czy płaszczyka na jesienne zimno :)
Włóczka to prezent Urodzinowy od mojej koleżanki Agnieszki , którą
dostałam , aż wstyd się przyznać .... na wiosnę.
Ale jakoś mi nie po drodze było do szydełka , to i chusta powstawała
pomalutku , bo pochłonęły mnie hafty ! Też tak macie , że wena
chce akurat to robić , a na inne rzeczy patrzycie z przymrużeniem oka ??
Kolor włóczki jest cudny , zmienia się jak tęcza , a i sama włóczka jest super,
pierwszy raz taką robiłam i jestem nią zachwycona :)
Chustę wykonałam wzorem Virus , który spodobał mi się od razu jak
spotkałam się z nim na Waszych blogach .
Wzór jest łatwy i szybki do opanowania, a dzięki cieniowanej włóczce
chusta nabiera dodatkowego blasku .
A tu chusta w trakcie szydełkowania .
i jak to na kobietę przystało - rozpłakała się ! Ale ze szczęścia :)
Od teraz będzie obraz zdobił ściany mojego rodzinnego domu .
Moja radość jest ogromna - to takie podziękowanie za trud wychowania .
Stokrotne podziękowania dla każdej z Was z osobna i dla wszystkich razem **
Na swoim blogu córka pokazała wszystkie karteczki jakie od Was dostała
kto ciekaw to niech tam zajrzy :)
A ja chcę zaprezentować jak kartki Urodzinowe zdobią nasz salon
i wzbudzają ogólne zainteresowanie odwiedzających nas gości :)
Przedstawiam kolejne pocztówki jakie przyniósł mi listonosz !
Dziękuję
OD SANDRY
OD MAGDALENY
OD MARZENY
Żegnam Was wietrznie i jesiennie , głowę u nas chce urwać brrr.....