Mój styl ewoluuje. Wcześniej nie wyobrażałam sobie wyjść z domu bez jakiejkolwiek części garderoby w kolorze czarnym. Obecnie: jasno, świeżo i kobieco. Zaczęłam bawić się we fryzjerkę zaczynając od prostych i szybkich upięć na moich (najdłuższych w życiu) włosach. Teoretycznie jest lato, praktycznie trzeba mieć przy sobie coś ciepłego- szczególnie wieczorem.
Zapraszam do komentowania!
fot. tata :)