środa, 4 grudnia 2024

Ażurowa chusta i mały pled

 

Witajcie !


Dzisiaj przedstawiam ażurową chustę . Robiłam ją na szydełku nr 2 . Bawełna z domieszką akrylu. Zostało mi trochę włóczki , więc wykonałam też nieduży pled. 






















@@@@@@@@@@@@

Jesień minęła mi na przygotowywaniu się do zimy. Starałam się nic nie zmarnować co urosło w ogrodzie i sadzie. Parę fotek na pamiątkę.


Buraczki. Wszystko robiłam w kuchni letniej.











Od przyjaciółki Janeczki dostałam maliny










Papryka konserwowa





Od bratowej Joasi dostałam winogrona. Zrobiłam z nich sok.





Przerabiałam jeszcze seler , jabłka , grzyby, ogórki itd.... co widać na półkach w piwnicy. Lubię jak mam takie zapasy na zimę.





Po śniegu nie ma już śladu , ale zostało mi parę zimowych zdjęć.






Karmniki w zimowej szacie wyglądały cudnie












Sople na dachu obórki










Powoli zbliżamy się do świąt. Grudzień , jak ja lubię ten miesiąc i to szykowanie się do świąt. Powoli wyciągam dekoracje i zaczynam myśleć o przygotowaniu domu na święta. 

Wykonałam stroik adwentowy. Takie gustowne czerwone świece były do nabycia w naszym kościółku w pierwszą niedzielę adwentową.











To tyle na dzisiaj. Dziękuję wszystkim za komentarze i za to , że jesteście.

Czy zaczęliście już jakieś przygotowania do świąt ? 

Pozdrawiam serdecznie

Marysia

5 komentarzy:

  1. Chusta wyszła wesoła, przetwory super, też zagospodarowalam to co dostalam i było trochę tego.Menu świąteczne jest u mnie tradycyjne,niedługo będzie ciasteczkowanie,ozdoba to narazie wieniec adwentowy, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusta i pled w kolorach jagód i pomarańczy - ciekawy zestaw. Zawsze się zastanawiałam, po co ludziom dwie kuchnie ?Teraz wiem, taką ilość przetworów można zrobić tylko w dużej kuchni, gdzie można naśmiecić, zrobić sobie przerwę w robocie i nikomu to nie będzie przeszkadzało, bo bieżące posiłki przyrządzane są w drugiej kuchni. Jesteś bardzo pracowitą gospodynią, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam Twoje zapasy wprawiły mnie w zachwyt jesteś pracowita jak pszczółka i jeszcze znalazłaś czas na dziergotki chusta i pled bajecznie kolorowe
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna ta chusta, taka kolorowa i wesoła. Zapasy niesamowite:) Podziwiam. Świąt nie obchodzimy, dlatego żadnych przygotowań nie czynię, ale podziwiam Twój stroik adwentowy i lubię świąteczne wystroje oglądać u kogoś.
    Dużo tego śniegu mieliście. U nas ledwo pobieliło. Szczerze mówiąc, nie tesknię za śniegiem i mrozem,.
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe przetwory Marysiu, miło jest wejść zimą i móc wybrać coś z lata zamkniętego w słoiku. Przytulnie u Ciebie, czuć ciepło domowego ogniska. U nas walka o zdrowie mamy, z moim też nie najlepiej. Sprzątamy na bieżąco, jedzenie w święta będzie dietetyczne, a zresztą nie to jest najważniejsze. Pozdrawiam milutko.

    OdpowiedzUsuń