A kysz zimo paskudna. Było tak wiosennie i się zmyło! No nic, rok temu wiosnę zwiastowały żyrafki, w tym roku szaraki. Wiosna ma być, no! Dlatego szaraczki tym razem w wydaniu wiosenno-kwiecistym. Moc koloru, radości, świeżości. Na tym mi zależało i mam nadzieję, że tyle wiośnie wystarczy, żeby się na dobre rozgościła. Cztery królicze siostry, wszystkie podobne, ale każda inna. Którą wybieracie? :)
Dodatkowo naszło mnie na serduszka (stąd ta miłość na wiosnę w tytule), które można wykorzystać do powieszenia na gałązkach w wazonie, na klamce u drzwi, albo na uchwycie szafki. Słodkie kolory, wiosna i duuuuużo zdjęć :D