Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ogród. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ogród. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 2 czerwca 2020

Powrót po latach do ogrodu japońskiego w Pisarzowicach

W ubiegłym roku we wrześniu byłam w na weekend w Bielsku, wracając do domu po drodze wstąpiłam do ogrodu japońskiego  w Pisarzowicach na herbatę. Obecnie siedząc w domu szukałam pomysłu co robić w wolnym czasie i przypomniała mi się wrześniowa wizyta w Pisarzowicach. Sprawdziłam na internecie jak wygląda sprawa zwiedzania, okazało się, że jest otwarte, to długo się nie zastanawiałam.


piątek, 28 października 2016

Ogrody Kapias w jesiennej odsłonie

W ostatni weekend września byłam w Goczałkowicach, zobaczyć jak w jesiennej barwie wyglądają ogrody u Kapiasów. Do tej pory jeździłam tam zawsze wiosną, kiedy kwitły azalie i rododendrony. Tym razem wszędzie królowały dynie. Pierwsze odwiedziliśmy ogród przydomowy, później była przerwa na kawę w ich restauracji, następnie przeszliśmy ogrody pokazowe i wróciliśmy na obiad, na koniec zostawiliśmy sobie sklep. Wyjazd był bardzo udany, zapraszam do oglądania zdjęć. 


piątek, 31 lipca 2015

Ogród Botaniczny UW w Warszawie

W czasie mojej ostatniej wizyty w Warszawie wieczorem zamiast siedzieć w hotelu wybraliśmy się do Ogrodu Botanicznego UW. Nawet zastanawialiśmy się czy to trochę nie za późno idziemy. Jak się okazało było jeszcze otwarte i mieliśmy na wędrówkę ścieżkami ogrodu botanicznego koło godziny czasu, dla nas było to wystarczające.


niedziela, 1 marca 2015

Chellah i bociany - zapraszam do Rabatu w Maroku.

Po odwiedzeniu Casablanki udaliśmy się w stronę Rabatu. Gdy przyjechaliśmy do Rabatu nie pojechaliśmy do centrum, tylko na obrzeża, gdzie znajduje się kompleks starożytnych i średniowiecznych ruin Chellah. 

niedziela, 29 czerwca 2014

Arboretum w Wojsławicach

Ostatniego maja wybrałam się na wycieczkę, której celem były odwiedziny w Arboretum w Wojsławicach. Dla takiego miłośnika kwiatów jak ja, ta wycieczka, to po prostu bajka.



Wojsławice są dzielnicą miasta Niemcza, a jego powstanie według legendy sięga Bolesława Krzywoustego, który to miał nadać swojemu rycerzowi Wojsławowi ziemie koło Niemczy. Sprawa powstania samego arboretum datuje się na rok 1811, kiedy ówcześni właściciele zakładają park romantyczny i sadzą pierwsze zagraniczne drzewa, głównie północnoamerykańskie.  Jednak obecny wygląd arboretum nadał Fritz von Oheimb, który kupił dobra wojsławickie w 1880 roku. Wraz z nowo poślubioną żoną Bertą pochodzącą z Drezna sadzą też wiele unikatowych roślin. Z wielkim zapałem przystępują do zakładania ogrodu różaneczników, żeby parę lat później przekazać kolekcję do Ogrodu Botanicznego we Wrocławiu. W dowód uznania jedna z nowo wyhodowanych odmian różaneczników zostaje nazwany "von Oheimb Woislowitz" w 1906 roku.



Gdy w 1928 roku Fritz ubiera zostaje pochowany w ogrodzie. Jego dobra przejmuje najstarszy syn Arno i zajmuje się nimi do 1946 roku, kiedy rodzina Oheimb zostaje wysiedlona i powstaje tu PGR. Później różnie tu bywało, dopiero w 1988 roku przejęcie Arboretum przez Ogród Botaniczny Uniwersytety Wrocławskiego spowodowało, że to miejsce znów odżyło. Arboretum nadal służy nauce i tysiącom gości, których przyciąga tu bujna przyroda i jedna z najpiękniejszych w Polsce kolekcja różaneczników. 



















































 













































Pojadłam czereśni prosto z drzewa czy poziomek prosto z krzaczka, zrobiłam ok 450 zdjęć i wróciłam szczęśliwa do domu. Dzień można uznać za wyjątkowo udany. Jestem zachwycona wizytą w arboretum i bardzo chętnie tu kiedyś wrócę.   

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i Wasze komentarze. Zapraszam ponownie.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...