zł -biała butelka ładnie pachnie witaminkami wykończony (nie wart tej ceny) Mgiełka wzmacniająca - druga butelka i ten drugi szampon zużyję do końca ,no bo przecież nie wyleję ... a włosy jak wypadały tak wypadają ooo... hihi za jakiś czas pewnie znowu coś wynajdę ;)
Moim majowym założeniem było wietrzenie szafy :
Ja nie potrafię tak po prostu wyrzucać rzeczy, a może się przyda ,a może jeszcze w tym będę chodzić, a znacie tą zasadę coś eleackiego założone raz i odwieszone bo szkoda zakładać ...
Nie wiem jak Wy robicie selekcję, ale ja sobie założyłam że kupuję jedną rzecz wywalam 2 hmmm żeby to było takie proste ;) To sobie postawiłam kosz na to co będę chodzić -do prania , i 2 torby na to co jeszcze przejże i to co wyrzucam ...hihi te 2 na pierwszym planie do wywalenia
Przewidziany czas do sierpnia i co w szafie nadal pełno ...Naszedł mnie pomysł by spakować wszystko z szafy, a na półki teraz układać wyprane ubrania, ale nie wiem czy dam radę to zrobić ...hmmm a może urządzić sobie wielkie- ogromne pranie i wszystko przeprać by w szafie pachniało świeżością :))))
Dziewczyny a jak u Was wyglądają takie szafowe porządki ile lat trzymacie ubrania jak często wymieniacie garderobę ja z czystym sumieniem piszę że choć wiele nie kupuję to i pozbywam się jeszcze mniej hihi o robótkowych rzeczach nie wspomnę oj ole mi się tego nadłubało hihi raz dwa założone i do szafy odłożone ....:))))
Rowerowo : tylko 9km, bo pogoda kapryśną jest suma 306km.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających i czekam na małe podpowiedzi . Każde sugestie są warte rozważenia i przemyślenia :)))
Włosy ach te włosy nie dość że ich mało, to jeszcze wypadają - nabyłam takie różności w drogerii i aptece . Sumiennie stosowałam 1,5 miesiąca i co i nic ja tam żadnej poprawy nie widzę ...skrzyp zjadłam , szampon za 25 zł -biała butelka ładnie pachnie witaminkami wykończony (nie wart tej ceny) Mgiełka wzmacniająca - druga butelka i ten drugi szampon zużyję do końca ,no bo przecież nie wyleję ... a włosy jak wypadały tak wypadają ooo... hihi za jakiś czas pewnie znowu coś wynajdę ;)
Ja nie potrafię tak po prostu wyrzucać rzeczy, a może się przyda ,a może jeszcze w tym będę chodzić, a znacie tą zasadę coś eleackiego założone raz i odwieszone bo szkoda zakładać ...
Nie wiem jak Wy robicie selekcję, ale ja sobie założyłam że kupuję jedną rzecz wywalam 2 hmmm żeby to było takie proste ;) To sobie postawiłam kosz na to co będę chodzić -do prania , i 2 torby na to co jeszcze przejże i to co wyrzucam ...hihi te 2 na pierwszym planie do wywalenia
Przewidziany czas do sierpnia i co w szafie nadal pełno ...Naszedł mnie pomysł by spakować wszystko z szafy, a na półki teraz układać wyprane ubrania, ale nie wiem czy dam radę to zrobić ...hmmm a może urządzić sobie wielkie- ogromne pranie i wszystko przeprać by w szafie pachniało świeżością :))))
Dziewczyny a jak u Was wyglądają takie szafowe porządki ile lat trzymacie ubrania jak często wymieniacie garderobę ja z czystym sumieniem piszę że choć wiele nie kupuję to i pozbywam się jeszcze mniej hihi o robótkowych rzeczach nie wspomnę oj ole mi się tego nadłubało hihi raz dwa założone i do szafy odłożone ....:))))
Rowerowo : tylko 9km, bo pogoda kapryśną jest suma 306km.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających i czekam na małe podpowiedzi . Każde sugestie są warte rozważenia i przemyślenia :)))
Wyróżnienie ...
Dostałam wyróżnienie od Wioletty
Zasady : Coś o sobie w 7 punktach
hihi to już było ale spróbuję coś innego napisać
- nie lubię chodzić
- rower to jest to co uwielbiam
-czytam bo lubię , thrillery-kryminał , obecnie literatura kobieca
-ogród to moje wyzwanie i niestety cichutko ubolewam że mogę mieć tylko taki
- za dużo myślę ,a czas leci nie ubłaganie
- ten znaczek jest w jednym z mych ulubionych kolorków
-a nie lubię czerwonego i pochodnych barw
I jeszcze jedno dostałam od Wiolettki
Dziękuję i na dzień dzisiejszy nie przekazuję dalej, wybaczcie zasady są po to by je łamać a ja nie potrafię wybrać tylko 10 spośród tylu wspaniałych blogów :))))
Pozdrawiam
Zasady : Coś o sobie w 7 punktach
hihi to już było ale spróbuję coś innego napisać
- nie lubię chodzić
- rower to jest to co uwielbiam
-czytam bo lubię , thrillery-kryminał , obecnie literatura kobieca
-ogród to moje wyzwanie i niestety cichutko ubolewam że mogę mieć tylko taki
- za dużo myślę ,a czas leci nie ubłaganie
- ten znaczek jest w jednym z mych ulubionych kolorków
-a nie lubię czerwonego i pochodnych barw
I jeszcze jedno dostałam od Wiolettki
Dziękuję i na dzień dzisiejszy nie przekazuję dalej, wybaczcie zasady są po to by je łamać a ja nie potrafię wybrać tylko 10 spośród tylu wspaniałych blogów :))))
Pozdrawiam
czwartek, 9 sierpnia 2012
Bukieciki dla ozdoby ...
Dopełniłam wygląd mojego okna , czyli stworzyłam sobie takie dwa bukieciki czemu dwa hihi bo tylko dwie miałam doniczki w takim kolorku brrrr a trzy ładniej by się prezentowały ;) A tak to szukam natchnienia na coś jeszcze w środek .... na zewnątrz na parapecie stoją begonie 3 szt - ale nie ma co pokazywać bo nie kwitną . Zakwitną jak nic na zimę hihi...:)
A tak ogólnie to nic mi się nie chce, łapie się wszystkiego po trochu. Czy ktoś widział może moją wenę tą od wszystkiego hihi bo dziś nawet obiadu niema ;)
Rowerowo: wt, śr- 21,5 suma 297km
Przypominam o upominku zapisy do 15.08 zapraszam na małe co nieco :)
Fajnie że jesteście, fajnie że mile słówko zostawiacie - dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
A tak ogólnie to nic mi się nie chce, łapie się wszystkiego po trochu. Czy ktoś widział może moją wenę tą od wszystkiego hihi bo dziś nawet obiadu niema ;)
Rowerowo: wt, śr- 21,5 suma 297km
Przypominam o upominku zapisy do 15.08 zapraszam na małe co nieco :)
Fajnie że jesteście, fajnie że mile słówko zostawiacie - dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Floksy z ogródu oczywiście mojego
"Szewc miał buty a informatyk sprzęt" .....i tak mój co go w spadku od syna dostałam pojechał do Poznania a ja dostałam jego wypasiony na ten miesiąc ok ok już mi wszystko chodzi ....hihi a te przeróżne komunikaty będę ignorować ;) Ja się nauczyłam że muszę mieć wszystko zgrane bo inaczej by przepadło - fajna rzecz ten pendrajw :)
Ale dziś miało być ogrodowo i tak sobie siedzę, z sinym dużym palcem, pod który wczoraj podszedł mi kamień ooo ...
I zapraszam serdecznie do ogrodu floksami pachnącego , a to czerwone to pysznogłówka też pachnie :)
Rowerowo ; sob, niedz-20,5 suma 275,5km
Pozdrawiam gorąco wszystkich którzy mnie odwiedzili :)
Ale dziś miało być ogrodowo i tak sobie siedzę, z sinym dużym palcem, pod który wczoraj podszedł mi kamień ooo ...
I zapraszam serdecznie do ogrodu floksami pachnącego , a to czerwone to pysznogłówka też pachnie :)
Rowerowo ; sob, niedz-20,5 suma 275,5km
Pozdrawiam gorąco wszystkich którzy mnie odwiedzili :)
piątek, 3 sierpnia 2012
Długa a wąska serwetka
Dni pełne wrażeń : moje maleństwo chciało by się napisać a tu niestety już dorosły młody człowiek :)
W lipcu zdobył 4 certyfikaty - coś w dziedzinie informatycznej ;)
Na studia dzienne w wybranym kierunku na wybranej uczelni się nie dostał, zatem idzie zaocznie. To nadszedł czas szukania pracy i tak zarejestrował się na portalu o pracę ....odbiera telefon - zapraszamy na rozmowę ...Na następny dzień kolejny telefon i w poniedziałek moje dziecię wyjeżdża na szkolenie aż do Poznania ... ... Bardzo się cieszę, że moją pociechę, na start spotkało takie szczęście . Praca sama go znalazła i to jeszcze w znanej i cenionej firmie, ach tylko czemu ten Poznań i to na miesiąc ,a nie Warszawa ....Jestem mamusią jedynaka - przeżywam oj przeżywam , jak to szybko się potoczyło ....
Ach łapię oddech ,bo jutro dzień zakupów- trzeba co nieco dokupić by walizkę wypełnić ;)
Firanka sobie wisi a ja wpadłam na pomysł by ozdobić szafko -parapet czymś i tak powstała serwetka o takim wzorku w takim samym kolorze co ta na szafko -stoliku .
Teraz trzeba jeszcze coś stworzyć by na niej postawić hmmm bo moje cyklemony pomizerniały i tylko straszą a nie zdobią ;)
Rowerowo: czw-10,5 suma 255km
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających :)))))
W lipcu zdobył 4 certyfikaty - coś w dziedzinie informatycznej ;)
Na studia dzienne w wybranym kierunku na wybranej uczelni się nie dostał, zatem idzie zaocznie. To nadszedł czas szukania pracy i tak zarejestrował się na portalu o pracę ....odbiera telefon - zapraszamy na rozmowę ...Na następny dzień kolejny telefon i w poniedziałek moje dziecię wyjeżdża na szkolenie aż do Poznania ... ... Bardzo się cieszę, że moją pociechę, na start spotkało takie szczęście . Praca sama go znalazła i to jeszcze w znanej i cenionej firmie, ach tylko czemu ten Poznań i to na miesiąc ,a nie Warszawa ....Jestem mamusią jedynaka - przeżywam oj przeżywam , jak to szybko się potoczyło ....
Ach łapię oddech ,bo jutro dzień zakupów- trzeba co nieco dokupić by walizkę wypełnić ;)
Firanka sobie wisi a ja wpadłam na pomysł by ozdobić szafko -parapet czymś i tak powstała serwetka o takim wzorku w takim samym kolorze co ta na szafko -stoliku .
Teraz trzeba jeszcze coś stworzyć by na niej postawić hmmm bo moje cyklemony pomizerniały i tylko straszą a nie zdobią ;)
Rowerowo: czw-10,5 suma 255km
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających :)))))
Subskrybuj:
Posty (Atom)